Opowieść Wigilijna

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Mon Dec 15, 2003 4:38 pm

Przeczytana kolejna część? Czekam na komentarze.... Jeszcze zanim zapomnę.... Ten fan, pytania dotyczące ogólnie tej pary, a także kilka komentarzy, które ostatnio do mnie napłynęły zatliły iskierkę nowego opowiadanka. :roll: Tak, tak. Już wkrótce biorę się za pisanie. Pierwsza część prawdopodobnie ukaże się jeszcze przed świętami.
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Tue Dec 16, 2003 4:30 pm

Nie chcecie czytać ani pisac komentarzy to nie. Ja jednak jestem sumienna i tak jak obiecałam zamieszczam dzisiaj ostatnią część opowiadanka.


OPOWIEŚĆ WIGILIJNA

IX


* * *

Michael i Liz odprowadzili Avę na przystanek autobusowy. Liz zapłaciła za jej bilet do Nowego Jorku. Początkowo upierała się, aby Ava została z nimi na Święta. Jednak kosmitka odmówiła. Był już późny wieczór, kiedy wracali razem przez ośnieżony park. Michael trzymał Liz za rękę i wyglądało to tak naturalnie, jakby od zawsze to robił, jakby to był odruch bezwarunkowy. Szli bez słowa. Każde z nich nie miało pojęcia co powiedzieć, czuli się nadal nieswojo. Liz niepewnie się rozglądała, czy przypadkiem nikt ich nie widzi. Kiedy dotarli na mostek, Michael się zatrzymał i oparł o barierkę. Wbił wzrok w odległy punkt, Liz natomiast spoglądała na zamarznięty strumyk pod mostem. Ale w końcu zabrzmiał jego cichy głos:
- Liz...
Ta momentalnie odwróciła głowę i spojrzała na niego. Zaschło jej w gardle, serce jej stanęło. Jakby przeczuwała co on powie.
- Michael. Ja... – powiedziała gładko – Wiesz to nic nie znaczy. Po prostu się dowiedzieliśmy i tyle. Wszystko będzie tak jak dawniej.
- Nic nie będzie tak jak dawniej. – przerwał jej głośno
- Ale...
- Nie ma „ale” Liz. – chłodno zabrzmiał – Ja już dawno coś czułem. Szukałem Riv. Ale nie podejrzewałem, ze to będziesz ty. Chociaż coś mnie do ciebie ciągnęło.
- Ale to nie Antar.
- Liz. Mam to gdzieś. – powiedział i wyprostował się
Parker zamrugała gwałtownie oczami. Chyba się przesłyszała. Spojrzała z zapytaniem na Michaela. Lekko rozchyliła usta, ale nie potrafiła wprost zapytać. Guerin stanął przodem do niej i mocniej uścisnął jej dłoń. Drugą dłonią odgarnął pasemko włosów z jej twarzy. Uśmiechnął się lekko i powiedział:
- Szukałem cię przez połowę życia. A teraz kiedy cię znalazłem, nie mam zamiaru tego zniszczyć. – Liz chciała coś powiedzieć, ale gwałtownie jej przerwał – I nie próbuj się wykręcać. Nie obchodzi mnie co na to Max, Isabel czy Tess. Chcę Ciebie.
Parker uśmiechnęła się i przysunęła bliżej niego. Chciała go pocałować, ale coś zimnego musnęło jej usta. Otworzyła oczy. Śnieg. Gęsty, biały, mieniący się barwami tęczy śnieg. Zaśmiali się oboje. Michael pochylił się jeszcze bardziej i pocałował ją. Spokojnie, czule, aż ciarki przebiegły po jej ciele. To było ich święto. Nie tylko Boże Narodzenie, ale także dzień, w którym się odnaleźli. Pamiętna Wigilia.
The End
Image

User avatar
Issy
Starszy nowicjusz
Posts: 192
Joined: Thu Nov 13, 2003 4:58 pm

Post by Issy » Wed Dec 17, 2003 4:49 pm

Przeczytałam i komentuję. Liz ty masz talencik. :D opowiadanko fajniutkie. A co do tego nowego, które niby ma powstać, to pisz je czym predzej. Jak ja lubię, kiedy ty masz wenę. :roll:

iryda
Gość
Posts: 60
Joined: Fri Aug 29, 2003 6:17 pm

Post by iryda » Fri Dec 19, 2003 4:54 pm

Liz podobało mi się. Całkiem fajniutkie i przytulaśne opowiadanko. :cheesy: Nie ma to jak świeta. W sumie jestem fanką Dreamers, ale nie licząc tego, ze to polarkowy fan, to bardzo fajniutki.

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Sat Dec 20, 2003 10:14 pm

_liz fantastyczne opowiadanko, takie ciepłe, dwie dusze odnalazły się wreszcie, ta miłośc głęboko w nich tkwiła aż w końcu dała o sobie znać, śliczne zakończenie, gratuluję:)
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Sun Dec 21, 2003 6:01 pm

Dziękuję ciekawska_osobo. Cieszę się, ze ci się podobało.
Image

User avatar
Galadriela
Zainteresowany
Posts: 333
Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
Contact:

Post by Galadriela » Mon Dec 22, 2003 11:31 am

_Liz podobało się to za mało powiedziane, przynajmniej w moim przypadku. Jak to Janetka kiedyś powiedziała/napisała to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Śliczne zakończenie, Michael i Liz nareszcie razem. Ich miłość pokonała śmierć, mimo przeszkód odnaleźli swe przeznaczenie, by odtąd być już zawsze razem.
Image

User avatar
Tośka
Zainteresowany
Posts: 458
Joined: Fri Aug 15, 2003 2:05 pm
Location: Kraków
Contact:

Post by Tośka » Tue Jan 20, 2004 10:20 am

Liz Karmelku to było niesamowite,,:P
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Tue Jan 20, 2004 5:51 pm

No to się ciesze, że się podobało. A Tośka na Polar Dream to już nie łaska napisać :twisted: Ja ci dam... I!
Liz Karmelku
Bez karmelkowania prosze...
Image

User avatar
Tośka
Zainteresowany
Posts: 458
Joined: Fri Aug 15, 2003 2:05 pm
Location: Kraków
Contact:

Post by Tośka » Wed Jan 21, 2004 10:51 am

No dobra....już idę do polar dream...a skoro to od razu ci powiem że super..:*
Bez karmelkowania prosze...
Ekhem...gdzieś czytałam..że mogę Cię nazywać karmelkiem..karmelku..:P
Tylko nie moge sobie przypomnieć gdzie...:roll:
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Wed Jan 21, 2004 1:19 pm

Dobra, dobra. Ale pozowlenie było tylko namiesiąc, a o ile się nie mylę ten okres już upłynął :twisted: Dobrze, że przynajmniej ludzie nie wiedza o co chodzi z tym karmelkiem... :roll:
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 68 guests