Page 1 of 2

Nieskończony wątek Kyle & Is...

Posted: Tue Apr 27, 2004 7:36 am
by freja
Chyba nie ma takiego tematu no forum (jak jest to wykasujcie to). Mi się wydaje, że ten wątek jakoś tak dokończony nie został. No bo mogli powiedzmy jakoś to pociągnąć dalej, powiedzmy... Isabel pomiędzy Kyle'm, a Jessie'm lub coś takiego. Nie wiem czy Kyle odczuwał miłość do Isabel w jednym odcinku jako takie hmm powiedzmy zauroczenie na jeden wieczór, czy tez jakaś rozkwitająca miłość. Co o tym myślicie????

Posted: Tue Apr 27, 2004 10:13 am
by Liz16
Ja myślę, że Kyle i Is byli dwiema kompletnie różnymi osobami(nie chodzi mi o pochodzenie). Według mnie do siebie nie pasowali. Może Kyle coś czuł do Isabell, ale wątpię, żeby Is czuła coś oprócz przyjaźni do Kyla. Myślę, że gdyby byliby razem to to by było trochę naciągane i by nie wyszło. W każdym razie tak ja odczuwam...:)

Posted: Tue Apr 27, 2004 1:18 pm
by Graalion
Chętnie bym ich zobaczył razem; niestety Jessie się wtrącił i zaprzepaścił szanse Valenti'ego :|

[A do Isabel i tak najlepiej pasował Zack Zane :mrgreen: ]

Posted: Tue Apr 27, 2004 3:12 pm
by Nan
Kyle przynajmniej miał poczucie humoru, którego brakowało Jesse'mu (kłoda drewna - postawisz taką w kącie - nic, postawisz na środku pokoju - dalej nic). Kyle+Isabel w wydaniu świątecznym (nie mówię o tych drobnostkach z Samuel Rsising) to dopiero byłoby coś... Eh. Graalion ma rację, zaprzepaścili szansę.

Posted: Tue Apr 27, 2004 4:30 pm
by gosiek
NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!!!!!! ONI DO SIEBIE ZUPEŁNIE NIE PASUJĄ....
NIE NIE NIE NIE!!!!!!!!!!!

Sorki za takie duże litery, ale już się zdenerwowałam, bo podobny temat jest w "czechosłowacy i spółka" :evil: :evil: :x A taka para dla mnie nie istnieje, oni sa tylko przyjaciółmi, a Kyle ma olbrzymią wyobraźnie!!

Posted: Tue Apr 27, 2004 4:39 pm
by Graalion
Jak nie jak tak :P

Posted: Tue Apr 27, 2004 6:32 pm
by gosiek
Ja i tak pozostane przy swoim :twisted: NIKT MNIE NIE PRZEKONA!!

Posted: Tue Apr 27, 2004 6:35 pm
by Liz16
Gosiek ja się całkowicie z Tobą zgadzam :D ONI BYLI TYLKO PRZYJACIÓŁMI I NIC WIĘCEJ :!: :!: :!:

Posted: Tue Apr 27, 2004 8:23 pm
by Graalion
Oczywiście że byli tylko przyjaciółmi. I nikt temu nie zaprzecza. Co nie znaczy że nie byliby fajną parą 8)

Posted: Tue Apr 27, 2004 8:30 pm
by Liz16
No możliwe, ale mi oni poprostu nie jawią się jako para. Nie moge sobie tego wyobrazić. Ona była inna i on też. Myslę, że nie stworzyliby jakieś idealnej parki :)

Posted: Tue Apr 27, 2004 8:35 pm
by gosiek
To jest poprostu niemożlwe dla mojego oka... Ja sie poprostu śmiałam gdy widziałam ten noworoczny odcinek :)

Posted: Tue Apr 27, 2004 9:07 pm
by Nan
"Ona była inna i on był inny" - no to chyba normalne. A w takim razie... para Polar również nie ma prawa bytu, bo "ona jest inna i on jest inny". Nie stworzyliby idealnej pary? A kto mówi o idealnej parze? Mówimy chyba o parze normalnej... Jaka była Isabel w towarzystkie Kyle'a? Uśmiechnięta. A normalnie, to znaczy do pozostałych? A ja będę się upierać przy Isabel&Kyle :wink: to było zbyt zabawne i interesujące by to tak zostawić :P

Posted: Tue Apr 27, 2004 9:16 pm
by Liz16
Pisząć, że ona była inna i on inny, chodziło mi, że,.... nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu według mnie oni do siebie nie pasowali, np: pod względem charakterów, choć mówi się, że przeciwności się przyciągają.

A co do Polarów.... no to my je tworzymy. Jesli chcemy to możemy połączyć kogo tylko chcemy i tak to wszystko ułożyć, że będą do siebie pasowali. W ten sposób można zrobic wszystko.

A ja pisząć o Kyle i Is, patrzyłam na wszystko ze względu na film i to co się w nim działo. Jak byli pokazani poszczególni bohaterowie.

Posted: Wed Apr 28, 2004 2:07 am
by Graalion
Powiem tak - gdyby się Jessie nie pojawił ... :D

Posted: Wed Apr 28, 2004 8:46 pm
by gosiek
Graalion wrote:Powiem tak - gdyby się Jessie nie pojawił ... :D
...to by mogli uzdrowić Alexa :) A do Kyle mogłaby sie 'przylepić' Ava :] to by było ciekawe :cheesy:

Posted: Wed Apr 28, 2004 8:59 pm
by Nan
A gdyby tak do Kyle'a przykleił się Max...? :twisted: Z góry uprzedzam, że to nie jest mój pomysł... :twisted:

Posted: Wed Apr 28, 2004 9:10 pm
by Liz16
Uuuu, to by było okropne, i to mało powiedziane...... Kyle i Max????!!!!! Widziałam dzisiaj jakieś fotki z nimi, taki fotomontaż.....i nie do końca te fotki były normalne.....

Nie, stanowczo nie mogłoby ak być :!: :!: :!: :!: :evil:

Posted: Wed Apr 28, 2004 9:13 pm
by Nan
W sumie dało się to znieść :twisted: bo przy okazji Liz była z Michaelem. Chore związki, co :mrgreen: ?

Posted: Wed Apr 28, 2004 9:21 pm
by Liz16
Oj, i to bardzo chore. Max z Kylem, Liz z Michaelem( to nie byłoby złe), choć wolę Maxa u jej boku. Co by tu jeszcze pokręcić.......?? Może ......

Posted: Wed Apr 28, 2004 9:34 pm
by Nan
To było tak pokręcone... nie przeze mnie, a przez RosDeidre w jednym z jej opowiadań, które dzisiaj "zmęczyłam". Dodam (choć nie na temat), że owa Deidre stworzyła onegdaj opowiadanie Max&Liz&Michael... W sensie dosłownym. Tak zwany bi-polar.