Brendan Fehr Maxem?

Forum poświęcone bohaterom serialu

Moderator: Galadriela

Czy twoim zdaniem Brendan Fehr pasowałby do roli Maxa ?

Absolutnie nie
27
82%
Tak, nawet
2
6%
Nie mam zdania
4
12%
 
Total votes: 33

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Sun Sep 07, 2003 7:50 pm

dobrze jest tak jak jest

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Sep 08, 2003 11:35 am

dwa sprostowania : po pierwsze ja powiedziałam tylko ,że Michael miał grać Maxa...co do Jasona to tylko część pytania wymyślona przeze mnie, żeby się zorientować w waszych opiniach. Myślałam, że to jest jasne :roll:
po drugie : kiedyś na stronce wspomniałam , że Bren dostał nagrodę Sturna. Błąd. Dostał inną nagrodę. Sorki za wprowadzenie was w błąd :oops:
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

Asia
Zainteresowany
Posts: 426
Joined: Sat Jul 26, 2003 7:26 pm
Location: Zabrze

Post by Asia » Mon Sep 08, 2003 8:42 pm

a czy Heath nie mial czasem zagrac w wersji kinowej? bo cos wlasnie slyszalam, ze ma zagrac, ale kogo, jak i dlaczego to nie wiem :P
THERE'S TRUTH TO EVERY RUMOR

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Mon Sep 08, 2003 11:30 pm

Nie Asiu, wersja kinowa nie była nigdy brana na serio pod uwagę. To były głośne marzenia Katimsa, pod koniec serialu i jak narazie nic sie w tej sprawie nie ruszyło.... A tym bardziej jeżeli chodzi o obsadę.... :(

Gdyby ktoś z twórców wpadł na pomysł i adaptował na scenarusz jedno z pięknych opowiadań EmilyluvsRoswell ("Pilgrim Souls"- cudownie wzruszające) lub RosDeidre. Nakręcony na tej podstawie film z naszymi aktorami...ech, tylko pomarzyć :o

Vilandra
Nowicjusz
Posts: 95
Joined: Sun Aug 03, 2003 8:00 pm
Location: Antar
Contact:

Post by Vilandra » Tue Sep 09, 2003 9:21 pm

Wracając do tematu... Nie wyobrażam obi Brena w roli Maxa ani odwrotnie. Może to wina przyzwyczajenia. Ale jednak oni są zupełnie inni... I myślę, że tak powinno pozostać. Poza tym nie wyobrażam sobie NIKOGO innego w roli Maxa i Michaela...
"Kocham moich fanów, którzy są ze mną na dobre i na złe!" Niejaki Sven "Hanni" Hannawald

User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Sat May 22, 2004 9:48 pm

Zgadzam się z powyższym. Brenden nie nadawał się na Maxa ani odwrotnie, ani Jason na Michael. Trudno mi sobie wyobrazić zamianę ról. Max porywczy itd. a Michael spokojniutki i wkurzający mnie. :evil:

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Sat May 22, 2004 10:52 pm

Ale odnowiłeś temat :D Ja tez się zgadzam z powyższymi. Max nie mógłby grać Michaela, pomijam już ich charaktery, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Przyzwyczaiłam się do tego, że Max to Max a Michael to Michael (takie masło maślane mi wyszło :P )
Zresztą uważam, że Max bardziej pasował do Liz. Nie do końca umiem sobie wyobrazić parę Liz&Michael, mimo tego, że opowiadania polarkowe mi się podobają :D
Image

User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Sun May 23, 2004 10:08 am

Kiedyś, muszę w końcu wzięść się do lektury. :nauka:

User avatar
Liz Parker :)
Gość
Posts: 13
Joined: Mon Nov 19, 2007 5:54 pm

Re: Brendan Fehr Maxem?

Post by Liz Parker :) » Sun Nov 25, 2007 9:21 pm

Absolutnie nie! :D
Nie potrafię sobie nawet wyobrazić Brendana w roli Maxa. Dobrze się stało, że wybrano go na Michaela :D
MAX & LIZ
"Roswell"

Baska
Gość
Posts: 2
Joined: Wed Jul 30, 2008 9:45 am

Re: Brendan Fehr Maxem?

Post by Baska » Wed Jul 30, 2008 12:47 pm

Ekhm...
Jason- Michael'a to może jeszcze...ale Fehr- Maxa. On taki grzeczniutki? Niee...
Jakoś nie do ładu, nie do składu...
Dobrze jest jak jest. Powiedziałabym wręcz, że niemal idealnie, heh...

Michał
Gość
Posts: 58
Joined: Sun Sep 02, 2007 2:02 pm

Re: Brendan Fehr Maxem?

Post by Michał » Sun Aug 10, 2008 11:31 am

Rola Brendana Fehra była trudniejsza, bo zawsze trudniej grać osobę porywczą, wybuchową, łatwo ulegającą emocjom. Brendan sprawdził się w niej znakomicie, więc teraz trudno wyobrazić go sobie jako spokojnego i stabilnego Maxa... Dobrze że reżyserzy w porę zmienili swoje plany dot. konkretnych bohaterów :)
Choć jak już wyżej słusznie zauważono, jesteśmy przyzwyczajeni do takiego podziału ról :tak:

Ferka

Re: Brendan Fehr Maxem?

Post by Ferka » Sun Aug 10, 2008 6:06 pm

Przyzwyczailiśmy się do takiego, a nie innego podziału ról. Max jest słodki (dla mnie aż za bardzo), a Michael to niegrzeczny chłopczyk, z pozoru twardy, nawet odpychający, ale w środku wrażliwy człowiek. Pamiętacie ten odcinek z I serii, kiedy Nasedo zamienia się w Max'a ('Max to the Max")? Jason wtedy też staje się "niegrzecznym chłopczykiem" - spójrzcie na wyraz jego oczu i ten uśmieszek :) :twisted: . Aktor to aktor, w tym właśnie odcinku Jason pokazał "swoje" dwa oblicza.
A swoją drogą nie możemy zpominać, że rola rolą, a w rzeczywistości panowie Behr i Fehr są z pewnością inni. :wink:

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 13 guests