Page 1 of 2

Pytanie dla fanów Polara za 100 ptk.

Posted: Fri Apr 02, 2004 5:20 pm
by gosiek
Jak się czuliście ogądając pierwszy raz odcinek A Tale of Two Parties
gdy Michael budzi się w łóżku Liz, a Parker dopiero co wychodzi spod prysznica?? Nie wiedzieliście co było dalej...sam początek jak na was podziałał???
Mnie to oburzyło gdyż jeszcze wtedy byłam zagorzałą fanką Dreamersów :P ... teraz mogłabym dać wszystko, aby z ten odcinek był inny niż był :wink: ... eh... :cry:

Posted: Fri Apr 02, 2004 5:52 pm
by ;-)
Na mnie to nie zrobiło żadnego wrażenia, bo i tak wiedziałam że między Michaelem a Liz do niczego nie doszło

Posted: Fri Apr 02, 2004 6:43 pm
by Graalion
Też od razu wiedziałem, że specjalnie zostali tak pokazani choć nic się nie stało, ale wrażenie było całkiem fajne.

Posted: Fri Apr 02, 2004 7:24 pm
by lyson666
Byłem bardzo zdziwiony ale nie uwierzyłem że między Liz i Michaelem do czegoś doszło,ale odcinek i tak był fajny, najbadziej podobał mi sie moment jak Isabel zmienia kolor Vipera na żółty z czarnym pasem, :D

Posted: Sat Apr 03, 2004 5:36 pm
by maddie
Mi na początku szczęka opadła :jaw:, ale potem przyszło opamiętanie że to napewno coś jest inaczej niż się wydaje. No i chłonęłam odcinek dalej, i się nie pomyliłam :)

Posted: Sat Apr 03, 2004 8:49 pm
by lyson666
Mi ten odcinek bardzo sie podobał jest jednym z moich ulubionych, chyba go sobie zaraz puszcze:)

Posted: Sat Apr 10, 2004 10:43 pm
by brendanferhfan
Ja sie szczerze zdziwilam! Ale wiedzialam ze yhym... do niczego nie odszlo. Ale wiecie co tak przemyslajac ten watek to z tego by mozna zrobic ciekawe opowiadanko czyli nowa wersje A Tale of Two Parties. Co wy na to?

Posted: Sun Apr 25, 2004 12:47 pm
by Liz16
Na mnie ten odcinek też na początku zrobił nie małe wrażenie........... Ale po chwili się opamiętałam, bo czy Liz mogłaby zdradzić Maxa?? No a przy tym wszystkim swoją przyjaciółkę?? Mało możliwe, Liz zawsze była jakby taka "poukładana". Ale odcinek trzeba pryznać był ciekawy :)
I choć jestem Dreamerką, to uważam, że można by zrobic z niego jakiegoś miłego Polarka :)

Posted: Wed Apr 28, 2004 8:12 am
by usmiechnieta
Nie pamiętam już tytułu, ale kiedyś czytałam na xcomie ff z inną wersją ATOTP, która to wyglądała tak, że zarówno Michael i Liz, jak i Max i Maria mieli chwilę zapomnienia, ale wszyscy zdecydowali, że nie powiedzą tym drugim i wrócili do dawnych układów... No cóż...
Jeśli chodzi o tamten odcinek, to najpierw się mocno zdziwiłam i... sama nie wiem... Nie byłam wtedy zdeklarowaną Polarką, ale nudziła mnie już trochę para Max&Liz i w sumie to nawet się ucieszyłam, ale później musiało się okazać, że oni jednak są wierni i uczciwi... :roll:

Posted: Thu Apr 29, 2004 11:20 am
by ciekawska_osoba
maddie na mnie zrobił takie samo wrażenie na początku jak na tobie - szczena mi opadła i się zastanawiałam co ejst grane? Potem chiwla otrzeźwienia i pomyślałam sobie, że moje marzenie raczej nie ma szans u Katimsa się spełnić ale odcinek zdecydowanie należy do moich ulubionych :cheesy:

Posted: Thu Apr 29, 2004 4:49 pm
by liz
Widać mamy podobne wrażenia ;) Ja tak jak maddie i ciekawska najpierw nie wiedziałam o co chodzi. Liz była z Michealem??? A potem chwila pomyślunku - eeee tam, akurat :D Odcinek świetny. Do najlepszych momentów nie można zapomnieć dołaczyć modlitwy Kyle'a do Buddy :P

,,...Kyle potrzebuje kobiety... Kyle potrzebuje jej dotkliwie... Kyle potrzebuje jej dzisiejszej nocy... [dzwonek do drzwi] oh, dziękuję!... Ale jeśli to świadek Jehowy jeszcze tu wrócę!

Posted: Thu Apr 29, 2004 8:53 pm
by brendanferhfan
Zeczywiscie Budda Boy byl w tym odcinku niezly :D Z modlitwa i jesli kojarze dobrze to z samochodem.... Niby Isabel byla w jego wieku... widac bylo ta roznice jak nigdy wczesniej, a co do jeszcze poczatku odcinka to gdyby zrobic z tego polarek byloby ciekawiej... chociaz wszystko by juz nie mialo tego samego klimatu co wczesniej.

Posted: Tue May 11, 2004 5:00 pm
by ~Lenka~
Też uważam ten odcinek za jeden z najfajniejszych. Szkoda, że w serialu Katims nie zrobił żadnego wątku polarkowego... :(

Posted: Sun May 16, 2004 6:23 pm
by Liz16
Polarek w Roswell ?? No nie wiem, ja jestem stanowczo DREAMERKĄ :mrgreen: Lubie poczytać o innych parach, ale nie chciałabym, żeby to miało miejsce w serialu.

Posted: Sun May 16, 2004 7:34 pm
by ~Lenka~
Liz16 wrote:Lubie poczytać o innych parach, ale nie chciałabym, żeby to miało miejsce w serialu.
Dlaczego nie??? Trzeba się rozwijać :cheesy: . A polarek w Roswell jeszcze bardziej by podkręcił cały film (tak sądze...)

Posted: Sun May 16, 2004 7:40 pm
by Liz16
No nie wiem, mogłaby się utworzyć jakaś inna para, ale nie ta(Michael&Liz).
Ja poprostu za bardzo jestem za Maxem i Liz. Dla mnie oni tworzyli idealną parę, pasowali do siebie jak "dwie połówki jabłka" Poprostu byli cudowni, należeli do siebie i nie mogliby bez siebie żyć :serce: :serce:

Już od pierwszego odcinka tak uważałam, a następne tylko to potwierdziły.

Posted: Sun May 30, 2004 11:04 pm
by aras
Ten odcinek był jednym z pierwszych które obejrzałam, orienowałam się co nieco w "Roswell" ale nie do tego stopnia żeby mi szczęka nie opadła. Z tego co pamiętam to byłam ciekawa jak to się stało że "powymieniali" się partnerami. W sumie potem było mi trochę żal, że Liz i Michael nie są razem, choć bardziej byłam ciekawa pary Max i Maria.

Posted: Thu Sep 23, 2004 10:42 am
by Visenna
Ja jestem zdecydowanie polaris, ale podobnie jak większości osób wypowiadających się w tym topicu- nie przeszło mi nawet przez myśl, że Michael i Liz ...no wiecie..:?

Posted: Thu Sep 23, 2004 7:30 pm
by Kwiat_W
A ja uwazam, ze Liz z pewnoscia wykorzystala Michaela gdy ten spal ;P

Posted: Thu Sep 23, 2004 8:20 pm
by gosiek
Liz16 wrote:No nie wiem, mogłaby się utworzyć jakaś inna para, ale nie ta(Michael&Liz).Ja poprostu za bardzo jestem za Maxem i Liz. Dla mnie oni tworzyli idealną parę, pasowali do siebie jak "dwie połówki jabłka" Poprostu byli cudowni, należeli do siebie i nie mogliby bez siebie żyć :serce: :serce:Już od pierwszego odcinka tak uważałam, a następne tylko to potwierdziły.
I właśnie dlatego, że byli tacy idealnie, są za słodcy...
Wybaczcie, ale mnie Dreamer juz nudzi, choćna pocztaku kochałam tylko Maxa I Liz, ale teraz...eee nie to zbyt piękne aby było prawdziwe
A ja uwazam, ze Liz z pewnoscia wykorzystala Michaela gdy ten spal ;P
Też bym to zrobiła takiego pięknisia :D