Page 1 of 7

Strona Xandera

Posted: Mon Aug 18, 2003 11:30 am
by Xander
Zapraszam wszystkich na moja stronę: http://www.liam-valmont.tk...
Licze na komentarze...

Posted: Mon Aug 18, 2003 11:53 am
by malina
Nieżle,nieźle...Zachęcający wstępniak.I już wiadomo skąd ten Valmont,a poza tym to lista kiążek też niczego sobie,ewentualnie dodałabym Otella (silnie identyfikuję sie z Jago :twisted: )...

Posted: Mon Aug 18, 2003 11:55 am
by Xander
No nie... zaraz mi pewnie powiesz, że jestem cyniczny...

Posted: Mon Aug 18, 2003 12:21 pm
by malina
Cyniczny?Poczekaj sprawdzę co to znaczy...Nie,nie jesteś.Jedyne czego pojąć nie mogę to dlaczego nie lubisz hokeja??Dlaczego??

Posted: Mon Aug 18, 2003 12:32 pm
by Xander
Ahh... to bardzo barbarzyński sport... kilku osiłków chce wynagrodzić sobie brak intelektu... naparzaniem sie kijami... ja wolę bardzej wysublimowane rozrywki... np. lekture Harrego Pottera...

Posted: Mon Aug 18, 2003 1:19 pm
by malina
Tak...to za dużo dla takiego wrażliwca...Naparzanie się kijami jak to nazwałeś...i...celowanie do bramki.To pewnie jakiś substytut seksu.Próbują zaspokoić swoje potrzeby w taki sposób...A fe!

Posted: Mon Aug 18, 2003 1:29 pm
by Xander
Jestem miły, wrażliwy... i lubie rozmawiać o uczuciach... A moją ulubiona książka jest "Alchemik" Paulo Coehlo...

Posted: Mon Aug 18, 2003 1:42 pm
by malina
Zapomniałeś dodać że wzorem do naśladowania jest dla Ciebie Aleksandra Kwasniewska.I że nienawidzisz hokeja.Moją idolką jest natomiast cudownie cyniczna i nieokiełznana Madame de Tourvel...

Posted: Mon Aug 18, 2003 1:51 pm
by Xander
O ile sie nie myle to zona naszego prezydenta nazywa została obdarzona imieniem Jolanta... ale zawsze moge sie mylić... natomiast Madame de Tourvel... przegrałaby z kretesem w potyczce z Markizą de Merteuil...

Posted: Mon Aug 18, 2003 1:59 pm
by malina
Tak tak z wrażenia pomyliło mi się z jej przystojnym mężem.A co do pani de Tourvel to chyba się nie zrozumieliśmy...Może więc masz jakies wytłumaczenie na to jak ona mogła tak podstępnie uwieść tego biednego Valmonta?

Posted: Mon Aug 18, 2003 2:06 pm
by Xander
Ustalmy sobie coś... ja twierdze, że ta książka miała silny podtekst gejowski... to namacalne napięcie erotyczne miedzy... Valmontem a Kawalerem Danceny... mówi samo za siebie...

Posted: Mon Aug 18, 2003 2:17 pm
by malina
podtekst :?: ja uwazam że to było bardziej niż oczywiste :!: ach te opisy od których płonęły kartki...rozmarzyłam się...

Posted: Mon Aug 18, 2003 2:23 pm
by piter
eh... no przykro mi, ale sie do dyskusji nie wlacze, bo moje gusta literackie znacznie odbiegaja od "niebezpiecznych zwiazkow"...:D
ale stronka fajna - nie wiem dlaczego, ale wyczuwam w Tobie indywiduailste... :twisted: hmm... moze dlatego, ze cala strona jest tylko i wylacznie o Tobie...
a tak z ciekawosci... jak godzisz sluchanie Metalliki z Foo Fighters i Green Day? :twisted: :twisted:

Posted: Mon Aug 18, 2003 2:34 pm
by malina
Piter ja Ci odpowiem:bo to wszystko razem to jedna wielka komercha!I tyle.Tak jak całe te idiotyczne Niebezpieczne związki i inne literackie bzdury bez głębszego przesłania.Indywidualista?Nie on po prostu chce dać światu to co ma w sobie najlepsze czyli wszystko.Skromność,delikatność i wrażliwość -wyczuwam to na kilometr.

Posted: Mon Aug 18, 2003 3:45 pm
by Xander
1...2... Próba mikrofonu...

Uwaga Xander przemawia:

Piter: Metallica to mój ukochany zespół, za który oddałbym nerke... natomiast pozostałe dwa ktore wskazełeś (Foo Fighters, Green Day) sa zespołami które lubie... i nic wiecej, nie zajmują szczególnego miejsca w mojej osobistej kapliczce "Geniuszu Muzycznego"... wracając do Metallicy zespół ten polubiłem dlatego, że jest prawdziwy... Chłopaki z Metallicy nie kreują sie na złych metali który biegają po lasach z toporami i szukają dziewic abu złozyc je w ofierze starym bóstwom słowianskim...

Teraz króciutkie info do wszystkich ignorantów, którzy uważają Metallice za zespół czysto satanistczny i za bande głosno ryczacych facetów próbujących zagłuszyć sie nawzajem... Króciutki słowniczek, o czym traktuje kilka wybranych utworów:

Master of Puppets - traktuje o narkotykach, o tym, że gdy wpadniesz w nałóg... staje sie On Twoim "Władca Marionetek"... manad Toba całkowitą władze...

Welcome Home (Sanitarium) - bardzo sugestywny opis choroby psychicznej... a tytułowe Sanitarium... to popularnie zwany "Dom wariatów"...

Ride The Lightning - opowiada o przeżyciach człowieka który został skazany na kare śmierci... i zaraz ma zostać wykonana jego egzekucja na krześle elektrycznym...

..And Jutice for All - opowiada o sprawiedliwości zarówno prawnej jak i zyciowej...

One - (moja ulubiona piosenka) - opowiada o bezsensie wojany... bohaterem piosenki jest człowiek, który podczas wojny został powąznie ranny... budzi sie całkowicie sparalizowany i niwidomy... prosi Boga aby pozbawił go życia i wybawił od tych meczarni...

Tym optymistycznym akcentem koncze czesć skierowaną do przeciwników Metallicy...

Malino: Jak juz mówiłem jestem dobry jak "Troskliwe Misie" i pragne aby cały świat poznał radość jaką daje bycie dobrym... dlatego napisałem krótkie pseudo-haiku...

"Zły Miś
Żelazko
Xander"

Dziekuje...

Posted: Mon Aug 18, 2003 4:39 pm
by ;-)
xander fajna stronka, ale za mało twoich zdjeć

Posted: Mon Aug 18, 2003 4:43 pm
by Agusi@-chan
Własnie dziewczyny... Co myślicie na temat fotki Xandera ??
Znajduje sie na http://www.liam-valmont.tk w dziale zdjęcia (drugie zdjęcie, ten chłopak w czarnej koszuli to Xander)...

Czekam na wszystkie opinie :wink: :lol:

Posted: Mon Aug 18, 2003 5:16 pm
by piter
ta cala przemowa byla do mnie? jesli tak, to sie zupelnie niepotrzebnie produkowales:D... ja uwiekbiam Metallice (wlacznie ze swietym gniewem, ktory podobno jest generalnie przez fanow rownany z ziemia) - nawet teraz siedze w spodenkach tejze :D

Posted: Mon Aug 18, 2003 5:25 pm
by Agusi@-chan
No dziewczyny...wchodzimy i oceniamy Xanderka...!!!
Już widze jak mu sie bedzie mordka cieszyć kiedy sie o tym dowie :wink:

Posted: Mon Aug 18, 2003 6:11 pm
by Asia
ładne Xander masz wloski :)))