Dlaczego akurat Alex...???

Rozmowy o II serii

Moderator: ALEX_WHITMAN

Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Mon Jul 14, 2003 4:00 pm

Hmm co do alexa to , ze był zajety innym filmem , to prawda , ale przeciez pojawiał się dalej we snie Is , wiec tak do konca nie zrezygnował jeszcze pare odcinków był obecny .
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Mon Jul 14, 2003 4:32 pm

Takie pojawienie się parę razy to chyba coś innego niż normalny udział w serialu.
A przez odejście Colina zrobili z Tess to co zrobili i tego im nie wybaczę :evil:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Malwina
Gość
Posts: 48
Joined: Sat Jul 12, 2003 9:40 pm
Location: Katowice

Post by Malwina » Mon Jul 14, 2003 6:01 pm

To widze , że bardzo przepadałeś za tess
"Podziwiam lasu ciemną głębie,lecz nim zapadnę w otchłań senną,obietnic wiele do spełnieniai długa droga przede mną"ROBERT FROST

Pedros
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sun Jul 13, 2003 12:31 am
Location: Wrocław
Contact:

Post by Pedros » Mon Jul 14, 2003 6:14 pm

no to fakt, z graalionem nie pogadasz na temat tess ;) jak się uparł, to nic chyba tego nie zmieni :)))

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Jul 15, 2003 5:45 pm

To nie tak. Nie twierdzę, że Tess nie bywała wredna. Oj, bywała, bywała. Ale dzięki temu nie była też taka jednowymiarowa. Ona zawsze była bardziej związana z Antarem niż z Ziemią, a mieliśmy już okazję poznać parę wrednych zachowań Antarian.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Teeta
Nowicjusz
Posts: 65
Joined: Sun Jul 13, 2003 6:14 pm
Location: Nibylandia
Contact:

Post by Teeta » Wed Jul 16, 2003 4:26 pm

Czemu Alex?
Może dlatego, że fani seralu, niezbyt go lubili?
(Przecież tak było w przypadku Tess, ludzie jej nie chcieli, więc 'specjalnie' dla niej zmieniono scenariusz).
Przyznam szczerze, że ja go też niezbyt lubiłam, dopiero kiedy zginął, było mi go szkoda...

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Wed Jul 16, 2003 6:07 pm

A ja miałam wrażenie, że to na życzenie Colina zmieniono scenariusz, nie Emilie...
Image

User avatar
Teeta
Nowicjusz
Posts: 65
Joined: Sun Jul 13, 2003 6:14 pm
Location: Nibylandia
Contact:

Post by Teeta » Wed Jul 16, 2003 6:48 pm

Ja słyszałam o Emilie. No cóż. Nie będę się sprzeczać.

User avatar
martin.t
Gość
Posts: 33
Joined: Mon Jul 14, 2003 9:39 am
Location: Bydgoszcz/Gdańsk

Post by martin.t » Thu Jul 24, 2003 11:47 am

Ja tam nigdy nie przepadałem z Tess !! Była taka niezemska w złym sensie tego słowa...

A co do Colina to może zrezygnował bo popsztykał sie z np. Tess ;) So o tym sądzicie ??

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Thu Jul 24, 2003 2:33 pm

Ja także załowałam, ze Colin zrezygnował z udziału w serialu, czasemsię zastanawiam, czy później tego nie załował...... Ale naprawdę nie mogłam pierwszy raz uwierzyć w jego śmierć, myślałąm, ze wróci jakoś po kilku odcinkach, heh.....
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

User avatar
martin.t
Gość
Posts: 33
Joined: Mon Jul 14, 2003 9:39 am
Location: Bydgoszcz/Gdańsk

Post by martin.t » Fri Jul 25, 2003 9:06 am

faktem jest że ten serial "otworzył" mu drogę do roli w innych filmach - cóż tata mu załatwił rolę to poszedł !! :wink:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Jul 25, 2003 2:51 pm

I wszyscy są zadowoleni :wink:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

coolinka
Gość
Posts: 28
Joined: Sat Jul 26, 2003 6:29 pm

Post by coolinka » Sun Jul 27, 2003 1:07 pm

Biedny Alex. Głupia Tess zabiła jedną z moich ulubionych postaci :cry: Gdyby Alex dalej żył to nie było by tego wstrętnego Jesse'go!!!!!!!!

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sun Jul 27, 2003 3:01 pm

A dla mnie Alex był jakiś taki przezroczysty, jakby twórcy nie wiedzieli co z nim zrobić. Może dlatego w końcu Colin odszedł.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
martin.t
Gość
Posts: 33
Joined: Mon Jul 14, 2003 9:39 am
Location: Bydgoszcz/Gdańsk

Post by martin.t » Mon Jul 28, 2003 8:45 am

Może rzeczywiście wizje charakteru Alexa były różne dla twórców i Colina... Cóż Ci amerykanie ... 8)

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Mon Jul 28, 2003 3:07 pm

Nie wiem jak to było z Colinem, i wolę sie w to nie zgłębiać. ale myślę, że smierć Alexa miała duży wpływ na serial, gdyby nie zginął nie mielibyśmy takich zajebistych odcinków jak Departure, Chant Down Babylon czy 4AAAB. A losy naszych bohaterów zupełnie inaczej by sie potoczyły.
Image

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Tue Jul 29, 2003 1:37 pm

Zgadzam sie z Maddie - uwazam ze smierc jednego z bohaterow hmmm zmienila ten serial - i to na lepsze - nie bede dyskutowal o tym czy to dobrze ze Alex zginal czy ktos inny, serial nabral rozpedu po fakcie i stal sie ciekawszy. A w 3 sezonie Alex nadal echem odbijal sie w myslach i czynach reszty grupy i bardzo mi sie to podobalo - krytycy nie moga powiedziec ze ten serial byl liniowy i nudny, prosty jak "Jezioro marzen" czy "asy z klasy" (nie ogladalem) Dla mnie roswell, w calej swej okazalosci, stalo sie wyznacznikiem dla przyszlych seriali jak np "Smallville" - nakreslilo pewna granice, ktore inne seriale nie przekrocza imho. Smierc Alexa, czy zaplanowana czy nie, dobrze zrobila Roswell
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Wed Jul 30, 2003 3:57 pm

Pewnie, że dobrze. Lubię Alexa, ale... Tak właściwie to nie pasował do Isabel i dobrze, że go nie ma :) Już nawet wolę Jesse'go... Z resztą, akcja naprawdę stała się ciekawsza... Wątek M&L, Maxa i Tess... :)
Image

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Wed Jul 30, 2003 8:57 pm

Czyli podsumujmy. Dobrze że Alex zginął. Koniec podsumowania. No i fajnie.
:twisted:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Wed Jul 30, 2003 9:00 pm

Graalion to juz 2 raz tak skracasz wypowiedz ;) Ale masz racje - krotko i rzeczowo - moim zdaniem dobrze sie stalo ze zginal, Roswell wyszlo to na dobre. Koniec podsumowania ;)
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests