forum.roswell.pl

Posted: **Sat Aug 16, 2003 6:59 pm**

szeryf- kosmici nie istnieja

Posted: **Sat Aug 16, 2003 7:18 pm**

Kyle : Budda dawał głupie rady !

Posted: **Sat Aug 16, 2003 7:25 pm**

Ooo, temat dla mnie, dopiero go zauważyłam...

Kyle - Nie znoszę dziewczyn...!!!

Liz w pierwszej serii - Uciekłam z domu!!!

Max w pierwszej serii - zwiewam na Antar

Pierce/Hubble - Opowieści o kosmitach należy włożyć między bajki

Alex - Nie znoszę komputerów...

Posted: **Sat Aug 16, 2003 7:58 pm**

Amy- Michael polez sobie jeszcze( jak znalazla go u Marii)

Posted: **Sat Aug 16, 2003 8:11 pm**

nie będę wam przeszakadzać (to dodatek do tego co napisala Maja)

Posted: **Sat Aug 16, 2003 8:30 pm**

Hotori wrote:
Max : Nie nawidzę mojej matki i jej ciągłego narzucania się

Droga Hotori pomylilas tu chba gry. Piszemy rzeczy, ktorych bohaterowie nigdy by nie powiedzieli, a nie te, ktore zostaly wyciete bo zabraklo dla nich miejsca.

Liz: Chcialabym byc taka jak Tess- piekna, dobra, inteligentna.

Posted: **Mon Aug 18, 2003 2:36 pm**

Ha. Ha. Ha

powinnam się wstydzić

kwiecie trudno, żeby coś, co nigdy nie istniało zostało wycięte...

Max ( w Departure) : I co z tego, że Tess zabiła Alexa ? I tak z nią lecę ! Tam przynajmniej jestem królem !
Tess : kocham Liz !!!!!! I jestem z nią w ciąży !!!!!

Posted: **Mon Aug 18, 2003 3:08 pm**

Hotori, to ostatnie było piękne...

Posted: **Mon Aug 18, 2003 4:07 pm**

no wrzućmy jeszcze coś

Jeff Parker do Philipa Evansa ( po napadzie w Utah) : Max dobrze zrobił ! Nareszcie Liz się trochę rozerwała !
Michael do pana Seligmana : Teoretycznie rzec biorąc, biologia to mój ulubiony przedmiot. Szczególnie, gdy bada się jak wielkie kroki uczyniła ludzkość w kontaktach z zielonymi ludzikami. Oczywiście...nie chciałbym się tu wymądrzać, ale mam swoje doświadczenia...

Posted: **Mon Aug 18, 2003 4:30 pm**

Michael: Gdzie mój strój "Człowieka Kaktusa" ??

Posted: **Mon Aug 18, 2003 4:33 pm**

Nie wytrzymam

Xander...Rozwaliłes mnie tym tekstem o człowieku kaktusie...

Posted: **Mon Aug 18, 2003 4:47 pm**

Max: Liz odczep się ode mnie
Liz: Max prześpij się z Tess
Maria: Misiek jest taki romantyczny
Michael: Nie chcę odnaleźć Naseda
Tess: Nie chcę być z Maxem

mama Marii gdy zastała ją z Michael w łóżku:
A może przynieść wam śniadanie do łóżka

MAX: Nie kocham Liz, kocham tylko Tess
MICHAEL: To dla ciebie Maria, daję ci ten pierścionek w imie naszej miłości
MARIA: A może stworzymy kwadrat z Maxem i Liz, co ty na Misiek?
LIZ: Ja też chcę być kosmitką!

Posted: **Mon Aug 18, 2003 5:30 pm**

Michael- Jestem taki romantyczny...
Max - Uwielbiam telewizję!!!
Liz - Nienawidzę biologii, wolę być piosenkarką!
Liz - Prespać się z Kyle'm, przespać się z Kyle'm...
Michael - Zostanę Einsteinem!!! Albo Curie- Skłodowską...
Isabel - Max, dobrze się czujesz...? Kyle, jesteś pewny, że wszystko w porządku...? Michael, usiądź i odpocznij... Mario, przynieść ci coś do picia? Liz, może poduszeczkę...?

Posted: **Mon Aug 18, 2003 5:36 pm**

Max: kocham Cie Tess, Liz nic dla mnie nie znaczy
Pierce: Max, nie jesteś obcym pomyliłem się jesteś wolny
Courtney: Max był dobrym władcą, Michael ty się nie nadajesz

:D

Posted: **Mon Aug 18, 2003 6:05 pm**

Babcia Liz z czwartego odcinka na pytanie Marii "Kto wygląda jak Meg Ryan"(itd) : Napewno nie ty!

Posted: **Mon Aug 18, 2003 8:21 pm**

Michael(pierwsza seria)- przepraszam
Max- Isabel nigdy cie nie bede zatrzymywal jesli zechcesz wyjechac
Michael- Hank to moj ukochany ojciec

Posted: **Tue Aug 19, 2003 3:09 pm**

Max na pytanie Topolsky z "Morning After" (kto wierzy w kosmitów):
ja, ja!!!!

Posted: **Wed Aug 20, 2003 5:22 pm**

Jeff Parker (do Maxa) : Nie chcę żebyś był z Liz..no bo widzisz jestem zazdrosny...
Max (odpowiada) : Ależ rozumiem, każda córka jest oczkiem w głowie tatusia...
Jeff : Nie ! Jestem zazdrosny o ciebie ! Max kocham cię ! Rzuć moją głupią córkę i bądz ze mną !

Posted: **Wed Aug 20, 2003 7:46 pm**

Hotori wlasnie spadlam z krzesla:D

Posted: **Thu Aug 21, 2003 3:29 pm**

Alex do Isabel (po odpięciu przez niš jego kolnierzyka w Heatwave): Co robisz? zboczona jeste?

forum.roswell.pl

To czego Michael nigdy nie powiedziałby Marii, czyli....