forum.roswell.pl

Wokół mnóśtwo fanów parek konwencjonalnych, M&M, Liz i Max czy tez wyimaginowanych parek Polarków i Cliffhangers a ja chciałam zacząć jeszcze inny temat - mianowicie spytać Was co sądzicie o konfiguracji InCrodwers, tj. nieprawdziwej parze Kyle'a i Isabel. Osobiście jestem wieeeelką ich fanką i zawsze uważałam że pasują do siebie i stanowili wspaniały duecik a co Wy sadzicie?

wydaje mi ze oni by rzeczywscie pasowali do siebie, nawet calkiem ladnie wygladali. Szkoda tylko ze Kyle byl nizszy od Isabel

hmm, prawdę mówiąc nigdy na to nei zwróciłam uwagi, tzn.oczywiście pamietam ze Is jest od Kyle'a wyższa ale nie przeszkadzało mi to wizualnie

Po śmierci Alexa Kyle był dla mnie głównym kandydatem na partnera Isabel. Wg mnie oni do siebie pasowali bardzo dobrze (no może poza wzrostem:). Nie wiadomo tylko po co wsadzili tego Jessego

Qrcze, to była wielka niesprawiedliwość.

Liz miała Maxa

Maria miała Michaela
Isabell miała przez pewien czas Jessiego

A biedny Kyle nie miał nikogo

Dla mnie zawsze jedynym i najlepszym partnerem Issy bedzie Alex i koniec kropka!!!!!!!
Niikt inny choćby chcięli mnie torturować nie przyznam, że ktoś był lepszy!!

gosiek wrote:Dla mnie zawsze jedynym i najlepszym partnerem Issy bedzie Alex i koniec kropka!!!!!!!
Niikt inny choćby chcięli mnie torturować nie przyznam, że ktoś był lepszy!!

Całkowicie się z tym zgadzam A co do Kyle, to moim zdaniem on się zawsze troszeczkę róźnił od całej paczki. Był spoko, ale jednak trochę się odróżniał, tak według mnie.

Co jak co ale musze sie zgodzic z gosiek i Liz 16 od czasu mojego calodniowego maratony Roswell jakos tak mi sie spodobala para Isabel/Alex ze nie moge twierdzic inaczej...

tez odnosze takie wrażenie, ze Kyle odstawał od reszty. To dlatego, ze on zacząl realnie "istniec" w Roswellu dopiero w 3-cim sezonie. Do pierwszych odcinkow drugiej serii był przecież przeciwnikiem i wrogiem alienów

Isabel i Kyle?? Jedno wielkie nie! Oni totalnie do siebie nie pasują. Totalnie!
Zgadzam się za to ze zdaniem gosiaka

Dla mnie zawsze jedynym i najlepszym partnerem Issy bedzie Alex i koniec kropka!!!!!!!

Tylko i wyłącznie!

Isabel & Kyle - ależ jak najbardziej. Co do Alexa - nie wiem dlaczego, ale jakoś nigdy tego faceta nie polubiłem. Toteż nie płakałem jak umarł.

No to mnie Graalionie miły zażyłeś. Jak oglądałam odcinek, w którym umarł Alex zalewałam się łzami. Jak ty to zrobiłeś, żeś nie uronił ani jednej łzy?
I dziwie Ci się również, że nie polubiłeś Alexa.

Ja rycze za każdym razem jak widze Alexa razem z Is, bo przypomina mi się to, że to jest stracona miłośc !!

Eee, taki jakiś rozlazły był. Chłopczyk który bawił się w miłość. Jakoś po prostu nie mogłem się do niego przekonać.

Alex był po prostu nieszczęśliwy. Odrzucany przez dziewczynę, którą kochał. W dodatku najbardziej doceniony po śmierci. Skądinąd ciekawe jak ty byś się zachował w jego sytuacji?

Gosiek!! Łączę się z Tobą i Twoimi łzami. Stracona miłość.... To najgorsze co może człwieka z życiu spotkać.

A ja wznoszę protest! Alex nie był wcale nieszczęśliwy cieszył się życiem. Oprócz kilku ostatnich tygodni swojego życia. Alex chyba był jedną z najbardziej barwnych postaci w tym serialu. I najbardziej zawsze tetnił życiem... A tu... co za pech...
Kyle i Isabel... NIE

Śmierci....Alexa....i....mówienia....że....był...mało...."żywy"...oraz... parze ...Is&Kyle...mówimy....zdecydowane...NIE!!!!!!!!

No to na tyle ode mnie na dziś

PS: Też się nie zgadzam, że Alex nie był nieszczęśliwy..!!

Wlasnie taki fan art promuje nowy odcinek niemieckiego 4 sezonu...
znalazłam jeszcze taki fanart

A teraz interesujacy trojkacik:

Swoją drogą bardzo ładny fan art

lizzy _maxia ja osobiście nie mam nic przeciwko wszystkiemu co niemieckie z wyjątkiem samych niemców, dlatego mówie"Dobry niemiec to martwy niemiec":)