Page 2 of 3

Posted: Sun Dec 11, 2005 8:59 am
by Aggie
ALEX_WHITMAN, ja mniej wiecej od tego odcinka z Ana Lucia zaczelam ogladac i teraz to juz przestac nie moge. dorwalam pierwszy sezon na dvd i zostaly mi jeszcze 2 ostatnie odcinki do ogladniecia. i tylko dalej nie wiem co laczy Jacka z Ana Lucia.

Posted: Sun Dec 11, 2005 3:41 pm
by misiopuchatek
Poznali się w barze na lotnisku odcinek "123 - Exodus 1".
Zresztą ta scena była przypomniana w 208.

Posted: Sun Dec 11, 2005 8:28 pm
by Aggie
wlasnie przed chwila ogladnelam ten odc. jakbym pare godzin z komentarzem poczekala to nie musialabym pytac :lol:

Posted: Mon Dec 12, 2005 11:36 am
by timgrayson
misiopuchatek wrote:Jakby co to on nazywa się Hurley ;)
Było o nim dwa razy. Sezon pierwszy to "118 - Numbers", drugi "204 - Everybody Hates Hugo".
THX :)

Posted: Sun Dec 18, 2005 1:22 am
by Olka
:twisted:

Image

Skąd wiadomo, że będzie kolejna śmierć w serialu "LOST - Zagubieni"

Cześć mam na imię Larry i byłem tutaj cały czas, mimo że nie widzieliście mnie na ujęciach.
Grałem Ensinga Jonsa w Star Trek'u, byłem tym kolesiem w czerwonej koszuli.
Hej! Chodzmy sprawdzić skąd pochodzi ten dziwny dzwięk!

A teraz kilka moich spostrzeżeń. Mnie w serialu bardzo interesują połączenia między boahterami. Z tego co udało mi się wypatrzeć to:

1) Hugo jest właścicielem firmy produkującej pudełka, w której pracuje Locke,
2) W jednej ze scen w domu koreańczyków było widać Hugo w tv - zapewne była to relacja po wygraniu przez niego na loterii,
3) Sun i Jin przed startem samolotu spotkali Jacka,
4) Z kolei Jack rozmawiał po tej scenie z Anną Lucią,
5) Ojciec Jacka rozmawiał przed śmiercią z Sawyerem,
6) Sawyer był na posterunku, kiedy Boone chciał złożyć doniesienie w sprawie pobicia Shanon,
7) Kiedy ojciec Shanon umarł w szpitalu, na korytarzu minął ją Jack,
8) Na lotnisku Sayid poprosil Shanon, żeby przypilnowała jego torby,

Tyle pamiętam. Może wy zwróciliście jeszcze na cos uwagę, co mnie umknęło?

Posted: Fri Dec 23, 2005 9:58 pm
by T.O.M.A.S.Z
chyba w 14 odc ( histora Charlie'go) dziewczyna którą próbował nabrać i zkosić papierosnice jej starego wspomina cos, że ten ów ojciec jest wlaścicielem firmy pudełek. Nie twierdze, że Hurley nie jest jej właścicielem, bo nim jest było o tym w którymś z histori,właściwie to był bo ta firma się spaliła i dostał za nią spore odszkowdowanie.

Posted: Fri Dec 23, 2005 10:46 pm
by misiopuchatek
Z Hugo wiele osób ma jakieś powiązania. W każdym razie oto moje znaleźne :D

Odcinek 124. W trakcie retrospekcji Hurleya:
- w hotelu mamy Charliego
Image

- W samochodzie w trakcie awarii numerki :)
ImageImageImage

- na lotnisku Hugo spotyka Arzta
Image

- facet na wózku ma czapkę z numerem 8
Image

- Hugo kupuje wózek za 1600$
- drużyna dziewcząt ma na koszulkach numery 4, 8, 15, 16, 23, 42
ImageImage

- następnie mamy znak z wyjściami 14 do 23
Image

- i wreszcie Hugo wychodzi wyjściem 23
Image

Kobieta z obsługi na koniec mówi - This is your lucky day.
Taa napewno ;)

Odcinek 209 w trakcie spotkania Kate z ojcem w punkcie rekrutacyjnym w TV widać Sayida :)
ImageImage

Więcej mi się nie chce szukać a powyższe i tak napewno znacie :D

Posted: Sat Dec 24, 2005 3:25 pm
by T.O.M.A.S.Z
Na jowisza prawdziwi detektywi z was. Poprostu niewiarygodne jaki sokoli wzrok posiadacie.

Posted: Sun Dec 25, 2005 1:00 am
by misiopuchatek
Jak się ogląda jeden odcinek po kilka razy to takie później efekty są :D

Posted: Sun Dec 25, 2005 12:24 pm
by Olka
Właśnie, a'propos powtórnego oglądania odcinków. Sprawiłam sobie nowe dvd, które odtwarza mi zwykłe CDki i mogę sobie lościki wreszcie obejrzeć na dużym ekranie :onfire:

Co do tej firmy pudełek, to to chyba jest tak, że ojciec Lucy jest jej właścicielem, a Hugo przejął część tej firmy... A zresztą, co ja będę gdybać. Jak obejrzę wszystko od początku, to tu wrócę, chyba, że misio rozwieje wcześniej wątpliwości :D

Posted: Thu Dec 29, 2005 11:13 pm
by Magea
Nie miałam pojęcia o cho chodzi misiopuchatkowi z tymi liczbami. Po dzisiejszym odcinku wszystko mi się rozjaśniło :)

Posted: Thu Dec 29, 2005 11:18 pm
by Athaya
To bądź łaskawa mnie objaśnić bo ja oglądałam przerywanie :evil: I nie wiem do jasnej ciasnej! :evil: A tak swoją drogą to rzeczywiście mamy tutaj detektywów :lol: Żeby aż tak się poświęcać i szperać gdzie się da. Ukłony :twisted:

Posted: Thu Dec 29, 2005 11:28 pm
by Magea
Nie wiem czy dobrze objaśnię.
Więc tak:
Hurley wybrał te liczby na loterii. Wygrał od tej pory zaczęły się psama nieszczęść np. umarł mu dziadek itd .... Liczby te miała też napisane francuzka w swoich notatkach to go zaintrygowało bo chciał się dowiedzieć co one oznaczają.

Wiadomo było że oznaczają nieszczęście a raczej je potengują. Francuzka powiedziała mu że sygnał który nagrała miał wcześniej treśc tych liczb ona go zmieniła a na tej wyspie jest (zapomniałam jak sie to nazywa :lol: ) wieża przekaznicza ... przekaźnik coś takiego ...

Coś jeszcze chcesz wiedzieć ?

Posted: Fri Dec 30, 2005 12:47 am
by Olka
Po raz pierwszy te liczby pojawiły się w 18. odcinku pierwszego sezonu. Hurley wygrał nimi na loterii olbrzymie pieniądze. Usłyszał je (numery) od kolegi ze szpitala psychiatrycznego, użył tych liczb w loterii, wygrał i ściągnął na siebie same kłopoty. Hurley uważa, że liczby są przeklęte. Zauważył je na notatkach <del>Rouseau</del> <ins>Rousseau</ins> i próbował ją odnaleźć aby znaleźć wytłumaczenie. Francuzka powiedziała, że usłyszała te liczby 16 lat temu i one doprowadziły <ins>do tego</ins>, że jej statek osiadł na mieliźnie. Te same liczby znajdują się też przy wejściu do włazu. O co tu chodzi? Co one oznaczają?

Nie wiadomo :) Na dzień dzisjejszy nie wiemy jakie jest ich znaczenie. Fani serialu od miesięcy spierają się o znaczenie tych liczby przy okazji wyłapując kombinacje liczb w serialu. A pojawiło się tego już sporo. I to przy różnych okazjach. Zabawa scenarzystów czy zbieg okoliczności?


Cytowałam z blogu o serialu Lost - chaotic.blox.pl

Reszta notki dotyczącej dziwnych numerów zawiera spoilery, których przytaczać nie będę, bo kto oglądał dalsze odcinki ten wie, o co chodzi, a kto nie, może sobie pod podanym adresem przeczytać :twisted:

Posted: Fri Dec 30, 2005 2:27 pm
by Magea
Zabawa scenarzystów czy zbieg okoliczności?
W tym serialu nic nie dzieje się przez zbieg ooloicznosci.

Posted: Fri Dec 30, 2005 4:39 pm
by T.O.M.A.S.Z
Wczoraj obejrzałem 9 odc 2 serii "What Kate did" i muszę powiedzieć, że trochę się wyjaśniło ( albo właściwie jeszcze bardziej poplatało)w relacji Jack-Kate-Sawyer. Jeżli dobrze zrozumiałem to Kate na pozór "bezwględna dziewczyna" poczuła mietę do Sawyera, jednak z drugiej strony ni pogardza towarzystwem Jacka. ( i kto zrozumie kobietę) a tak nawaiasem mowiąc po nawiasie to Kate jak na razie ma na sumieniu chyba juz doje ludzi których kochała, nie paiętam teraz czy wkończyła kogoś w bankowej skrytce. Jednym słowem piekło a nie życie. Najpier wykończyła ojca póżniej miłość z dzieciństwa- Toma.

Posted: Fri Dec 30, 2005 7:27 pm
by Olka
Ojca nie kochała, dlatego bez skrypółów go zabiła :) A tak właściwie to uważam, że ujawnionie przeszłości Kate jest największym rozczarowaniem w serialu. Wtórne, mało odkrywcze. O wiele ciekawsza jest historia koreańczyków, czy Michaela. Ba nawet Jacka - podobno w najbliższych odcinkach mamy się dowiedzieć czegoś więcej o jego żonie :)

Posted: Fri Dec 30, 2005 7:46 pm
by T.O.M.A.S.Z
Nie kochała go bo nie wiedziała, że jest jej ojcem. Miała go za nędznego pijaka, który wprowadził sie do rodzinnego domu, zaczął bić matkę i dostawiać się do niej samej.

Posted: Fri Dec 30, 2005 11:12 pm
by Olka
Obejrzyj odcinek jeszcze raz. Całe życie Kate myślała, że jej ojcem jest ten wojskowy. Nie potrafiła zrozumieć matki, dlaczego ta porzuciła go (wojskowego) dla tamtego pijaka. Niespodziewanie Kate odkryła, że cały czas była w błędzie i jej biologicznym ojcem okazał się w ostateczności pijak właśnie. Wtedy podjęła decyzję by go zabić. Nie mogła znieść, że taki człowiek jest jej prawdziwm ojcem.

Posted: Sat Dec 31, 2005 12:51 am
by syja
ty byś zniosła?