Page 2 of 4

Posted: Tue Oct 07, 2003 11:02 pm
by Liz_Parker
piter wrote:sugerujesz, ze czlowiek nie umiejacy mowic nie odroznia jablka od krowy...? :roll: :twisted:
Nie o to mi chodzi. Nie odróżniłby bo nie wiedziałby, że krowa to krowa, a jabłko to jabłko. Przecież jakby nie umiał czytać i pisać to nie nazwałby krowy krową. W związku z czym nie odróżniłby jej. Wiedziałby, że tam stoi jakieś stworzenie ale nie nazwałby go. Wczoraj na fakultecie czytaliśmy Pamiętniki Adama i Ewy Twaina. Tam Adam był przedstawiony jako stworzenie bez większego rozumu i jak starał się wypchnąć Ewę z szałasu, który zbudował to ona zaczęła płakać. Ale nie powiedział, że Ewa zaczęła płakać tylko cytuję: "Nowe stworzenie już tam wtargnęło, a gdy próbowałem je wypchnąć, zaczęło wylewać wodę z otworów, którymi patrzy." Nie powiedział, Ewa zaczęłą płakać, tylko nazwał ją stworzeniem i nie wiedział, że oczy to oczy, to tak samo jakby popatrzył na krowę to mógłby ją nazwać jabłkeim, chociaż pewnie nie znałby takiego słowa. Jak Ewa znalazła Kaina w rzece to najpierw myślał, że to ryba, potem, że kangur a na końcu, że to niedźwiedź.

Posted: Tue Oct 07, 2003 11:09 pm
by {o}
Pamiętnik Adama i Ewy... Pamiętam :D "otwory, którymi patrzy" :lol:

Posted: Tue Oct 07, 2003 11:10 pm
by Liz_Parker
Ale za bardzo odeszliśmy od tematu. Miały być sprawy szkolne, a nie odróżnianie krowy od jabłka.

Posted: Tue Oct 07, 2003 11:50 pm
by Liz_Parker
Tak. Jutro idę wypożyczyć całość, bo fragmenty mi nie wystarczają.

Posted: Wed Oct 08, 2003 6:09 pm
by tigi
Zaznaczyłam mat-fiz, ponieważ jestem bardziej umysłem ścisłym, lub lepiej to nazwać przyrodniczym. uwielbiam biologie , geografię. A jestem na profilu biol. - chem. Ale z chemią troszke gorzej. no i moge pomóc w niemieckim- ale zakres podstawowy.

Posted: Wed Oct 08, 2003 6:29 pm
by Nan
A ja jestem z siebie dumna... Taki tłumok jak ja z izyki i zrobiłam ładnie zadania... Pomijając poziom tych zadań :oops: i moją awersję do prac domowych (unikam jak ognia)... :D To teraz mam pytanie. Jak myślicie, co najbardziej wpływa na nasz status społeczny?
-wykształcenie
-zamożność
-zawód
-dostęp do władzy

Mam rozprawkę z WOSu i zbieram opinie... Dżej-Dżejowi powinno się coś takiego spodobać, a coś czuję, że mi to sprawdzi... Mile widziane odpowiedzi z uzasadnieiem :D :wink:

Posted: Thu Oct 09, 2003 1:10 am
by lizzy_maxia
Zaznaczyłam "humanistyczny" ale jestem co do tego coraz mniej przekonana...Po 3 latach polskiego z panią C. straciłam wiarę w to, że drzemie we mnie duch humanizmu, choć od zawsze tak o sobie myślałam.

Posted: Thu Oct 09, 2003 1:12 am
by piter
jak juz wspomnialem w innym temacie: kazdy lubi matematyke, tylko nie kazdy o tym wie... 8)

Posted: Thu Oct 09, 2003 7:13 am
by Nan
Ale nie wtedy, gdy ma się klasówkę....

Posted: Thu Oct 09, 2003 1:30 pm
by Liz_Parker
Nan wrote:Ale nie wtedy, gdy ma się klasówkę....
Dokładnie. Szczególnie z całków i różniczek. Brrrrrr...

Posted: Thu Oct 09, 2003 4:07 pm
by Nan
Każdy lubi szkołę... Szczególnie gdy szkoła działa usypiająco... Nawet na klasówkach... :wink:

Posted: Thu Oct 09, 2003 6:23 pm
by maddie
Najlepsze sa słowa naszego klasowego poety, gdy polonistka spytała się go jakie (jego zdaniem) jest życie:

"Życie jest jak papier toaletowy: długie, szare i do d***"

:mrgreen:

(cenzure wprowadziłam, żeby nikt sie nie czepiał)

Posted: Mon Dec 08, 2003 1:45 pm
by ;-)
jak będe miala jakiś problem to sie do was zgłosze

Posted: Tue Dec 09, 2003 10:43 am
by ciekawska_osoba
hehe no to ja was wszytkich teraz zaskoczę: ja uwielbiam zajęcia, nawet jak są jakieś zaliczenia :cheesy: hehe naprawdę, i wcale mi nic nie jest. Odkryłam, że lubię się uczyć, zwłąszcza tego co mnie niezmiernie interesuje a właśnie to robię cały czas.

Kiedyś jak kończyłam szkołę średnią to zarzekałam się, że już do szkolnej ławy nie wrócę a szczególnie nie będę miała do czynienia z rachunkowością.

W moim przypadku potwierdza się słusznośc powiedzenia "Nigdy nie mów nigdy" Hihi wróciłam tym razem na finanse i co dziwniejsze niezmiernie mnie to interesuje, co kiedyś jak ktoś by mi tak powiedział to dostałby po pysk....ten znaczy się w twarz :cheesy:

Jednak w ankiecie wybrałam iż jestem humanistką, bo i tak będę za niedługo studiować językoznawstwo :P

Konkluzja: kobieta zmienną jest........... 8)

Posted: Wed Dec 10, 2003 6:13 pm
by Schwarze Sonne
nie byłem skromny i zaznaczyłem wszystko na raz ... :mrgreen:

Posted: Wed Dec 10, 2003 11:22 pm
by Lyss
no to ja jestem nmozgiem humanistycznym :)

Posted: Fri Dec 26, 2003 5:19 pm
by inti
wole mat - fiz z tego wszystkiego co mam tu do wyboru ale czy taki mam umysł.............

Posted: Fri Jan 02, 2004 1:13 pm
by pablo
Potrzebuję 6 sentencji łacińskich dotyczących prawa rzymskiego (to zad. z historii). Możecie napisać więcej bo kilka mam już w książce i mogą się powtarzać. Tylko z polskim tłumaczeniem proszę bo ja z łaciny jeszcze taki mocny nie jestem :wink:

Posted: Fri Jan 02, 2004 1:58 pm
by Guest
A odwiedzałeś tą strone? może tam coś znajdziesz

Posted: Fri Jan 02, 2004 1:58 pm
by Guest