Page 2 of 2

Posted: Fri Aug 22, 2003 4:16 pm
by maddie
Tak, ale Sexual H.... tesh nie było pokazane jak Michael widział coś jak sie całował z Marią a przecież widział coś napewno, bo na końcu odcinka sam o tym mówił...

Posted: Fri Aug 22, 2003 8:03 pm
by ;-)
ale Max nigdy nie powiedzial ze widział coś gdy leczył Kyla. W end of the world Liz zapytała się Kyla czy jak go Max leczył widział obrazy, a on sam przyznał ze nie widział

Posted: Sat Aug 23, 2003 12:29 am
by Kwiat_W
Powiedzial, ze widzial golego Evansa. Pewnie widzial i wiecej ale ta pierwsza wizja byla dla niego tak wstrzasajaca, ze pewnie zapomnial o pozostalych (a moze sa one gorsze od widoku Evansa-golasa i podswiadomie wymazal te wspomnienia :?: ) :twisted: :lol:

Posted: Wed Jan 14, 2004 11:44 pm
by LEO
ELA zobacyzła w tym odcinku to samo co ja, chociaz na innym przykładzie. Valenti ojciec i syn. i to podwójnie: szeryf i jego ojciec szeryf (były) oraz szeryf i jego syn Kyle (nota bene o mały włos a również nie przyszly szeryf).

CZęsto idziemy drogą już nam wytyczoną, powielając wypracowane przez rodziców schematy, czasami i błedy, czasai los jaki nam jest pisany po prostu pokrywa się z losemrodzica. często "o ironio". Ponieważ dzieci mają za złe rodziocom jakiś sposób postępowania, który potem powielają względem swoich dzieci.

Ale tak chyba już jest, że nauczyciele rzaqdko pamiętają, jakimi nauczycielami chcą widzieć ich swoi studenci, rodzice zapominają, o jakich rodzicach sami marzyli. Może to nie chodzi o całą postawę, ale o pewne bolące detale wspomnień z przeszłości.

ja zauważyła w "into the woods" Michaela. Jego wielką potrzebę odnalezienia ojca i bycia pokochanym, normalnym, przynależnym do kogoś, do czegoś. Pragnienie posiadania domu i nazwiska oraz towarzysza do tak banalnych zajęć jak gra w piłkę czy rozmowa. Rzeczny Pies przez chwilę mógł nim być. Przez chwilę Michael naprawdę był szczęśliwy, nie zagubiony. przez chwilę przynależał gdzieą a jego życie miało sens i jakieś korzenie... niepełne, jak w przypadku Maxa i Izz, ale przynajmniej jakieś.