2 sezon - najsmutniejszy

Rozmowy o II serii

Moderator: ALEX_WHITMAN

Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Wed Sep 24, 2003 10:02 pm

Nostradamus... "nasz ... " kto?

Pamiętasz tę wróżkę z II serii Roswella? ... niezastąpiona :)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Thu Sep 25, 2003 6:59 am

Czyli Katims. A co do wróżki to mam podejrzenie, że wzięli prawdziwą.
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Thu Sep 25, 2003 7:10 pm

:D zastanawiałam się, co z łaciny oznacza "Nostradamus", bo noster - to "nasz", więc co oznacza reszta? Zaintrygowało mnie to po tłumaczeniu "quasimodo' :D... znowu mieszam widocznie :)

A wróżka... ona przewidziała te najsmutniejsze momenty...
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Thu Sep 25, 2003 8:38 pm

Nostradamus - Michael De Notredame. Poprostu przerobił sobie nazwisko.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Thu Sep 25, 2003 9:07 pm

a'propos Nostradamusa... kto czytal "tak oto konczy sie swiat" Jamesa Morrowa?
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Thu Sep 25, 2003 9:40 pm

{o} - dziękuję :) Byłam ciekawa, czy to cos znaczy, ponieważ nazwy własne sa pełne ukrytych znaczeń. Hollywood - święty las. Los Angeles - miasto aniołów. Fiat NoVA - fiat nie jedzie (albo jakaś inna marka samochodu). Płakałam ze śmiechu, gdy oglądałam po raz któryć Gladiatora i ciemnoskóry niewolnik, nie pamiętam imienia, powiedział do Maximusa: masz wielkie imię. No i głupawka. Dokładnie. Maxymalnie wielkie. Albo Max, scena tortur, Pierce przekręca gałkę na "max". ... Oj, przepraszam... zaczęło sie od Quasimodo :D


PITER - nie czytałam, ale może kiedyś?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Asia
Zainteresowany
Posts: 426
Joined: Sat Jul 26, 2003 7:26 pm
Location: Zabrze

Post by Asia » Fri Sep 26, 2003 8:45 pm

w kazdym badz razie Nan jestes nieliczna osobą mlodsza ode mnie, która zrobila na mnie tak wielkie wrazenie. a tylko rok roznicy...
THERE'S TRUTH TO EVERY RUMOR

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Sep 26, 2003 9:10 pm

jestem mile zdziwiona, Asiu. Ale ja to samo mogłabym powiedzieć o wielu osobach tutaj.
Notredame... I nie dziwię się, że przerobił sobie nazwisko (leży mi gdzieś na półce książka o nim, miałam zamiar przeczytać, bo mi się widzi, że to ciekawy człowiek). Wyobraźcie sobie wielkiego wróża, jasnowidzącego czy kogo tam chcecie z nazwiskiem "Naszpan" albo "Naszapani" (po polsku to raczej to pierwsze, choć drugie jest w końcu dosłowne).
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Fri Sep 26, 2003 9:36 pm

Chińczycy zwykli byli mawiać; Obyś żył w ciekawych czasach. Do dziś kwestioą sporną jest, czy to życzenie, czy rzucenie przekleństwa. Nostradamus - wielki wizjoner, ale czy człowiek, który widzi za wiele ma szansę być ślepym? CZy może przestać widzieć zło i odpocząć, zmknąć uszy na zło jak zwykły człowiek? Uciekamy w sen, muzykę, po to, by śnić. Co jeśli byśmy śnili o przyszłości i to w takiej wersji w jakiej widział ją Nostradamus? Przpowiednie o henryku - lew w złotej klatce ginący (Henryk zginął podczas turnieju rycerskiego przebity włócznioą, miał złotą przyłbicę - o ile dobrze pamiętam), Hitler i holocaust... przpowiednia o końcu świata, o tronie w stolicy chcrześcijaństwa...

pamiętacie zamieszanie z rokiem 2000? Ludzie bali sie końca świata. W końcu, okazało się, że 2000 niewiele znaczy. Ponoć sam kalendarz chcrześcijański powinien być zdaje się cofnięty o 5 lat, więc koniec świata mamy tym sposobem już dawno za sobą :) A taki kalendarz, to przecież jeden z wielu... jest i taki co zaczyna liczyć od VII w. wg naszych obliczeń... Mekka...

Co znaczy widzieć? Może to znaczy nie móc dostrzec tego, co tu i teraz?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sun Sep 28, 2003 11:15 am

NAN - i tym sposobem musi Ci się poprawić samopoczucie ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sun Sep 28, 2003 11:18 am

NAN - i tym sposobem musi Ci się poprawić samopoczucie ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Tue Sep 30, 2003 4:08 pm

Leo, jakim cudem mogłoby mi się nie poprawić...? Wy jesteście niesamowici... :D Ramzes, nawiasem mówiąc, skąd wiedziałeś...? Dzdisiaj wracałam do domu 4 razy dłużej, z powodu strajku taksówkarzy na mieście... Myślałam, że coś im zrobię, tu mi forum działa, a tu brak autobusów... Grrrr...
jescze raz dziękuję za wszystkie cieplutkie słowa. Aż mi się milutko zrobiło... :D
Image

User avatar
Pacyfa
Gość
Posts: 6
Joined: Thu Jan 08, 2004 10:46 pm
Location: Jest taka wioska:D

Post by Pacyfa » Thu Jan 08, 2004 10:56 pm

[/b]Ale ja właśnie najbardziej lubię sezon II
:)
"War no more!!!"- i tak nikt nie słucha...

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Fri Apr 02, 2004 3:48 pm

Mi tez najbardziej podobał się II sezon i odcinek The end of the world
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Fri Apr 02, 2004 9:11 pm

Dopiero jakiś dzień - dwa temu oglądnęłam wywiad z jasonem behrem nt. II sezonu. Powiedzial prawdę: podczas gdy pierwszy skupiał się na ludzkiej stronie ich życia, sezon nr 2 koncentruje się na sf. Ja zdecydoanie za najlepszy uważam pierwszy :D
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Emilie_N
Nowicjusz
Posts: 98
Joined: Fri Apr 09, 2004 2:43 pm

Post by Emilie_N » Sat Apr 10, 2004 10:50 am

II sezon był najsmutniejszy i zarazem najciekawszy. Dużo było wzruszających i strasznych odcinków (Cry your name, TEOTW), ale to II sezon jest moim ulubionym.
Image"You look into my eyes, I go out of my mind"

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Sat Apr 10, 2004 11:04 am

Ja nie przepadam za drugim sezonem bo Liz wtedy nie była z Maxem :cry:
"You are not my mother, Rome is my mother"Image

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Apr 10, 2004 10:17 pm

Najsmutniejszy tylko i wylacznie dlatego ze
1. Zgina Alex
2. Max nie byl z Liz ( a w tym ta jego zdrada )

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Sun Apr 25, 2004 11:40 am

Jak najbardziej zgadzam się z większością, 2 sezon był najsmutniejszy i to właśnie z powodu śmierci Alexa i najpierw niby "zdrady Liz", a później prawdziwej zdrady Maxa!!!!! Jak on wogóle mógł to zrobić z Tess!!!!!! No ale na szczęście wszystko się wyjaśniło, szkoda tylko, że dopiero w ostatnich 2 odcinkach.
Image

User avatar
Jason_L:W
Gość
Posts: 38
Joined: Sat Apr 24, 2004 8:37 pm
Location: Wysokie Mazowieckie
Contact:

Post by Jason_L:W » Sun Apr 25, 2004 12:08 pm

Jeszcze się tu nie wypowiadałem więc:

Tak. 2 sezon był nasmutniejszy. Tyle smutnych rzeczy tam się działo, że aż strach pomyśleć co by było gdyby miał więcej odcinków :) żartowałem - mogło by być więcej ....
Jednak chyba jak by nie było smutno to by odbiegały one od całej akcjii.
Bo cała atmosfera polegała na tym, żeby ochronić się przed "skórami" i wogóle nikt nie wiedzieł OBC? [o co biega] i sądze, że troche lipnie by wyglądało jak 2 odcinki po pogrzebie Alexa, wshyscy na party jakieś by poszli, się napili i ...... nie wiem co dalej..

ALE TO BY BRZYDKO WYGLĄDAŁO :P
Czarne biblie spisałem Słowa " Potępienie z zamierzenia " Gorzka prawda zdawała się daleko lepszą od kłamstwa Bo gdy nadzieję obalił rozum Coś się skończyło I Śmierć padła szybko do stóp życia

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests