Czy Max powinien być z Tess?

Forum poświęcone bohaterom serialu

Moderator: Galadriela

Czy Max powinien być z Tess?

Tak powinien
7
16%
Nie, bo kochał Liz
38
84%
Nie obchodzi mnie to
0
No votes
 
Total votes: 45

Lizzie

Post by Lizzie » Sun Aug 17, 2003 7:54 pm

Nie wiem co sie stalo, cos nie tak z tym komputerem, przepraszam bardzo. Kwiat W jestes baaaardzo zabawny :lol: nie ma sprawy, zaraz hukne sie czyms w glowe, jesli to ci przyniesie ulge...naprawde, mozesz wypisywac najbardziej chamskie, wulgarne i prymitywne swinstwa o Maxie, po czym naskakujesz na mnie bo nie padlam plackiem przed Tess.Na x.comie znales nie jako osobe(Lonnie) starajaca sie zrozumiec ta dziewczyne...ale istieja pewne granice...chemia...mialam na mysli szczegolny rodzaj iskrzenia miedzyludzkiego...pomiedzy para M&T bylo jej mniej niz kot naplakal...i zadna w tym wina obojga...roznili sie skrajnie.
pszepraszam za brak polskich znakow...ten komp zbzikowal.[/list]

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 17, 2003 8:03 pm

Nie przeszkadza mi jesli ktos obraza Tess, ale niech poda jakies uzasadnienia, a jesli tego nie robi to niech sie powstrzyma od chamskich wypowiedzi. Ty pisalas cos o trybikach i waleniu w glowe- czy to mialo byc jakies uzasadnienie? Mi to brzmialo wlasnie chamsko wiec sie wqrzylem i odpowiedzialem tym samym. Ja o Maxie powaznie nigdy nie napisalem niczego, czego nie moglbym podeprzec jakimis argumentami (a podpieram ie tylko tym co kazdy widzial i slyszal, a nie co sam sobie dopowiedzialem). Rob to samo a bedzie mi bardzo milo mogac na ten temat podyyskutowac.
Image

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sun Aug 17, 2003 8:09 pm

Kochani, ja rozumiem, że temat jest przewrotny i budzący kontrowersje, ale przystopujcie troszeczkę... Robi się za gorąco...
Image

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 17, 2003 8:56 pm

A to z nasieniem to niezaprzeczalny fakt. W jaki inny spossob mozna wytlumaczyc to, ze choc tak bardzo nienawidzila Maxa, iz chciala go wyslac na Antar aby Kavar zrobil z niego kotlety mielone, spala z nim? Odpowiedz: zeby miec dziecko. A czego potrzebowala aby miec dziecko? Odpowiedz: nasienie i to nie byle kogo tylko wlasnie Maxa. Inna sprawa to to czy ktos wuwaza, ze zrobila to by zapewnic sobie przyszlosc, na Antarze, czy po to by miec syna swego dawnego ukochanego- Zana.
Image

User avatar
megi
Nowicjusz
Posts: 112
Joined: Mon Aug 11, 2003 7:22 pm
Location: Łomża
Contact:

Post by megi » Sun Aug 17, 2003 9:29 pm

Moim zdaniem Max nie powinien być z Tess, ponieważ kochał Liz. Kwiat_W mówisz, że fantazje na lekcji chemii o Maxie i Tess to wyłącznie marzenia Evansa, a według mnie to była sprawka Tess, tak samo jak te sny o Michaelu i Isabell. Maxowi może i przez pewien okres czasu wydawało się, że kocha Tess. Jak zobaczył wtedy Liz i Kyla w jednym łóżku szukał pocieszenia u Tess. Stwierdził, że on i Liz jako para nie ma już sensu, jeżeli ta "przespała" się z Valentim. Wtedy na siłe próbował wmówić sobie, że Tess do niego pasuje i ją kocha, no i w pewnym sensie udało mu się to.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 17, 2003 9:35 pm

Nie mowie, ze to sa jego marzenia w normlnym tego slowa znaczeniu, tylko wlasnie wizje tego samego rodzaju co te, ktore mial Michael i Is. A ich sprawczynia nie byla Tess tylko one byly zaprograamowane zeby im pokazc ich PRZEZNACZENIE i ich pobudzic.
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Aug 18, 2003 2:19 pm

kwiat _w ja w sprawie Tess uważam tak : była postacią tragiczną, tu na Ziemi. Jako Ava na pewno była inna, gdyż nie wychowywał jej Nasedo-bezwzględny obcy, bez cienia ludzkich uczuć (przypomnę zdradził Maxa, a udawał takiego dobrego tatusia). I tam na Anatrze, ona i Max pewnie się kochali. Ale tzreba oddzieliś Tess o d Avy. To, że Max powiedział w Departure do liz : ''nie tak jak kocham ciebie'', wcale nie musi oznaczać, że w ogóle kochał Tess. Zastanów się nad sytuacją, w jakiej wtedy był. Wiedział, że Tess była w ciąży, i NIE WIEDZIAŁ JESZCZE, ŻE ZABIŁA ALEXA. Owszem kochał ją pod względem fizycznym. O to mu chodziło. ''Nie tak jak ciebie''. Max nigdy nie KOCHAŁ TESS. Nie czuł do niej miłości jako uczucia. Ja nie obrazam Tess, naprawdę była ciekawą postacią...zapewne najdramatyczniejszą. Ale zło, które zostało zakorzenione w jej duszy, sparwiło, że Max nie mógł jej kochać. To moje zdanie.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Mon Aug 18, 2003 2:27 pm

Gdyby nie chodzilo mu o uczuci to by nie powiedzial "nie tak jak ciebie" tylko "kochlem tylko i wylacznie Tess, a ciebie Liz nigdy". Bo przeciesz kochal sie (odbywal stosunek) tylko z Tess. Jednym slowem kochal Tess w znaczeniu "zywil do niej glebokie uczucia".
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Aug 18, 2003 2:40 pm

chyba coś ci się pomyliło :D
''nie tak jak ciebie'', czyli : ''tylko pod względem fizycznym , a nie tak jak ciebie, czyli uczuciem'' :D
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Mon Aug 18, 2003 3:13 pm

To chyba jest trochę bardziej skomplikowane niż albo ją kochał, albo nie. Nie ulega wątpliwości, że Max coś czuł do Tess. Nie ulega też wątpliwości, że owo uczucie nie było tak silne jak do Liz. Tym niemniej istniało.
A co do Antaru ... nie stawiałbym że Ava była tam aż tak bardzo "lepsza". To raczej Zan był tam gorszy. W Departure Tess wykrzykuje, że na Antarze Zan był prawdziwym królem, mężczyzną, a nie chłopaczkiem. Pamiętajmy, że zakochać się może każdy. Nie trzeba mieć do tego dobrego charakteru.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Aug 18, 2003 3:58 pm

nie mówię, że trzeba mieć dobry charakter. Max z pewnością był na Antarze inną osobowością. Dlatego też, inaczej kochał Tess /Avę. :D
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
natalii
Zainteresowany
Posts: 306
Joined: Wed Jul 30, 2003 1:41 am
Location: Poznań

Post by natalii » Mon Aug 18, 2003 5:37 pm

Zapewne na Antarze Zan kochał Ave lecz tu na ziemi jako Max pokochał Liz i w jego życiu nie było miejsca dla Tess :) ale to pokręcone

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Tue Aug 19, 2003 12:28 pm

Na antarze Tess/Ava była dobra, natomiast na ziemi stała się zla

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Tue Aug 19, 2003 12:37 pm

Podsumowujac dyskusje "czy Max kochal Tess" wyciagam jeden wniosek: Max jest niedorozwiniety emocjonalnie (chyba juz gdzies to pisalem :?: ) i sam nie wie o czym mowi (a mowi o tym conajmniej 3 razy).


Zaraz, zaraz... Czy mnie aby wzrok nie myli? Za tym, ze Max powinien byc z Tess zaglosowaly dwie ooby. Nie zdradze chyba wielkiej tajemnicy jesli powiem, ze jedna z nich jestem ja, ale kto jest drugi??? Ta tajemnicza osoba nie wyrazila swej opini pisemnie (pewnie sie boi waszej reakcji) a mnie ciekawosc zzera kto to moze byc? Tajemnicza osobo jesli nie chcesz swego zdania ujawnic publicznie to proze cie abys przynajmniej wyslala mi prywatna wiadomosc i ujawnila sie mi. Twoja tajemnica bedzie ze mna bespieczna. :D

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Aug 19, 2003 1:04 pm

Na antarze Tess/Ava była dobra, natomiast na ziemi stała się zla
Jakieś dowody? Argumenty na poparcie tej tezy?
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Vilandra
Nowicjusz
Posts: 95
Joined: Sun Aug 03, 2003 8:00 pm
Location: Antar
Contact:

Post by Vilandra » Tue Aug 19, 2003 1:49 pm

Ja uwazam, ze skoro Max ciagle podkezlal, ze kocha Liz i tylko Liz to nie powinien byc z Tess. Co prawda, na Antarze byli razem -- na ANTARZE. Antar to nie Ziemia. Niedawno zrozumialam, ze na Antarze Oni byli calkiem inni. Mieli inne charaktery. Max po prostu na Zemi byl inną istotą. Nie pasowal do Tess i nie wyobrazam sobie ich razem na Ziemi (oczywiście na dluższa mete =D)
"Kocham moich fanów, którzy są ze mną na dobre i na złe!" Niejaki Sven "Hanni" Hannawald

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Wed Aug 20, 2003 8:39 pm

własnie kto zaglosowal ze Max powinien byc z Tess???

Ewa
Gość
Posts: 40
Joined: Sun Aug 03, 2003 12:35 pm
Location: Brzeg opolski

Post by Ewa » Sat Aug 23, 2003 9:40 am

Max i Liz byli razem,sa razem i beda razem.
Ich MIŁOŚĆ jest wielka. :P
evi

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 23, 2003 11:29 am

Nie byla na tyle wielka aby Max trzymal swoj "interes" w spodniach. :D :twisted:
Image

Vilandra
Nowicjusz
Posts: 95
Joined: Sun Aug 03, 2003 8:00 pm
Location: Antar
Contact:

Post by Vilandra » Sat Aug 23, 2003 2:28 pm

;-) wrote:własnie kto zaglosowal ze Max powinien byc z Tess???

Uhh, ja na pewno nie. no bo po prostu on kochał Ava na Anatrze, nie na ziemi. coś czuł, ale to nie była miłość...
"Kocham moich fanów, którzy są ze mną na dobre i na złe!" Niejaki Sven "Hanni" Hannawald

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 8 guests