Postawa Liz po śmierci Alexa

Rozmowy o II serii

Moderator: ALEX_WHITMAN

Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Tue Jul 20, 2004 12:55 am

Wow, chyba dochodzimy do porozumienia :D
Zacznę od teori moim zdaniem najbardziej prawdopodobną wersją jest, że Max nie mógł uzdrawiać "zmasakrowanych zwłok", ale oczywiści nie można wykluczyć drugiej opcji. Ale przypomnij sobie co Skórowie zrobili Nasedowi. Tess jedynie przez długi czas naginała umysł Alexa, aż w końcu nie wytrzymał i facet zmarł. Według mnie Skórowie zablokowali w jakiś sposób możliwość uzdrowienia Naseda. Dlatego kamienie nie działały.

Moim zdaniem ten odcinek jest po prostu odrobine naciągnięty przez scenarzystów, ale muszę przyznać, że teoria o śledtwie dla spokoju mnie zaciekawiła, choć rzeczywiście jest mało prawdopodobna.
Co do tej podejrzliwości to masz rację, ale podejrzewać o każde "przestępstwo" kosmitę byłoby już obsesją, a Liz była nie daleko niej. :wink:

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Tue Jul 20, 2004 4:11 pm

Początkowo gdy oglądałam odcinki po śmierci Świętej Pamięci Alexa to wydawało mi się że Liz ma chorobę psychiczną. Jednak jak pokłóciła się z Maxem to szkoda mi się jej zrobiło chociaż tak napreawdę to nie wiem czemu. Przysłuchajcie się dokładnie jej płaczu pod koniec odcinka chyba Cry Your Name., mi się wydał on zabawny :) chociaż dopiero za 2 razem bo za 1 razem byłam wstrząśnięta jego śmiercią... Postawa Liz, w tych odcinkach można było się przyznać jej determinacji i pewności siebie która w tych odcinkach kwitła. Poznaliśmy nową Liz która za wszelką cenę mimo sprzeciwu w zasadzie wszystkich chce dotrzeć do prawdy czyli swojego głównego celu.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 9 guests