Page 2 of 2

Posted: Fri Jan 09, 2004 3:11 pm
by Pacyfa
Lubię go i cenię za to że stara się wprowadzić pokój i jest bardzo obiektywny do takich tematów jak homoseksualizm. Wiecie, on nie mówi innym ludziom "nie", jest bardzo tolerancyjny. A co do Nobla- może tej kobiecie był bardziej potrzebny? Wiecie, teraz te problemy w Iraku, jakoś to mogło załagodzić. A Papież się nie przejął...on nie jest takim materialistą.

Posted: Fri Jan 09, 2004 9:57 pm
by LEO
Coraz częściej mówi się o komercyjności prestiżowych nagród. Czyżby moda i polityka zaczęły dyktować warunki wyróżnień? To pytanie nie tylko dotyczące Nobla, nagrody imienia mężczyzny, który wynalazł dynamit, ale również dotyczy Oscarów (które moim zdaniem nie są już adekwatne do filmu tylko do... no właśnie, nie wiem do czego? - ps. spada poziom nominowanych filmów, czy ludzie inaczej postrzegają pewne sprawy?) 8) i innych nagród.

Posted: Sun Feb 08, 2004 4:02 pm
by Asia
w ogole dzisiaj juz nie umieją kręcic dobrych filmow. i nominacje takie dziwne...