forum.roswell.pl

Lyss wrote:ja to szati zawsze myslalam ze lubisz trojkaty.. a szczegolnie takie gdzie jest jedna dziewczyna dwoch facetow..

Lubie o ile tą dziewczyna jestem ja A ci durni amerykanie o żadnej Szati nie wspominają A towarzystwo Michaelka by mi bardzo odpowiadało Nawet nie potrzebny by mi byl ten drugi facet

Nan proszę znalazłem dla Ciebie sygnaturkę z Nicholasem ...

Ramzesku!!!! Słoneczko ty moje!!! Dzięki!!! Niech się ten cały Nasedo i Kivar schowa przy Nicholasie... Z tego jednego obrazka nie zrezygnuję... Za to będę miała dwa.

Podejrzewam, że Nan jako fanka Nicholasa wie, że grał on z Majandrą w "Zeusie i Roxanne". Ja dopiero dzisiaj się dowiedziałam i byłam trochę zaskoczona, że ten świat jest tak mały Trzeba przyznać, że ładnym był dzieckiem. Jako nastolatkowi też mu niczego nie brakuje Nan, a właściwie ile on ma lat ???

Hm... Gdybym nie była Dreamer-girl, to bym się przerzuciła na Cruel Dreamers. Póki co już od pewnego czasu jestem Shade...

Chciałam sobie tutaj sprawdzić o kim piszę ff, i co? nie znalazłam takiej pary... nie możliwe, czyżbym wymyśliła nową parkę??? właściwie to kilka parek, o innych chyba nie będę tam pisała, ale tak sobie pomyślałam co by się z nimi mogło dziać, i wymyśliłam parę niekomwencjonalnych... Ale to chyba musi być jakieś niedopatrzenie poprostu, bo to nie możliwe, żeby istniały takie głupoty jak np. Max/Pierce, a coś tak oczywistego nie...
Właściwie może dziwne... no dobra, może nawet bardzo... ale jak się zastanowić nad "kosmicznym przeznaczeniem" całkiem oczywiste, więc może tak sprawdzicie czy czegoś tu nie brakuje??? (a może ja coś przeoczyłam po prostu? ale nie wydaje mi się...)
A co do mnie, jestem wszystkim z Michaelkiem z wyjątkiem par homo

nie znalazłam takiej pary... nie możliwe, czyżbym wymyśliła nową parkę???

pseudo fani wymyślili chyba już wsztstkie pary ...

A co do mnie, jestem wszystkim z Michaelkiem z wyjątkiem par homo

nie martw się nie ma zbyt wielu zwolenników par homogenizowanych ...

Ramzesku, skoro jesteś taki mądry to bardzo proszę podaj mi nazwę par:
Rath/Isabell
Zan/Lauri
Alex/Ava
Powodzenia w poszukiwaniach, i mam nadzieję że znajdziesz

Ramzesku, skoro jesteś taki mądry

wreszcie ktoś odrazu docenia moją niepowtarzalną inteligęcje ...

Zan/Lauri

kto to jest Lauri pierwsze słyszę?

Laurie (sorki za literówke wcześniej) Dupree, jak już wcześniej inteligentne osoby zauważyły, jest wnuczką człowieka, od którego pochodziła ziemska część genów Michaelka, kłania się nieznajomość drógiej serii Ramzesku, mam cofnąć to co napisałam wsześniej?????
Dziwne bo Liz terz była w tych odcinkach...
A tak w ogóle, to to wyszło mi tylko dlatego, że zastanawiałam się co by się mogło stać z resztą Nowojorczyków skoro Rath z Isabell, no i wymyśliłam... Ja chyba po prostu nie mam co robić

Napisałam to samo 20 min temu, ale mój comp jest głupi i przerwał połączenie zanim wysłałam Jak teraz zrobi to samo....

jak dlamnie para typu Zan/Laurie jest kompletnie
nie rozumiem po co tworzyć coś takiego ... takie pary są kompletnie nie potrzebne i głupie ...

Jak dla mnie wymyślać taką parę tylko po to, żeby była kolejna para z Roswell, ze swoją nazwą, może być niepotrzebne. Ale jeśli tak akurat pasuje w opowiadaniu i ktoś chce w nim tą właśnie parę przedstawić, to dlaczego nie. Popieram całym sercem. W końcu nie wszystkie opowiadanka muszą się kręcić wokół tych samych, głównych bohaterów.

Graalion to może Sobie napisz historyjke że kiedyś tam pojechałeś do Roswell i spotkałeś Liz, zauroczyłeś ją i takie tam i powstanie para Graalion/Liz to całkiem alternatywna opcja

Całkiem niezłe Ramzes! Ja pojadę z Graalionem, jak on zauroczy Liz to ja się zajmę biednym, porzucaonym Maxem I powstanie następna para: Roxana(liz)/Max

o nie tak szybko liz to ja podaje z graalionem i zajme sie biednym maxem ktory bedzie mogl wyplakac sie na moim ramieniu

Kiedy po raz pierwszy oglądałam Roswell to - jako dreamerka - szczególnie lubiłam Maxa i Liz. A więc byłam Heallerką i Journal Keeper w jednym

A teraz jestem na dodatek trochę Valentine, bo coraz bardziej doceniam rolę Jima Valentiego.

hmm... od samego początku, jako że wielka miłość Maxa i Liz zawsze wysuwała się na pierwszy plan, byłam Dreamerką, ale teraz jako starsza i dojrzalsza osoba, me serce bliższe jest Michaelowi i jego związkowi z Marią... więc raczej od jakiegoś czasu Candy jest dla mnie ważniejsza

Fehrian,Lolly,MAK,Teflon, Babe,Pixie Chicks,Hanker,Other Characters ,Abductee,Conradical-Deceiver ,Delinquents, Candygirl,Knockouts,Sleepers,Three Muskateers,Untuckables,Wrestlers

boże Kinia... dużo tego

Dreamers, Behrian, Liz Myths, Wild Ones, Gerbil Tess, Bob