Page 1 of 3

Humor, Humorem Roswell

Posted: Sun Aug 03, 2003 1:59 pm
by maddie
Nie wiedzialam gdzie by dać ten temat, więc wcisnęłam go tu...
Jak wiadomo specjalistami od humoru w Roswell są Michael i Maria, rozśmieszają nas tekstami typu: "Moje jojo utknęlo w zakrzywiaczu przestrzeni", "Śnieżynko bryknij się po Snappla", "Kaput, Finito Michaelito" :lol: :lol: :lol: , Albo Marii: "Milutko" i wiele, wiele, innych :lol: :lol: :lol:
A Waszym zdaniem :?: Jakie były najśmieszniejsze momenty w naszym ukochanym serialu :?: :?: :?: :?: A może pamiętacie jakieś smieszne zwroty innych bohaterów (np Kyle i Budda :lol: ) :?: :?: :?:

Image

Re: Humor, Humorem Roswell

Posted: Sun Aug 10, 2003 12:16 pm
by Malwina
Mi się podobała najbardziej scena z udziałem Marii , Liz i Kayla chyba w odcinku The morning after jak Liz i Maria rozmawiają o tym , że Kayl to wakacyjna przygoda no i niestety Kayl tak tego nie traktuje , boze ale zagmatwałam obejrzcie to !

Posted: Sun Aug 10, 2003 12:30 pm
by Agusi@-chan
Do moich ulubionych momentów należą potyczki... Michael vs. Świąteczna Faszystka... :wink:

Posted: Sun Aug 10, 2003 3:07 pm
by Vilandra
Oj, tak, Agusiu, piękne to jest...
Ile razy oglądam, tyle razy padam na podłogę i śmieję się =)
Ale mojej ukochanej śmiesznej scenki nie mam....

Posted: Sun Aug 10, 2003 3:37 pm
by Malwina
Świateczna faszystka to było dobe , Yes my Furer

Posted: Sun Aug 10, 2003 3:43 pm
by Agusi@-chan
A pamietacie to ?? :wink:
Alex:--Jak mogliście tak po prostu przyjąć ludzką postać?
Issy:--Dobra, jestem Ziemianką (...)
Alex:--Po co mieliby was tu wysyłać?
Issy:--Zabić wszystkich młodych nudziarzy.
Alex:--Przepraszam.
Issy:--Nie wiemy. Wychodząc z tych kapsuł wyglądaliśmy jak normalne dzieci. Żadnej zielonej skóry ani antenek. (...) Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak ty. Poza umiejętnością zmieniania struktury molekularnej materii.-- :D

Posted: Sun Aug 10, 2003 3:57 pm
by maddie
No to ja opiszę scenę z Samuel Rising ;):

Michael:Cześć Świąteczna faszystko.
Jesse: Co?
Is: Cześć Michael. Zamknij się.
(...)
Jesse:Święta To świetny czas. Tylko lenistwo, w telewizji football.
Michael: Zobaczysz, jak sobie pooglądasz.
Jesse:Co on ma na myśli?
Is:Nic. Musimy iść, kochanie.
Trzeba się upewnić, czy obiad w domu Złotej Jesieni jest nadal w planie.
Nadal nie znalazłam odpowiedniego Mikołaja do Wioski Św. Mikołaja,
I wiesz co? Musisz zmienić lampki w oknach naszego mieszkania.
Michael:Miłego leniuchowania.
Is:Wiesz, Michael, ja też nie znosiłam Świąt, ale znalazłam swoje powołanie.
Michael: Zatruwanie życia innym!
Is:Prace społeczne...


Hehehehe :lol:

Posted: Sun Aug 10, 2003 5:00 pm
by Pedros
hej maddie, faktycznie to jest świetny moment. Przy tworzeniu napisów lepiej się takie moment zauważa i zwraca uwagę. Tak przy okazji... ładnie przetłumaczyłem??? :lol:
momenty z faszystką sa git, jednak kupe innych rzeczy jest zabawnych, np. modlitwa Kyle z A Tale Of Two Parties, fragmencik:
"A teraz oczyściwszy duszę...przejdźmy do bardziej przyziemnych spraw.
Kilka lat posuchy. Kyle potrzebuje kobiety. Kyle potrzebuje jej dotkliwie. Kyle potrzebuje jej dzisiejszej nocy. [pukanie] oh, dziękuję! Ale jeśli to świadek Jehowy, jeszcze tu wrócę."

Posted: Sun Aug 10, 2003 5:16 pm
by maddie
Heheheehe Pedros, ten moment jest świetny. A pamiętacie jeszcze In Married an Alien????
Isabel: Kim jesteś i co zrobiłeś z Michaelem

albo Max

Żaden potomek małpy nie będzie mi rozkazywał!

Posted: Sun Aug 10, 2003 5:38 pm
by natalii
hej wszystkim a kojarzycie scenkę ... między Max&Liz
Czym ty jesteś?
Nie jestem stąd.
A skąd?
Z północy?
Chyba nie jesteś ko... kosmitą? Jesteś?
Wolę termin nie z tej ziemi. Ale nie pora na żarty. Tak, jestem.
Pewnie teraz ty weźmiesz mnie za wariata. :D

albo ...
gdy maria składała zeznania po postrzeleniu liz
Ten facet z rewolwerem był w typie Beavis'a
A ten drugi zupełnie jak Butthead
Będzie mi potrzebny dokładniejszy opis
Rozumiem, że nie wyglądali jak z kreskówek?
:D

Posted: Sun Aug 10, 2003 8:53 pm
by tigi
I married an Alien jest jednym z moich ulubionych odcinków pod wzgledem humoru.

Posted: Mon Aug 11, 2003 2:47 pm
by Graalion
Garść informacji, teoretycznie nie związanych z Roswell, chociaż ...

Czy wiedziałeś/aś, że:
- niemożliwe jest polizanie własnego łokcia?
- Gdy mocno kichasz możesz złamać sobie żebra?
- Gdy próbujesz powstrzymać kichnięcie naczynia krwionośne w mózgu lub szyi mogą pęknąć a Ty umarłbyś/umarłabyś?
- Gdy kichasz z otwartymi oczyma gałki oczne mogą zostać wypchnięte?
- Budowa ciała świnii uniemożliwia jej spojrzenie w niebo?
- 50% ludności na świecie nigdy nie otrzymała ani nie wykonała telefonu?
- Szczury i konie nie mogą wymiotować?
- Założenie słuchawek tylko na jedną godzinę powoduje wzrost ilości bakterii w Twoim uchu o 700%?
- Zapalniczkę wynaleziono wcześniej niż zapałki?
- Kwakanie kaczki nie powoduje echa i nikt nie wie dlaczego?
- 23% wszystkich uszkodzeń kopiarek powodowanych jest przez ludzi, którzy na nie siadają aby skopiować swój tyłek?
- W swoim życiu, w czasie snu zjadasz około 70 insektów i 10 pająków? (Mmmmh!)
- Dokładnie jak odciski palców, odcisk języka jest niepowtarzalny?
- Ponad 75% osób, które to czytają będą próbować polizać swój łokieć? To jest naprawdę niemożliwe!
- Gdybyś krzyczał/a nieprzerwanie 8 lat, 7 miesięcy i 6 dni
wyprodukowałbyś/wyprodukowałabyś energię potrzebną do zaparzenia
filiżanki kawy? Opłaca się?
- Orgazm świnii trwa 30 minut. (a propos Roswell :wink: )
- Gdy uderzasz głową w mur spalasz 150 kalorii.
- Karaluch bez głowy żyje prze 9 dni zanim umrze z głodu?
- Niektóre lwy parzą się do 50 razy w ciągu dnia.
- Motyle liżą swoje stópki.
- Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakać...... (I
chyba dobrze)
- Kocie siki fosforyzują w ciemności.(Kto dostaje kasę, żeby coś
takiego badać?)
- Oko strusia jest większe niż jego mózg.(Znam ludzi u których jest
podobnie)
- Rozgwiazdy nie posiadają mózgu. (Takich też znam)
- Niedźwiedzie polarne są mańkutami.
- Ludzie i delfiny to jedyne stworzenia, które odczuwają przyjemność z
powodu sexu. (Hej! A co ze świnią???)

Posted: Mon Aug 11, 2003 8:07 pm
by Nan
Heh... Jak dla mnie to nic nie przebije pod względem humoru "I Married An Alien"... Jojo, oj, moje jojo... Uwielbiam to... I Max polerujący spodek... Cudo :lol: A pamiętacie "To Have And To Hold"? Issy rozmawia z Michaelem o swoich snach, potem zauważa mikroskop... "Co to jest?" "Moja praca domowa" "Czyja to krew? Sprawdzaliście Jesse'go?!" "Haa, mówiłem Maxowi, że to nie wypali...!" "To to był pomysł Maxa?!" "Eee, Isabel, nie wiem, jak ci to powiedzieć, ,ale... twoja suknia ślubna jest na Florydzie", Michael chowa mikroskop pod poduszkę (uwielbiam tą scenę!!!) Issy siada zrezygnowana na kanapie, Michael klepie ją pocieszająco po kolanie... Piękne... Albo z tego samego odcinka wieczór kawalerski Jesse'go, ta bijatyka, Kyle i Michael... Miodzio :lol: :lol: :lol:

Posted: Mon Aug 11, 2003 9:04 pm
by Majandra_Delfino
albo Kyle
Nie jestem przygotowany zeby stac sie kosmicznym dziwakoidem
Tess: wolimy termin mieszancy:))

Posted: Mon Aug 11, 2003 9:24 pm
by zulugula
hehe bk a pamiętacie Michael'a i jego "błoto" na widok Marii :D

Posted: Mon Aug 11, 2003 9:25 pm
by Galadriela
'Ze wszystkich znanych mi kosmitów ty jedna nie masz duszy' może nie śmieszne ale jakie głębokie :(
Nie możesz karmić piersią?
"Ciesze się, że jestem nominowany. I chyba zaraz... zwymiotuję
Moje ulubione '"No dobrze. Usiłujesz się dowiedzieć, jak być dobrym władcą. Porównujesz siebie z JFK. Ale on zdradzał swoją żonę z jakąś lafiryndą. A więc jednak coś was łączy! A przy okazji, jak tam Tess?" "
"Czy ci kosmici nie moga pakować się w kłopoty w przyjemniejszych miejscach? W Greecland na przykład. Nie, on musiał wybrać Utah! Mormoni i góry."
I na koniec : "Więc Michael jest królem? Boże miej nas w opiece. Nie zrozumcie mnie źle... Kocham faceta, ale nie jako przywódcę" (Kyle)

No i zapomniałabym odcinek IMAA zabójcze tekstu
Czy ja mówię za szybko, czy towój mózg nie nadąża z przetwarzaniem danych?

Posted: Wed Aug 13, 2003 10:58 am
by malina
Tak tak Michael chowający mikroskop :lol: To jest to!I jeszcze w odcinku I married an alien Max w Crashdown zamieniający tasak pana Parkera w bukiet:"Geee...Mr Parker,thanks.They're lovely" :lol:

Posted: Wed Aug 13, 2003 1:18 pm
by Agata
jak dla mnie wygrywa rozmowa Marii z Michaelem w moteliku czyli "nawet gdybys byla ostatnia kobieta na ziemi" i "nawet gdybys byl ostatnim kosmitą na ziemi" a pozniej jakie gruchające gołąbeczki :D nie pamiętam ich pierwszego pocałunku, wiecie może jaki to odcinek był? :roll:

Posted: Wed Aug 13, 2003 1:28 pm
by malina
To chyba jeśli dobrze pamiętam "uspokajanie"Marii w "River dog" :)

Posted: Wed Aug 13, 2003 3:41 pm
by Kwiat_W
Najbardziej komiczny jest odcinek Graduation
Max: "Oddaje tron, nie jestem krolem, ty nie jetes moim zastepca, a ty nie jestes ksiezniczka" - mial facet refleks :lol:

Galadrielko skad to jest? Z ktorego odcinka i kto to mowi?
"No dobrze. Usiłujesz się dowiedzieć, jak być dobrym władcą. Porównujesz siebie z JFK. Ale on zdradzał swoją żonę z jakąś lafiryndą. A więc jednak coś was łączy! A przy okazji, jak tam Tess?"