Page 2 of 3

Posted: Sun Jul 13, 2003 6:24 pm
by zulugula
Nan ja tez mam podzielną uwage ale chyba nie aż tak. Musze nad tym popracować :D

Posted: Sun Jul 13, 2003 8:36 pm
by Guest
Z jednej strony musze przyznać, że serial Roswell jest niedporacowany, ale w tym przypadku śmiem stwierdzić, że zysakne przez Liz moce mają związek z tym jak bardzo Max kochał Liz i tu ehh pojawia się mgła tajemnicy... kosmicznej tajemnicy, która niestety nie jest wytlumaczona...

Posted: Sun Jul 13, 2003 9:39 pm
by Nan
Zulugula, lata praktyki w domu i szkole :D Trzeba sobie radzić :) Przydaje się w szkole i na klasówkach...

Posted: Tue Jul 15, 2003 5:45 pm
by Ela
Mnie bardzo przekonuje teoria Lizzie. Max uzdrawiając i ratując Liz przekazał jej całą swoją miłość do niej, lęk o nią , cząstkę siebie... Przecież ona jedyna miała wizje z nim związane, potrafiła telepatycznie porozumiewać się z nim na odległość. A Kyle w TEOTW pytany przez Liz czy kiedy Max go uzdrawiał miał jakieś wizje powiedział "romantycznie", że widział tylko gołego Evansa :D Nie sądzę czy ktokolwiek z uratowanych przez Maxa osób będzie posiadał ten szczególny dar jakim została obdarowana Liz....

Posted: Wed Jul 23, 2003 10:54 pm
by Malwina
Ok to możew jeszcze jedna ważna kwestia , Max nie potrafił pomóc Alexowi - a Liz , Valentim pomógł w czym rzecz ?
Że Colin nie chciał grac , ale to się kłóci z jego zachowaniami

Posted: Thu Jul 24, 2003 2:21 pm
by ciekawska_osoba
hmm no dobrze, Maxa i Liz łączy coś szczególnego, ale tu nie chodzi o wizje jakie każde z uzdrowionych miało tylko o moce, a te mają niewątpliwie i Liz i Kyle - przynajmniej ja wierzę, że Kyle je też ma lub będzie miał, a z pewnością by miał gdyby odcinków bnyło więcej

A Alex? Jakby iść śladami mojej teorii to za późno było już na Alexa, bo on już nie żył od dłuższego zcasu, zanim Czechosłowacy przybyli by go ratować, pamiętajcie, że w przypadku Kylea, czy Liz czy Valentiego pomoc nastąpiła natychmiastowo......

Posted: Thu Jul 24, 2003 5:27 pm
by Malwina
No i niestety nic się nie dowiemy bo nie ma wiecej serii , co za pech , a to to tylko nasze domysły i c by było gdyby .. :(

Posted: Thu Jul 24, 2003 9:49 pm
by ciekawska_osoba
fakt, fakt, ale dobrze tak pogdybać sobie ;) A w amiarę jak czytam i zagłębiam się we własną teorię wydaje mi się ona coraz bardziej prawdopodobna :D

Posted: Fri Jul 25, 2003 4:44 pm
by Malwina
Mam pytanko do wszystkich którzy czytali książki M.Metz o Roswell , co sądzicie o jej wersji ? Jest może jakaś inna książka też o Roswell ?

Posted: Fri Jul 25, 2003 7:33 pm
by Nan
Janetko, mi też podoba się twoja teoria. Ja się nie zgadzam, żeby Kyle nic nie miał...
Malwina, ogólnie... wolę serial, bo mimo wszystko... aktorzy... Blondwłosy Max - po Jasone to by była okropność. Nie, lepiej nie, choć część rzeczy ma genialne (opisy).

Posted: Fri Jul 25, 2003 10:23 pm
by Malwina
Zgadzam się , ale teraz każdy nie może sobie wyobrazić Roswell bez tych aktorów (osobiście ja też ) , dlatego trzymamay się kurczowo tego co narzucił reżyser , np Max jest romantyczny , opiekuńczy i wiekszość chce by taki pozostał , gdy zrobił się "niegrzeczny" wielu go krytykowała , wiec może czas spojrzeć na Roswell z innej strony

Posted: Mon Aug 11, 2003 9:27 am
by Hotaru
NAjmniej realistyczne wytłumaczenie tego, że Liz ma moce:
Liz pochodzi z kosmosu, tylko o tym nie wie, a Max ja uzdrawiając obudził w niej tę część, która należała do obcych i która powoli sie budzi. Dlatego ona widzi różne rzeczy, dlatego m.in. widziała "ducha" babci, miała wizje, a także Future Max przyszedł do niej....
Ech, pomarzyc każdy może. Kyle owszem, zasługuje na moce, ale nie wiem, co by on zrobił, gdyby je w końcu dostał :lol: - oj, dużo by sie działo!

Posted: Mon Aug 11, 2003 10:08 am
by Pedros
faktycznie mało realistyczna wersja, ale poruszana chyba dość często w fanfickach. A gdyby Kyle dostał moce??? No cóż przypomniało mi się od razu I Married an Alien....
Kyle otworzyłby firmę i robił samochodowe patenty.... np. gaźnik na którym przejechać można 300mil na litrze benzyny :D

Posted: Mon Aug 11, 2003 11:30 am
by Malwina
Byłoby to całkiem użyteczne ! Ta benzyna jest taka droga ;)

Posted: Mon Aug 11, 2003 11:52 am
by Hotaru
A może od razu samochód na wodę? Chociaz nie, samochód na morską wodę? Spalałby litr na trzy mil, nie kilometrów... aaaaach... i przyśpieszał do setki jak granatowy viperek byłego szefa Kyle'a...

Posted: Mon Aug 11, 2003 8:17 pm
by Nan
Kyle by wszedł do snu jakieś panienki z Playboya... Pamiętacie It's too late albo Baby it's you...? Ten to by umiał korzystać z mocy...

Posted: Mon Aug 11, 2003 9:53 pm
by Malwina
To była dziewczyna roku , on by sie z nia wybrał pod prysznic :)

Posted: Tue Aug 12, 2003 10:13 am
by Hotaru
Gdyby Kyle miał moce, podejrzewam, że na dziewczynie roku czy paniach z Playboya by sie nie skończyło... To dopiero był tylko przedwstęp!

Posted: Tue Aug 12, 2003 11:42 am
by Nan
Oj, oj,oj... To co by było później...? Taak, Kyle potrafiłby korzystać z mocy.... I to jak...

Posted: Tue Aug 12, 2003 12:18 pm
by Kwiat_W
Ja napisze cos z innej beczki, ale zwiazane z tematem. Niedawno ktos sie zastanawial jak to jest z tym uzdrawianiem. Czy tylko Max moze to robic. Ktos powiedzial, ze Tess uzdrowila Maxa w ktoryms odcinku. Mam pytanie w ktorym? Jesli tamta osoba miala na mysli ten w ktorym Nasedo zmarl, a Max biegnie do Crashdown i tam jest cala paczka, to sie mylil. Max wtedy nie byl ranny. Tobyla krew Nasedo, a Tess tylko wyczyscila Maxowi facjate, nie bylo co leczyc (no chyba, ze Max po drodze walna w jaki slup a oni tego w TV nie pokazali).