Eutanazja

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 1:10 am

Nie zrozumiałaś... - to ty tu przesadzasz... - skąd te przykłady ?

 Poza tym co masz na myśli mówiąc komputery - to bardzo szerokie pojęcie..? Fale radiowe z jakimi my jak i zwierzęta mamy do czynienia są objęte normami, które nie powinny źle oddziaływać na organizmy żywe. Choćby moc nadajnika tel. kom. nie powinna przekraczać 2 watów/kg a w nowych telefonach nie przekracza ona nawet 1,5 w/kg - przez co tkanka maxymalnie może podgrzać się do 0,1 C - a normą bywa że wahania temp. mózgu mogą wynosić do 1 C. Oczywiście np. gdy tel. komórkowe pracują ze zwiększoną mocą (głównie w miejscach o słabym zasięgu) mogą przez swą zwiększoną częstotliwość emitowania mikrofal uszkadzać DNA - ale i to nie w dużym stopniu i nie jest to definitywnie udowodnione. A inne znane mi fale w dozwolonych ilościach tym bardziej nie działają źle na organizmy. Najwyżej niektóre osoby, zwierzęta (np. szczury) przy bardziej wrażliwych zmysłach mogą odczuwać zwiększoną dawkę tych fal w postaci. złego samopoczucie albo obniżonej koncentracji a poza tym takie fale występują zaraz przy głównych nadajnikach które z reguły umiejscawiane są na dachach raczej wysokich budynków. Ja bym się bardziej obawiał szkodliwego promieniowania niż tych fal... - pralkę. lodówkę, telewizor, komputer,... - to wszystko można wyłączyć - a dziury ozonowej nie załatamy tak łatwo.. - to tak dla uściślenia

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Sat Feb 14, 2004 2:51 am

{o} zwoje znad morza hmm są za pewne cenniejsze niż nie jedno ludzkie życie
Strasznie przeraziła mnie ta wypowiedź :?. Jeżeli w taki sposób traktujesz ludzkie życie, to mogę tylko mieć nadzieję, że ktoś w przyszłości nie przeliczy życia twojego lub twoich bliskich na walizkę zielonych. I że już wcześniej zrozumiesz, że życie ludzkie jest tak po prostu bezcenne. I nie ma też niczego, co mogłoby je zastąpić.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Feb 14, 2004 7:54 am

Czyli zgadzasz się, że odpowiedź na pytanie:
luki wrote:Dostałeś na urodziny oryginalne zwoje znad Morza Martwego. Są twoje. Czy spaliłbyś je?
brzmi "mógłbym, czemu nie". Oczywiście nie od tak sobie, ale w odpowiednich okolicznościach ...
inti wrote:Ciało nie jest jednostką lecz należy do ogółu świata
Sorry, ale nie pogodzę się z tym. Moje ciało należy tylko i wyłącznie do mnie. Uczestniczę w świecie i moje decyzje wpływają na niego, ale są to całkowicie moje decyzje. Cykle drzewa genealogicznego są zatrzymywane cały czas, w ten czy inny sposób.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Max_oholiczka
Nowicjusz
Posts: 72
Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
Location: Olsztyn

Post by Max_oholiczka » Sat Feb 14, 2004 11:28 am

życie moich bliskich hmm myśle że oni chcą żyć dalej :P
ale słusznie zauważyłeś Luki życie dla mnie nie ma większego znaczenia
††† <dane mi na nową droge życia

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 12:43 pm

Dalej nie rozumiecie tego co napisałem. To jest tak Graalion posiadasz ciało, które zostało ci dane przez powiedzmy 'stwórcę' (Boga, Naturę, żywioły, czy w co tam wierzysz...) i twoim jak i każdego człowieka zadaniem jest jego eksploatowanie, rozwijanie i przede wszystkim szanowanie. Dzięki temu proces ewolucji jest w ogóle możliwy a naszym zadaniem jest przynajmniej nie zakłócanie tego procesu przez swoje wybryki nastroju, które niestety czasem doprowadzają pewne osoby do samobójstwa. A to jest cios nie tylko dla matki, ojca czy najbliższej rodziny ale często bywa, że dla ogromnej ilości choćby znajomych (to są dziesiątki osób) - osoby słabe psychicznie doznają załamań nerwowych przez co ich rozwój się spowalnia. Ludzkie mózg inaczej przetwarza informacje śmierci osoby, która odeszła naturalnie a tej, która sama się na to zdecydowała. My nieświadomie bądź świadomie bierzemy udział w gigantycznym cyklu rozwojowym, który do czegoś ma dążyć (chociaż trudno jeszcze powiedzieć do czego) stąd ten cały porządek jaki jest nałożony przez Kościół - przede wszystkim dekalog, przez wszystkie ludzkie prawa (choć niestety często i te są nie do końca przemyślane) i przez nasze sumienie które powinno być ostatecznością ale jak w/w - nie powinno zakłócać tego procesu, który ostatecznie tworzy pewien całokształt...
(...)ale słusznie zauważyłeś Luki życie dla mnie nie ma większego znaczenia
Max_oholiczko - teraz nie ma ale przyjdzie taki czas, że będzie - chyba że wczesniej zakłócisz ten system

User avatar
Max_oholiczka
Nowicjusz
Posts: 72
Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
Location: Olsztyn

Post by Max_oholiczka » Sat Feb 14, 2004 8:48 pm

jeżeli wszystko pokładasz w naturze to powinieneś się zgodzić że jest ona sprytna .więc czemu nie uważać że osoby popełniające samobójstwa są jej ogniwem i uczestniczą w łańcuchu będąc równie naturalnym jego ogniwem jak i ci co żyją 100 lat !! nie wiesz i nie poznasz jej tajemnic dla mnie każdy ludzki ruch posunięcie jest czymś zgodnym z naturą może popełnienie samobójstwa jest jedynie sposobem natury na wyeliminowanie z jej łańcucha tych najsłabszych ogniw które mogły by zagrozić całości (czytaj społeczeństwu) :twisted:

"Dalej nie rozumiecie tego co napisałem"
inti my cie rozumiemy tylko się nie zgadzamy z tym co piszesz :P
††† <dane mi na nową droge życia

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 9:49 pm

Może was tu zdziwię - ale człowiek nie jest już kompletną częścią natury (jak widzimy pomału przestaje w ogóle do niej pasować) Powiedział bym nawet, że człowiek jest jakby drugim odrębnym gatunkiem rywalem Natury - gdyż posiadł rozum i potrafi się częściowo uniezależnić - jednak jego zadaniem jest współgrać niestety z jeszcze silniejszymi żywiołami - jakimi jest ta natura. Ona nas stworzyła, dała nam grunt - popełniając samobójstwo to tak jakbyśmy chcieli się zbuntować przeciwko niej. Jak już gdzieś wspomniałem raczej nigdy z naturą nie wygramy - możemy tymczasowo ją zniszczyć ale ona w końcu i tak się odrodzi... Lata będą mijać ludzie będą się zmieniać, stawać się coraz mądrzejsi, inteligętniejsi itd...
A świat się starzeje, nie ma wiecznej materii Słońce też w końcu wygaśnie... i co wtedy? Może kiedyś jakaś grupka wybrańców odnajdzie drugą Błękitną Planetą i zaludni ją przedłużając tenże cykl ewolucji... Nie sądzę aby kiedyś był całkowity kres rozwoju człowieka - musimy tylko chcieć współgrać z całym tym systemem a nasi potomkowie będą odkrywać coraz to nowe doznania i może kiedyś - jeszcze za ich życia - poznają prawdę, która tak nas dręczy...

User avatar
Max_oholiczka
Nowicjusz
Posts: 72
Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
Location: Olsztyn

Post by Max_oholiczka » Sat Feb 14, 2004 10:18 pm

uniezależnić od natury hmm ciekawe jak :?
nie jesteśżmy jej częścią hmm to co my tu wogóle robimy
obaliłeś swoje stwierdzenie bo jak możemy zakłócać nature jezeli nie jesteśmy jej częścią tylko czymś odrębnym
††† <dane mi na nową droge życia

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 10:25 pm

Nie doczytałas - tam uwzględniłem konieczność naszej współpracy - nic nie obaliłem!!

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Feb 14, 2004 10:26 pm

Tak samo, jak śrubka, która odkręciwszy się, nie jest już częścią silnika, wpada między zęby kół i zatrzymuje jego pracę.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 10:55 pm

Max_oholiczka wrote:uniezależnić od natury hmm ciekawe jak :?
nie jesteśżmy jej częścią hmm to co my tu wogóle robimy
Natura jest bardzo wieloznaczna - my nie jesteśmy jeszcze tak rozwinięci by zapanować nad naturą. Jedyną znaną mi obecnie postacią, która to potrafi jest jej twórca czyli Bóg. A Bóg prawdopodobnie stworzył nas na swoje podobieństwo - i możliwość nawet całkowitego uniezależnienia jest w tym przypadku bardzo wiarygodna. Poza tym wyraźnie napisałem, że jak na razie potrafimy częściowo się uniezależniać dzięki rozumowi - a to siię różni z tym co ty napisałaś.

User avatar
Max_oholiczka
Nowicjusz
Posts: 72
Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
Location: Olsztyn

Post by Max_oholiczka » Sat Feb 14, 2004 11:12 pm

a ja myśle że najlepsze co teraz można zrobić dla forum to skończyć tą kwestie
myśle ze jeśli nie teraz to zachwole {o} bedzie zmuszony wykasować nasze posty w których zażarcie każdy z nas próbuje udowodnić że ktoś napisał a tak nie jest bo dokońca nie chodziło mi o to tylko że nie moge bo musze nie do końca choć to wcale nie znaczy że ............wiem z e potrafisz tak do końca i to bardzo dobrze że znalazł się ktoś na forum kto odpisuje na veritas co świadczy o tym że potrafi wejść w inteligentną konwersacje ale niestety ona się zmienia w wymiane typu " ja tam wiem swoje "
jaki był temat eutanazja?
††† <dane mi na nową droge życia

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 14, 2004 11:20 pm

Ale przecież "Wszystko jest ze sobą powiązane..." :) wporządku niech ten temat na razie sobie odpocznie...

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sun Feb 15, 2004 2:09 am

Nie zgadzam się, póki ja się nie wypowiem.
inti wrote:posiadasz ciało, które zostało ci dane przez powiedzmy 'stwórcę' (...) i twoim jak i każdego człowieka zadaniem jest jego eksploatowanie, rozwijanie i przede wszystkim szanowanie.
A ja się nie zgadzam na takie stawianie sprawy. "Moim zadaniem"? Nie chce mi się, mam to gdzieś. Eksploatować, rozwijać, szanować ... a jak nie to co? Mam dość na głowie. Myślę, że jednak będę robił co chciał, a Natura niech sobie radzi sama.
inti wrote:samobójstwa. A to jest cios nie tylko dla matki, ojca czy najbliższej rodziny ale często bywa, że dla ogromnej ilości choćby znajomych (to są dziesiątki osób) - osoby słabe psychicznie doznają załamań nerwowych przez co ich rozwój się spowalnia. Ludzkie mózg inaczej przetwarza informacje śmierci osoby, która odeszła naturalnie a tej, która sama się na to zdecydowała.
Rany, robisz z samobójstwa raka społeczeństwa. Jasne że inni cierpią z powodu śmierci kogoś bliskiego (czy znajomego), tak naturalnej jak i nie. Pewnie, z powodu nienaturalnej nieco bardziej. Jasne, samobójstwo jest tragedią. Nie ma powodu do tego mieszać odbierania tego faktu przez mózg. Jednak "zwykłe" samobójstwo i eutanazja chyba raczej różnią się nieco w postrzeganiu przez bliskich. Takie jest moje zdanie i będę go bronił.
inti wrote:My nieświadomie bądź świadomie bierzemy udział w gigantycznym cyklu rozwojowym, który do czegoś ma dążyć
Jeśli masz na myśli coś innego niż zwykłą genetyczną ewolucję, to chyba się nie zgodzę.
inti wrote:nie powinno zakłócać tego procesu, który ostatecznie tworzy pewien całokształt
Dlaczego przypomniała mi się "Diuna" i plan hodowlany Bene Gesserit?
inti wrote:Może was tu zdziwię - ale człowiek nie jest już kompletną częścią natury

Przeceniasz chyba trochę Naturę. Ta siła jest bardziej losowa, choć kieruje się też pewnymi prawami. Jednak nie sądź, że istnieje jakiś Wielki Plan, jakiś Ostateczny Cel do którego to wszystko dąży. To jeśli chodzi o Naturę, a jeśli chodzi o Boga - jest Cel, ale nie jest nim ten nasz świat.
nti wrote:nie jesteśmy jeszcze tak rozwinięci by zapanować nad naturą (...) możliwość nawet całkowitego uniezależnienia jest w (...) bardzo wiarygodna

To już się zaczęło. Na razie bardzo powoli, ale człowiek zaczyna panować nad Naturą. I nim Słońce zgaśnie nie będzie nam to przeszkadzać. Do tego czasu będziemy sobie umieli poradzić z problemem jakim jest koniec Słońca (jeśli jeszcze będziemy żyć, of course :wink: ). Ale nie sądźcie że ewolucja i rozwój sprawią, że kiedyś będzie doskonale. Natura ludzka aż tak się nie zmieni.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sun Feb 15, 2004 4:33 am

169 min... zawsze to coś...

Ludzki mózg wykorzystuje ok. 10% swoich możliwości - w takim razie prawidłowość naszych racji można by rozłożyć z prawdopodobieństwem 1/10 (więc moze ty masz racje, może ja mam a może nikt jej tu nie ma) - i dlatego mam Graalion do ciebie pytanie - czy próbowałaś kiedykolwiek wczuć się w czyjąś myśl... dlaczego właśnie tak a nie inaczej ktoś rozumuje - skąd takie myśli nachodzą tego intiego..? czy tylko analizujesz wszystko na swoim pierwotnym podłożu? - ja się zastanawiałem czemu masz tak odmienne zdanie od mojego i jak wiesz nie tylko w kwestii eutanazji - i w pewnym sensie zrozumiałem cie... twoje myślenie kieruje się innymi ścieżkami, nie koniecznie gorszymi ale nie mogę się z tym zgodzić, twoje argumenty nie docierają do mnie...
Jest godzina 3.12 jeśli coś głupiego napisałem to przepraszam ale mega spać mi się chce...

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Thu Feb 26, 2004 7:12 pm

"Live and let die"
Guns 'n Roses
:mrgreen:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Thu Feb 26, 2004 7:29 pm

"V - Nie zabijaj"

Xander
Fan
Posts: 700
Joined: Sat Aug 16, 2003 6:49 pm

Post by Xander » Thu Feb 26, 2004 10:10 pm

21 jeden gramów... tyle traci każdy człowiek...niezależnie od wagi, wzrostu, rasy...podczas śmierci... niektórzy uważają, ze własnie 21 gramów, to waga... zycia. Uważam, iż każdy ma prawo dysponowac swoją "waga zycia" w dowolny sposób... Eutanazja nie jest sprawą współczesną... spójrzmy chociaż na średniowieczne Misery Cordia... Dajmy ludziom umrzeć z godnością, w obliczu smierci to jedyne co nam zostaje...

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Thu Feb 26, 2004 11:24 pm

Jednak nasuwa mi się pytanie, czy samobójstwo jest śmiercią godną?

Piszę to zarówno w odniesieniu do normalnie pojętych samobójstw jak i enutanazji.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Feb 27, 2004 12:14 am

Co powiecie o rytuale seppuku, wykonywanym w średniowiecznej Japonii? To chyba samobójstwo najbardziej kojarzące się z ze śmiercią godną i honorową.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 17 guests