Page 2 of 2

Posted: Sat Sep 06, 2003 2:59 pm
by Lizziett
Pretensjonalny patos...hmhm :wink: karykatura Jamesa Deana hmhm :wink: ciekawe interpretacje. moglbys je jakos rozwinąć? :wink:

Posted: Sat Sep 06, 2003 3:18 pm
by Xander
Nie...

Posted: Sat Sep 06, 2003 9:47 pm
by Hotori
Graalion zauważ, że podkreśliłam ,ze jest to JEDNA Z SETEK WERSJI,KTÓRA JEST MOZLIWA. Max nie zaryzykował dla mężczyzny, ale dla Marii mógłby, ponieważ była przyjaciółką Liz...skoro potrafił dla szeryfa ze względu na Kyla, to dlaczego nie mógłby dla Marii ze względu na Liz ? To przecież bardzo mozliwe, i to jest jedna z wersji.

Posted: Mon Sep 08, 2003 4:53 pm
by Asia
Nan wrote:W końcu pracował dla Philipa, więc z pewnością zobaczyłaby go w Utah (zakładając, że Liz i Max próbowali by odnaleźć statek.
Ale przeciez jak oni zobaczyli sie w Utah, to ich zwiazek juz trwal. Jak ojciec wyszedl, to wpadli sobie w ramiona.
co do Granta, to była inna sytuacja - Isabel nie kochała wtedy jece Alexa, a zmiana nadeszla chyba na balu, w ogole w "cry your name" powiedziala ze go kocha. wiec ja wierze ze byliby razem

Posted: Mon Sep 08, 2003 5:37 pm
by Nan
Asiu, chodziło mi o to, że ona by go musiała poznać, to było do wypowiedzi _liz:
Może będac z Alexem nie poznałaby Jessego.
Poznałaby go, no a wtedy... A co do Granta - skąd wiesz, że ona nie kochała Alexa :wink: Sexual Healing, Max To The Max, Destiny... Tam już coś było między nimi, to się nie stało tak hop-siup-jestem-zakochana... I nie wiem, może to już wina tego, że Roswell oglądałam niejako od końca, ale jakoś nigdy nie traktowałam poważnie Granta jako partnera Isabel...

Posted: Mon Sep 08, 2003 5:41 pm
by Asia
no, w ogole ześmy sie nie zrozumiały. A co do do I&J, to przeciez jak Alex by zyl i Is bylaby z nim, to poznalaby Jessiego, ale nie zwrocilaby na niego wiekszej uwagi. przynajmniej ja tak sadze

Posted: Mon Sep 08, 2003 6:45 pm
by Graalion
Zależy jak bardzo byłaby "zakochana" w Alexie, bo na Granta zwróciła uwagę (choć była z Alexem).

Posted: Tue Sep 09, 2003 6:37 pm
by iryda
Lubiłam Alexa i Isabel i uważam, że tworzyli uroczą parę. Chciałabym aby byli razem, bo rzeczywiście byli chyba najfajniejsi (zaraz po Maxie i Liz). :P

Posted: Tue Sep 09, 2003 8:32 pm
by Asia
no tak, ładna para z nich była, ale popatrzmy na to z tej strony: przy Jessiem Isabel musiala bardzo sie usamodizlenic - obiadki, prasowanie, prowadzenie domu....
a przy Alezie mogla być jeszcze małą dziewczynką

Posted: Sat Nov 01, 2003 11:35 pm
by Hotaru
Isabel i Jessi poznali się w lipcu, na pikniku z okazji Święta Niepodległości. Więc nie ważne, czy ALex by żył, i tak poznałaby Jessiego (chyba, ze A. zabrałby ja na wycieczkę w ten dzień!!!). A po tym, jak Jessi poznał Isabel, postanowił zostać w Roswell i pracowac dla Evansa (bo przecież w lipcu przyjechał tylko odwiedzić matkę, a nie szukać pracy!!!). Nie wiem, czy Isabel byłaby z Alexem, czy z Jessim. Można by gdybać bez końca.

Posted: Wed Jan 21, 2004 2:33 pm
by otherin
Co do tematu, który zaczął dyskusje-
Sądzę ze na drodze tej pary pojawiłyby się jakieś przeszkody, tak jak u L&M i M&M, więc mógłby się pojawić Jessy, albo Kivar :cheesy:
Fajnie by było, jakby Alex żył.