Page 1 of 7

Serial "Chirurdzy"

Posted: Fri Jul 15, 2005 7:19 pm
by Graalion
Czekalem aż ktoś założy taki temat, ale jakoś się nie doczekałemł. A że opinie na temat serialu i tak są pisane, a kolejne odcinki omawiane, tyle że w innych tematach, lepiej chyba stworzyć jeden specjalnie do tego celu.

Mnie osobiście serial się bardzo podoba, a Kathy jest w nim dla mnie - że tak powiem - wisienką na torcie :wink: . Akcja toczy się wolniej niż choćby w "Ostrym Dyżurze" i wiecej czasu poświęca on na realcje pomiędzy lekarzami i na stosunek stażystów do ich obowiązków, zaś mniej na samych pacjentów. Widać różnicę pomiędzy pracą ER, gdzie caly czas przewijają się nowi pacjenci, a chirurgią, gdzie jest większy spokój i niemal same operacje zaplanowane z wyprzedzeniem. Główna bohaterka bardzo sympatyczna, nie tak piękna jak nasza Kathy, ale nadrabiająca to uroczą mimiką i charakterem. Ogólnie serial ogląda sie bardzo przyjemnie, co i mam zamiar robić nadal 8)

Posted: Fri Jul 15, 2005 7:51 pm
by Nan
Graalion - wszyscy czekali na takiego miłośnika Kath jak ty :wink:

ER miło było od czasu do czasu obejrzeć, ale oglądałam to raczej jak trafiłam. A w Chirurgach podoba mi się humorek i muzyka. A tak w ogóle - to czy przemyślenia Meredith nie przypominają wam czegoś znajomego z Roswell...?

Posted: Fri Jul 15, 2005 9:46 pm
by ciekawska_osoba
Szczerze to juz drugi odcinek przeleciał mi koło nosa, tzn obejrzałam takie trzy po trzy, nie wiem moze bytnio porównuję go do "ER" włąśnie, brak mi w nim tej dynamiki, tych emocji co w "ER" (nadmienię, że jestem wielką fanką już od kilku jak nie nastu lat serialu "Ostry dyżur")

rola Kathy nawet mi się podoba, choć wolałabym by było jej więcej, no ale główną bohaterką jest inna stażystka.

Nan a wiesz, ze zupełnie nei skojarzyłam TYCh przemyśleńImage teraz mnei oswieciło jak przeczytałam co napisałaśImage W sumie to mas zrację, ale czyż w większości seriali nie występuje narrator w postaci głównego bohatera/bohaterki?

Posted: Fri Jul 15, 2005 9:49 pm
by Olka
Przegapiłam! :evil: Sama przypominałam o tym na stronie i zapomniałam. Jak dobrze, że w soboty są powtórki!
Chirurdzy podobają mi się o wiele bardziej niż beznadziejni "Lekarze marzeń". Jednak do "Ostrego dyżuru", który uwielbiam jest im daleko. Lubię dynamiczną akcję, a tu czasem za bardzo się ona wlecze. Czekam na rozwinięcie wątku Izzie... ciekawe, dlaczego ;) Główna bohaterka jakoś do mnie nie przemawia, podobnie, jak pozostali stażyści. Kompletnie nie leży mi aktor grający "007". Za to ciekawa jestem wątku "walki" tego nowego lekarza, z którym przespała się gł. bohaterka i tego zarozumiałego murzyna. Z czego zaznaczam, że ten drugi bardziej mnie interesuje :) Podsumowując serial nienajgorszy, ale nie wróżę mu kolorowej przyszłości. Na drodze do sukcesu leżą dwie przeszkody - niedościgniony wzór, jakim stał się "Ostry dyżur" i fakt, że temat lekarzy chyba się już przejadł. :roll:

Posted: Fri Jul 15, 2005 10:19 pm
by misiopuchatek
Number 3 za nami.
Eh ciężki odcinek. Izzie po raz kolejny udowodniła, że ma serduszko na właściwym miejscu. Natomiast tej koreanki wogóle nie trawię. Mineło sie stworzenie z powołaniem. Chyba, że wszystkie miejsca u rzeźników były zajęte ;)
Serialik fajny. Wreszcie coś nowego w tej cholernej TV. Bo od powtórek "życiowych" seriali mam już mdłości.

Posted: Sat Jul 16, 2005 11:14 am
by Emila
Serial ogląda mi sie bardzo przyjemnie.Cieszę się,że jest inny niż ER i staram się tych dwóch seriali do siebie nie porównywać.Rola Kath jest bardzo ciekawa,była modelka o gołebim serduszku :wink: .Podobnie jak Olka nie polubiłam Meredith.Nie mam pojęcia dlaczego,ale już w pierwszym odcinku coś mniew niej odrzucało.Wiem,że ta niechęć będzie się pogłębiać z odcinka na odcinek.
Porównanie,iż Meredith jest także narratorem podobnie jak Liz w Roswell,jest bardzo ciekawe,ale myślę,że Parker jest w tym 100 razy lepsza.
"Nazywam się Liz Parker i chyba wiem dlaczego nie pisałam w tym dzienniku ponad rok, to ironia, że odkryłam coś z głębi siebie. Próbujemy wieść odpowiedzialne, logiczne życie... Ale nie możemy dyktować naszym sercom co maja czuć. Czasami nasze serca wiodą nas do miejsc do których nigdy byśmy nie pomyśleli, że chcemy pójść. Czasami nasze serca są najsłodszą i najdelikatniejszą rzeczą jaka mamy... Czasami nasze serca sprawiają, że jesteśmy nieszczęśliwi, podekscytowani i zagubieni i wszystko to czujemy w jednej chwili. Ale przynajmniej moje serce jest otwarte i znów piszę. I czuję... że znów oddycham. "
Meredith nie ma co się nawet równać z naszą Lizzie.

Posted: Sat Jul 16, 2005 5:45 pm
by Dante
Mi też serial się podoba. CHoć załuje że nie gnębią tych stażysów tak jak w pierwszym odcinku. Muzyka też nieła, podobała mi się ta piosenka Keane w drugim odcinku.

Trzeci odcinek... wnerwia mnie ten cały Alex i żałowałam że Derek powstrzymał Meredith przed wlaniem mu.

(sory Emilia ale ten cytat ze smęceniem Liz mnie troche dobił. No fakt ładne to i wogole ale jakoś mnie troszke mdli przy jej kwestiah)

Posted: Sun Jul 17, 2005 2:02 pm
by Primek1
Chirurdzy są SuPeR!!!! Lubię postać Meredith. Teraz zauważyłem, że w bardzo wielu serialach są "filozoficzne" rozmyślania. Podaje przykłady: "Roswell"; "Pogoda na Miłość"; "Chirurdzy i inne. Tak to juz jest. Kathy pokazała że ma klasę. Bardzo ja lubię. A poza tym to Kathy:)

Posted: Tue Jul 19, 2005 3:57 pm
by Magea
Kurcze mi się jak narazie nie udało obejrzec żadnego odcinka ... ale w ten piatek chyba (mam taką nadzieje) nic mi nie stanie na drodze :twisted:

Posted: Sat Jul 23, 2005 1:27 am
by Graalion
No i minął kolejny odcinek, kolejny zaje*isty odcinek że tak dodam. Kathy dała dziś prawdziwy pokaz, aż miło było popatrzeć 8) . No i było jej bardzo dużo, musicie przyznać. Mijają chyba obawy, że pozostanie postacią z tła.

Posted: Sat Jul 23, 2005 1:57 am
by Primek1
Musze przyznać rację. Odcinek był zarypisty:) Pokaz był niczego sobie rzeczywiście:P Wogóle ten Serial jest OK i z niecierpliwością czekam na kolejne A moje spektakulajce, że niby ma być tak mało odcinków na całe szczęście okazały sie nieprawdziwe. Ma być ok 23 odcinków, tak wyczytałem w Świecie Seriali.

Posted: Sat Jul 23, 2005 4:20 am
by Graalion
Taa, Świat Seriali ... Ale co tam, serial wciąż jest w trakcie kręcenia, więc wierzę że trochę odcinków będzie.

Posted: Sat Jul 23, 2005 11:55 am
by Primek1
Mi się zdaje, że to pierwsza seria będzie miała 23 odcinki, a potem za jakiś czas puszczą drugą... Ale za nim to nastąpi to mamy jeszcze przed sobą "masę" odcinków serii pierwszej. A z drugiej storny może być i tak, że za nim zakączą nadawanie odc. serii pierwszej w Polsce to wykupią następne i takim oto magicznym spodobem nie będzie przerwy w nadawaniu...ech....marzenia :)

Posted: Sat Jul 23, 2005 2:44 pm
by Olka
Chirurdzy mają 13 odcinków. Jak narazie 9 lub 10 zostało wyemitowanych w USA. Jeszcze nie nakręcono 2 serii.

Posted: Sat Jul 23, 2005 3:51 pm
by Primek1
A mogę wiedzieć z kąd wzięłaś info o tych 13 odcinkach? Bo we wczesniej wspominanym przeze mnie Świecie Seriali przy opisie oidcinka pisało: odc.4/23 Ale to może być błąd w druku. Sam juz nie wiem.

Posted: Sat Jul 23, 2005 4:56 pm
by Olka
Kilku fanów pisało w komentarzach na roswell.pl Są na bierząco, bo oglądają serial w amerykańskiej tv, bądź ściągają z internetu. Ale na 100% nie wiem. Może faktycznie jest 23 :roll: to się da sprawdzić :D

...po chwili...

oto notka z tv.com

Shocking absolutely no one, ABC has officially picked up its new hit midseason medical drama, Grey’s Anatomy, for next season with an order for 13 episodes.

Na tej podstawie przypuszczam, że skoro serial zyskuje co raz większą popularność i pewnikiem jest drugi sezon, który będzie sobie liczył 13 odcinków, nie sądzę by jakimkolwiek sposobem pierwszy sezon miał ich więcej. Przypuszczam, że ŚS nie ma potwierdzonych informacji na ten temat (co nie pierwszy raz by się zdażyło :?), a że jakąś informację na ten temat musieli podać wybrali 23 (większość amerykańskich seriali liczy sobie 13 lub 23 odcinki, więc mieli 50% szans, że trafią :))

Co do pierwszego sezonu sprawdziłam, nadal nie wyemitowano 10tego odcinka.

Posted: Sat Jul 23, 2005 6:21 pm
by caroleen
Chyba zaczynam naprawde lubić ten serial. Coś ma w sobie, coś ciepłego, przyjaznego i optymistycznego. Nawet trudne tematy porusza w jakiś niezwykle ludzki, dobry sposób. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale
A dzisiejszy (znaczy wczorajszy) odcinek... No nie mogę :cheesy: Doktor Modelka z charakterem i cały związany z nią wątek zawładnęły mną całkowicie. Trochę nie dobrze, że akurat ten temat poruszyli w odcinku, w którym było tyle ważnych kwestii- spokojna śmierć bez ingerencji lekarzy, życie z ukochaną osobą, która nie pamięta... To one powinny wybijać się na pierwszy plan. Tymczasem ja (być może niczuły typ :roll: ) nie mogę przestać się uśmiechać na myśl o: "Pamiętaj, że masz 20 tys dolarów studenckiego kredytu do spłacenia, a ja jestem na czysto", "Wiesz, że cię nienawidzimy?" i "On marzy o tym, żeby mieć wzwód" 8)
Cóz, prosta ze mnie dziewczyna :twisted:

Posted: Sat Jul 23, 2005 6:57 pm
by Nan
Tak tak, Caroleen, oglądając odcinek myślałam o tym, z jaką przyjemnością przyłożyłabym po łbie temu... Alexowi, o ile się nie mylę. Ciekawe, Meredith też była bliska pobicia go ostatnim razem - teraz czas na Christine czy jak jej tam :wink:
BTW. W końcu pannie Chodzącej Ambicji przyszło zmierzyć się z czymś innym niż podręcznikowa wiedza. A swoją drogą - czy ta kobieta w pewnym sensie nie miała dobrej śmierci? Umarła w szpitalu, w którym pracowała przez osiemnaście lat i gdzie wszyscy ją znali. Właściwie - umarła wśród swoich.

PS: Mnie rozweselają zwłaszcza "jestem mężczyzną" i "czy to moja szczoteczka?" - no po prostu miodzio :lol:

Posted: Sat Jul 23, 2005 9:13 pm
by Magea
Oglądałam serial po raz pierwszy i przyznam że mnie rozbawił :D Dodam do tego wszystkiego całą akcje z tamponami .. i 'nie jestem waszą siostrą' :D

Posted: Sun Jul 24, 2005 12:43 pm
by age
Nie przegapiłam jeszcze żadnego odcinka a za najlepszą pozycję w programie tv na sobotę uważam powtórkę "Chirurgów". :mrgreen: :?

Zauważyłam też coś interesującego. Nie ważne co Meredith podejrzewa u jakiegoś pacjenta i tak prędzej czy później okaże się, że ma rację, nawet jeśli to dość nieprawdopodobne zdaniem innych lekarzy rozwiązanie. Ciekawe czy tak będzie nadal? :lol: