Issy & Kivar

Forum poświęcone bohaterom serialu

Moderator: Galadriela

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Oct 25, 2003 11:33 am

Vilandra bedzie siedzie cicho w Isabell do czasu gdy sie na ziemi nie zjawi poraz kolejny Kivar ... :twisted:
to nie byla by sila to poprostu by sie w Isabell odezwala by jej wielka milosc która byl Kivar ... 8) a Vilandra by jej tylko pomogla przypomniec jak to fajnie bylo w przeszlosci ... :wink: :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sat Oct 25, 2003 11:41 am

Sądzisz że Kivar zjawiłby się jeszcze raz na ziemi?? Ja w to wątpię... No ale nawet jeśli by się zjawił to nie uwierzę że między nim i Isabel byłaby miłość... To by było wymuszone siłą uczucie... Myślisz że Isabel byłaby szczęśliwa??? :? Vilandra byłaby szczęśliwa ale Isabel na pewno nie!!

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Oct 25, 2003 1:36 pm

Isabel ostrzegła Kivara, żeby nie wracał na Ziemię. Ciekawe czy posłucha :) .
Zwycięstwo Isabel nad Vilandrą z całą pewnością było znaczące i wątpliwe żeby Vilandra jeszcze kiedyś próbowała przejąć władzę nad swą drugą połową. Zresztą wspomnienia Michaela o zdradzie Kivara też musiały zrobić swoje. Moim zdaniem Vilandra po prostu zrezygnowała z walki oddając władzę Isabel, rozumiejąc że to nowe życie należy do tej drugiej. A do starego nie ma już powrotu.

A czy Kivar jest stary ... ciekawe jaka jest średnia życia Antarian 8)
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Oct 25, 2003 2:00 pm

Vilandra zostala z cala pewnoscia pokonana przez Isabell ale
ona poprostu w niej tkwi ... 8) bedzie spokojna dopuki Isabell nie
da jej jakiegos powodu do tego zaeb zpowrotem walczyla o pezejecie
kontroli nad cialem ... :twisted: a jednym z wielu powodów mógl by byc powrót Kivara na ziemie ... :wink: Isabell nie byla by szczesliwa ale jej nieodlaczna czesc Vilandra napewno tak ... :wink: :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Oct 25, 2003 5:08 pm

Vilandra teraz pamięta, że Kivar zdradził również ją. Dlatego wcale jej aż tak do niego nie ciągnie.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Oct 25, 2003 5:20 pm

no tak ale milosc przezwyciezy wszystko ... :twisted:
dla milosci niektórzy sa w stanie oddac wlasne zycie ... 8) i podejzewam ze Viladra tak mocno kochala Kivara ze by mu wszystko przebaczyla nawet zdrade ... :wink: :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sun Nov 02, 2003 7:03 pm

Rzeczywiście tak myślisz?? :shock: A ty byłbyś w stanie wybaczyć zdradę? Byłbyś w stanie być z kimś kto wykorzystał cię do tego by wymordować całą twoją rodzinę i przyjaciół??!! Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.... :roll: Miłość potrafi być silna, ale bez przesady... są pewne granice. Poza tym czy można powiedzieć że Kivar KOCHAŁ Vilandrę? Przecież on ją zwyczajnie wykorzystał. Może to nawet nie była miłość....

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sun Nov 02, 2003 7:21 pm

my chyba niewiemy co Kivar czul do Vilandry ... 8)
Ja bym wybaczyl zdrade kobiety gdybym wiedzial ze zaluje tego co zrobila i chciala powrócic do mnie ... :twisted: prawdziwa milosc przebacza wszystko ... :twisted: nawet zdrade ... 8) i ludzie czesto przebaczaja zdrade ukochanym ... :wink:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Thu Nov 06, 2003 10:43 pm

I tu się różnimy... ja bym nie przebaczyła zdrady... :evil:

Ale masz rację, nie wiemy co Kivar czuł do Vilandry i nie wiemy czy oni by wybaczyli zdradę... :roll: [hehe, i chyba znowu doszliśmy do martwego punktu dedukcji :wink: ]

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Fri Nov 07, 2003 4:17 pm

czyli znowu oboje mam odmienne zdania w tym temacie
na ale co ja i tak dobrze wiem ze mam racje ... :wink:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Nov 07, 2003 5:26 pm

Ciekaw jestem kto jest bardziej skłonny wybaczyć zdradę - facet czy dziewczyna.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Fri Nov 07, 2003 5:31 pm

mi sie wydaje ze kobieta aly chyba niema wiekszej róznicy jak kochaja to wybaczaja ... :wink:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sat Nov 15, 2003 11:56 pm

Hmm, no chyba płeć nie ma znaczenia... :roll: Zależy od charakteru danej osoby.... Ja bym (chyba) nie wybaczyła... nawet jeśli bym kochała...

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sun Nov 16, 2003 12:09 am

Doreen ty jestes bardzo pamietliwa i nie potrafisz wybaczac to
jest poprost straszne ... 8) przerazasz mnie ... :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sun Nov 16, 2003 12:22 am

Hihi, przerażam cię? Jak miło :twisted:

A tak serio, to uważam że zaufanie jest najważniejsze, a w momencie zdrady traci się to zaufanie... Nie wiem czy potrafiłabym być z osobą której nie ufam :roll: Pewnie ciągle miałabym przed oczami to że był kiedyś z inną kobietą... To nie chodzi o to że jestem pamiętliwa... Wydaje mi się że o takiej rzeczy nie da się zapomnieć :roll: Chociaż nie znam się, na szczęście nie przeżyłam jeszcze takiej sytuacji więc nie wiem jak to jest... Być może można wybaczyć...

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sun Nov 16, 2003 1:35 am

To prawda, że nie bedąc nigdy w takiej sytacji nie wie się tak naprawdę jak by się zareagowało. Ja myślę, że mógłbym wybaczyć gdybym naprawdę kochał, ale czy rzeczywiście bym to zrobił w konkretnej sytuacji .... ciężko powiedzieć.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sun Nov 16, 2003 12:16 pm

ja wybaczelem przyjacielowi niewiem czy to jest to samo ale
jesli to uczucie jest troche podobne to pewnie bym wybaczyl zdrade kobiecie (ale musial bym byc pewiem ze ona tego zaluje i mnie kocha 8)) ... :wink: Doreen przerazenie to bardzo dziwne uczucie(ta adrenalina) a jesli je jeszcze zdolasz przelamac to dopiero ... :twisted: 8)
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sun Nov 23, 2003 7:38 pm

Hmm, nie wiem czy to to samo... :roll: Być może podobnie...
Jedno jest pewne, każdy ma inne poglądy na ten temat. I niewiadomo czy Isabel umiałaby wybaczyć zdradę czy nie...

Ramzes - jak miło że dostarczam ci adrenaliny ;) Czuję się zaszczycona :P

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sun Nov 23, 2003 8:39 pm

no i sie zgodze kazdy ma inne poglady .... :wink:
a co do adrenaliny to ostatnio coraz mniej mi jej dostarczasz ... :twisted: :roll:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sun Nov 23, 2003 11:01 pm

Cieszę się że się ze mną zgadzasz :D

Niestety, coraz mniej czasu mam na neta, no i na forum... :( Ale zapewniam cię że jeszcze będę ci dostarczać adrenalinki :twisted:

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest