Między scenariuszem a treścią scenariusza

Forum poświęcone bohaterom serialu

Moderator: Galadriela

Locked
User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Sat Aug 28, 2004 12:29 am

Nie zapominajmy, że za rozwój życia bohaterów odpowiadają scenarzyści którzy niestety robią z Maxa nieodpowiedzialnego... :roll: moim zdaniem większość jego decyzji są nieodpowiedzialna i powodują niepotrzebne ryzyko. Niektóre z nich opisałem w swoim temacie. Pogadałbym o innych, ale niestety decyzje Maxa zależą od scenarzystów którzy muszą się trzymać się określonych zasad, których przestrzeganie dodaje serialowi minusy.

A te zasady to M.in. Wystąpienie w każdym odcinku Trójki kosmitów Liz i Marii(ktoś zna odcinek w którym nie ma kogoś z nich). Inna to zakończenie ważniejszych wątków na końcu sezonu. I tak było. 1-dowiedzieli się prawdy której szukali. 2-Rozwiązany został problem Max Liz Tess. 3-Max oddaje swego syna do adopcji.

Skoro scenarzyści wymyślili takie zakończenie sezonu 3 to znaczy, że oni nad tym mało myśleli i nie wysuneli takich wniosków jakie wysuneliśmy my fani. Wydaje mi się że oni opisali moce K4 jako kosmiczne a o tym co wymyslili w wypowiedzi Naseda po prostu zapomnieli. Myślę, że oni wymyślili moce liz jako kosmiczne, a my to logicznie przemyśleliśmy i wysuneliśmy po prawne wnioski. Tak samo z Zanem. Oni twierdząc że jest w 100% procentach człowiekiem uznali że nie będzie miał żadnych mocy więc wymyślili że Max odda go do adopcji.

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Aug 28, 2004 12:40 am

Mieszanie w to scenarzystów jest jak interpretacja wiersza poprzez badanie składu chemicznego atramentu...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 28, 2004 12:54 am

Od tego w końcu jesteśmy, żeby jakoś racjonlanie wyjaśniać najdziwniejsze niekiedy decyzje scenarzystów 8) .

Moim zdaniem Max lecząc Liz namieszał jej nieco w DNA. Czy spowodował jej przyspieszoną ewolucję, czy też dał jej coś z kosmitów - nie wiem. Skoro jednak zostało uznane że Zan Junior nie ma zadnych mocy, i zostało to przez wszystkich jednogłośnie zaakceptowane - to tak pewnie jest. Chyba że Tess znowu skłamała i jej odlot z Antaru wcale nie odbył się w takich warunkach jak opowiadała. Nie widzę jednak sensu w takiej wersji zdarzeń.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 28, 2004 1:09 am

Graalion wrote:Skoro jednak zostało uznane że Zan Junior nie ma zadnych mocy, i zostało to przez wszystkich jednogłośnie zaakceptowane - to tak pewnie jest.
Eeeee tam. Po smierci Tess w serialu zostali kosmici majacy rozne moce poza jedna, ale bardzo wazna- zdolnoscia myslenia :P Wiec Skoro wszyscy tak uznali to najprawdopodobniej wszyscy sie myla :)
Last edited by Kwiat_W on Sat Aug 28, 2004 11:19 am, edited 1 time in total.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 28, 2004 3:18 am

Hmm, a wiesz że coś w tym jest. Analizujemy tutaj zakładając, że nasi bohaterowie umieją mysleć, a przecież nie musi to być prawda (co nam zresztą często udowadniają).
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Sat Aug 28, 2004 11:28 am

{o} wrote:Mieszanie w to scenarzystów jest jak interpretacja wiersza poprzez badanie składu chemicznego atramentu...
Niestety stary tak trzeba. Chyba, że wolisz uznać Max Evans to idiota. Jednym z lepszych przykładów jego złych decyzji jest w TEOTW. Twierdził, że nastąpił kioniec świata ponieważ zabrakło Tess i byli za słabi. Atak Skórów (Taka jest najbardziej prawdopodobna teoria)można było powstrzymać na kilka innych sposobów. 1) Ava zajmuje miejsce Tess 2) zabijają Kivara kiedy przybywa na Ziemię 3) F.M. na jakiś czas wstrzymuje związek M&L więc Tess w TEOTW całuje się z Kylem i zaczyna z nim chodzić. Potem się w nim zakochuje. Gdy Liz jest pewna że z Tess wszystko jest w porządku przestaje spławiać ciągle Maxa i zaczyna z nim się znowu spotykać. Tess jest szczęśliwa z Kyle, a skoro ma chłopaka nie ma powodu wyjeżdżać :cheesy:
Gdyby F.M. wykonał wszystkie punkty na raz świat na pewno by przeżył rok 2014 i w dodatku wszyscy byliby szczęśliwi. Wychodzi więc na to, że Max był bezmyślnym... :roll: niszcząc życie sobie i Liz.

Coś mi mówi że zaraz znajdą się obrońcy Maxa, i wymyślą jakąś bajeczkę typu "Max wiedział co robi na pewno postępował słusznie" :roll: Jedynym logicznym wytłumaczeniem jakie przychodzi mi do głowy to działalność scenarzystów którzy musieli zrobić coś wątkiem M&L bo nie mogli przez cały 2 sezon być razem szczęśliwi. To byłoby nudne Spójrzcie na Jessiego i Isabel :roll: Dzięki za zakończenie tego w "Chant Down Babylon" :uklon:

A więc powiedzcie mi co wolicie uznać Maxa za bezmyślnego kretyna czy zwalić wszystko na scenarzystów, którzy musieli zrobić w Roswell jakąś ciekawą akcję i nie zwrócili uwagi na to że zrobili coś cholernie nielogicznego ponieważ gonił ich termin i się śpieszyli :?:

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Aug 28, 2004 12:03 pm

Mówiąc "scenariusz" - ucinasz jakąkolwiek dyskusję.

Czemu Kivar przyleciał na Ziemię? Scenariusz.
Czemu Tess spała z Maxem? Scenariusz.
Czemu Liz spała z Kylem? Scenariusz.
Czemu Nasedo zginął? Scenariusz.
Czemu Nichalas był dzieciakiem? Scenariusz.

Przyjmując takie stanowisko, nie dojdziesz do jakiegokolwiek interesującego wniosku.

Owszem - w scenariuszu są błędy. Ale to jest punkt wyjścia, nie dojścia. Niejasności są pożywką dla wyobraźni.

Jesli uważasz błędy scenarzystów za ostateczne wyjaśnienie wszystkich spraw, to napisz w każdym temacie "bo tak ułożyli fabułę" i w zasadzie mógłbyś już zakończyć udzielanie się na tym Forum...

Więc gdzie chcesz ostatecznie dojść?
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 28, 2004 12:15 pm

Tajniak wrote:Niestety stary tak trzeba. Chyba, że wolisz uznać Max Evans to idiota.
Mi by to nie przeszkadzalo :P Ale mam zastrzezenia co do twojej kolejnej teorji...
Tajniak wrote: 1) Ava zajmuje miejsce Tess
Nie wiemy czy w tamtej wersji przyszlosci oni wiedzieli o istnieniu K4 2, albo czy ich spotkali.
Tajniak wrote: 2) zabijają Kivara kiedy przybywa na Ziemię
No sorry ale to jest rownie glupie jak pomysla Maxa, ze poleci na Antar, zabirze synka i wroci zanim ktokolwiek sie zorjentuje, ze go nie bylo:P Kivar wladca planety przybywa na ziemie aby dac sie zalatwic jakims kosmicznym szczeniakom? Jesli przybyl w ogole na ziemie to pewnie siedzial w jakims statku czy bazie i mial po zeby ochrniarzy, pomijajac juz mozliwosc, ze chroniony byl jeszcze przez jakies pola silowe i inne kosmiczne cudenka. Ach! No i Kivar z pewnoscia swoimi mocami przewyzszal K4 razem wziete.
Tajniak wrote: 3) F.M. na jakiś czas wstrzymuje związek M&L więc Tess w TEOTW całuje się z Kylem i zaczyna z nim chodzić. Potem się w nim zakochuje. Gdy Liz jest pewna że z Tess wszystko jest w porządku przestaje spławiać ciągle Maxa i zaczyna z nim się znowu spotykać. Tess jest szczęśliwa z Kyle, a skoro ma chłopaka nie ma powodu wyjeżdżać
Gdyby tak moglo sie stac to by tak bylo i nie byloby zadnego TEOTW.

User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Sat Aug 28, 2004 1:26 pm

Oczywiście, że możemy rozmawiać o Roswell jako innym świeci na który żadni Scenarzyści nie mają wpływu i szukać logicznych wytłumaczeń wydarzeń z serialu i robić z Maxa kretyna.

Ale kiedy ostatnio rozmawiałem z fanką Maxa na temat jego błędnych decyzji on się broniła
Liz16 wrote: Myślę, że gdyby twórcy tego filmu, wszystko zrobili tak idealnie(np, tak jak ty teraz napisałeś), wszystko by poukładali, to film byłby mało realny.
może tam troszeczkę przesadziłem ale czy odrobina myślenia od bohaterów i zimna krew to za dużo? :roll:
Ale OK teraz rozmawiamy o Roswell jako o świecie na który nie mają wpływu scenarzyści :cheesy:

Kwiatku powiedz mi dla w poprzednim poście chcialem napisać "Kwiatku ty nie musisz odpowiadać" :wink:

Co do twoich zastrzeżeń to ja mam zastrzeżenia.
1) To że Max i Liz miło spędzili czas raczaj nie miało wpływu na morderstwo Zana i przyjazd K3 z NY do Roswell nie uważasz? Poza tym oczywiście że wiedzieli o istnieniu K4 2 byli w zmowie z Nicholasem więc od niego mogli się dowiedzieć jeśli nawet nie wiedzieli od dawna.
2)Według twojej teorii Kivar przybył po Isabel aby objąć władzę. To że wtedy brała ślub to zbieg okoliczności. Więc Kivar sam przybywa na Ziemię tym tunelem. Nawet jeśli nie doszło do żadnego ślubu i próbuje porwać Isabel. A skoro wiedzą od F.M.(za pośrednictwem Liz :roll: ) kiedy się pojawi Kivar, robią na niego zasadzkę i zamiast krzyczeć na całe gardło "Puść moją siostrę' atakują od tyłu ludzkie ciało w które wstąpił które nie jest tak odporne jak Skórowie i zabijają palanta zanim się połapie o co chodzi. W 1.5 chyba wymyślą jakiś sensowny plan prawda :?:
3)Tu właśnie ujawnia się głupota Maxa mógł to załatwić w sposób jaki napisałem ale on o tym nie pomyślał, a jeśli nawet to nie spróbował i mało nie zrujnował życia Liz.

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Aug 28, 2004 1:46 pm

Ja tam jestem jedego zdania:
By pozwolili chociaż jeden odcinek nakręcić fanom. To by było coś... chociaż wiem że nie do końca by wyszło (jeśli wogle by to wyszło - za dużo nie zgodności). Wszystko było w scenariuszu żeczywiście za proste... i mogliby bardziej pomyśleć nad tymi komplikacjami... Zakończenie - typowe.
Początek - podsunęła im Medlina czy jak ona tam...
Rozwinięcie - Mieli podstawy na książce a reszte dodali sami...

Chociaż w sumie nie było tak źle, scenariusz eh... był fajny trzeba przyznac pomimo tego wszystkiego

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 28, 2004 3:06 pm

Tajniak wrote:1) To że Max i Liz miło spędzili czas raczaj nie miało wpływu na morderstwo Zana i przyjazd K3 z NY do Roswell nie uważasz? Poza tym oczywiście że wiedzieli o istnieniu K4 2 byli w zmowie z Nicholasem więc od niego mogli się dowiedzieć jeśli nawet nie wiedzieli od dawna.[/quot]Co do pierwszego zdania to racja. Drugiego nie rozumiem. Ale to i tak duzo nie zmienia bo czemu Ava miala by sie zgodzic zajac miejsce Tess? I gdzie mieli by jej szukac? Przeciesz odeszla z Roswell i slad po niej zagia. Gdyby jednak nie sprawa z F.M. to nie wiemy czy nasz Max by do NY w ogole pojechal. Moglby sie wypiac na Antaran tak samo jak Zan z NY.
2)Według twojej teorii Kivar przybył po Isabel aby objąć władzę. To że wtedy brała ślub to zbieg okoliczności. Więc Kivar sam przybywa na Ziemię tym tunelem. Nawet jeśli nie doszło do żadnego ślubu i próbuje porwać Isabel. A skoro wiedzą od F.M.(za pośrednictwem Liz :roll: ) kiedy się pojawi Kivar, robią na niego zasadzkę i zamiast krzyczeć na całe gardło "Puść moją siostrę' atakują od tyłu ludzkie ciało w które wstąpił które nie jest tak odporne jak Skórowie i zabijają palanta zanim się połapie o co chodzi. W 1.5 chyba wymyślą jakiś sensowny plan prawda :?:
Jak by zabili tego faxeta to Kivarowi nic by sie nie stalo. Zabili by tylko niewinnego czlowieka. A cala ta historia wydarzyla sie juz w zmienionej lini czasowej o ktorej F.M. nie mial pojecia. Przeciesz Tess wykorzystala Alexa, ten zmarl. Is wyszla za maz. Max jest z Liz. Tes wrocila na Antar. Dziecko jest czlowiekiem. Kivar szuka Vilandry. Taka jest kolej rzeczy w zmienionej lini.
3)Tu właśnie ujawnia się głupota Maxa mógł to załatwić w sposób jaki napisałem ale on o tym nie pomyślał, a jeśli nawet to nie spróbował i mało nie zrujnował życia Liz.
Ale rzeczywiscie Max zamiast wysylac sie w przeszlosc by zakonczyc swj zwiazek z Liz mogl przekazac tym z przeszlosci jakies informacje o czekajacych ich niebepieczennsywach aby sie lepiej przygotowali i w ten sposob ratowac swiat. Za jego glupota przemawia fakt, ze wydawalo mu sie, ze wiarzac sie z Tess uratuje przyszlosc. Niby dlaczego to mialoby wystarczyc? Jak widac jego "genialny" pomysl nie wypalil. To on jest odpowiedzialny za zdrade Tess, smierc Alexa i co tam jeszcz.

Tak na marginesie dodam, ze lubie teorie, ze F.M. nidgy nie istnial, byl tworem Tess, majacym na celu wybicie z glowy "glupiej..." jej meza Zana. Jest to jednak malo prawdopodobne, a szkoda bo bardzo ciekawe.

EDYTOWANE:
Co do pomyslu brendanfehrfanki to jesli dali by to zrobic np. takim jak ja to byloby fajnie. ALe gdyby to trafilo w rece jakichs dreamers'ow, candies'ow albo innych takich to serial zdjetoby z anteny nastepnego dnia.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 28, 2004 5:11 pm

To teraz ja:
1)Ava zajmuje miejsce Tess
Ava to wybrakowany egzemplarz, a siła K4 miała polegać na jedności czwórki. Jako że Ava pochodziła z innego zestawu, najprawdopodobniej nie udałoby się jej dobrze połączyć z innymi i zamiast jednej siły całej czwórki pozostałyby cztery moce każdego z osobna.
2) zabijają Kivara kiedy przybywa na Ziemię
A co z efektem "skrzydła motyla"? Is mogłaby w ogóle nie poznać Jessie'go, Kivar mógłby przybyc w zupełnie innych okolicznościach, o ile w ogóle by przybył przed 2014. Niezbyt pewny sposób.
3) F.M. na jakiś czas wstrzymuje związek M&L więc Tess w TEOTW całuje się z Kylem i zaczyna z nim chodzić. Potem się w nim zakochuje. Gdy Liz jest pewna że z Tess wszystko jest w porządku przestaje spławiać ciągle Maxa i zaczyna z nim się znowu spotykać. Tess jest szczęśliwa z Kyle, a skoro ma chłopaka nie ma powodu wyjeżdżać
A gdyby Tess się w Kyle'u nie zakochała? I mimo wszystko by odeszła? I skąd F.M. miał wiedzieć, czy Tess się w Kyle'u zakocha? Co on w ogóle wiedział o uczuciach jakie powstały między ta parą. Bo w jego wersji przyszłości najwyraźniej do niczego między nimi nie doszło. Jasne, mógł zaryzykować, ale czy miał do tego prawo wiedząc, że los całej ludzkości waży sie na szali?
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Aug 28, 2004 5:30 pm

LUDZIE! Czy wy potraficie pisać na temat :?:

Był 1 wątek o uzdrawianiu. Zaczęliście w nim gadać o zdradzie Tess, więc wydzieliłem drugi (z trudem, bo Tajniak pisze o wszystkim w jednym poście).
W temacie o zdradzie Tess wyskoczyliście z 'winą scenarzystów'. Więc wydzieliłem trzeci temat o 'winie scenarzystów'.
A o czym piszecie w 'winie scenarzystów'? O teoriach, kiedy przyleciałby Kivar na ziemię... I oczywiście w tych samych postach piszecie o scenarzystach, więc nie moge tego podzielić...

DOŚĆ.
Teraz sobie sami załóżcie nowy temat o Kivarze, odejściu Tess i czym tam jeszcze. Przekopiujcie sobie kawałki waszych postów a tutaj zamykam.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

Locked

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 11 guests