Page 6 of 9

Posted: Thu Jun 16, 2005 9:14 pm
by Graalion
Tess, do cholery! :evil:

Posted: Thu Jun 16, 2005 9:21 pm
by Tess_Harding
Kurcze, przepraszam :( Nie pomyślałam :( Już to się więcej nie powtórzy, ale to takie rewelacje! A to o bójce można było zobaczyć na reklamie OTH na TVN7! :(

Posted: Sat Jun 18, 2005 8:54 pm
by Tess_Harding
Ok. Komentarz i streszczenie jutro. Jeśli jeszcze będziecie chcieli. Jak tak to napiszcie. Ja lubię pisac streszczenia, dlatego zostawcie to mnie:) Ale słyszałam, że było gorąco!! (W dalszych częściach Keith będzie randkował z jakąś Jules a Karen z jakimś Andym. Także Lucas i Brooke znajda nowe sympatie. luc jakąś Annę a Brooke Felixa. peyton otworzy bar:))

Posted: Sun Jun 19, 2005 5:25 pm
by Nan
Obejrzałam dzisiaj odcinek (całe szczęście, że są powtórki) i... hm, Brooke jest niezła :wink: Już nie jest źle, odezwała się do Peyton. Pewnie za jakiś czas przełamie się i znów odnowią swoją przyjaźń. Swoją drogą z tego Lucasa niezły Casanova. A Nikki - hm. Hm. Ma przynajmniej jedną zaletę - jest zdecydowana i wie, czego chce, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Biedny Nathan - nie dość, że harował w supermarkecie, to jeszcze własna impreza przeszła mu koło nosa, ma zdemolowane mieszkanie i wylądował w areszcie. Nieźle jak na jeden dzień...

Nie obejrzę dwóch ostatnich odcinków serii (a szkoda), ale z drugiej strony dzisiaj obejrzałam dwa ostatnie odcinki II serii... Dziwne uczucie oglądać odcinki z roczną różnicą :P

Posted: Sun Jun 19, 2005 5:47 pm
by Weronika Evans
Ja oczywiście tez oglądała...wkurzło mnie zachowanie Brooke-to jak gadala do Peyton.Nie dziewie się że Peyton wkurzyła się i olala ciągłe podlizywanie się jej..ja bym zrobiła to samo!

Dla fanów Leyton (Lucas&Peyton) to był fajniutki odcineczek tylko ten koniec :cry: .No ale należało mu się!!! :wink:

Posted: Sun Jun 19, 2005 8:12 pm
by Tess_Harding
Hejka! Może jeszcze moje streszczenie na coś się przyda...

W dzisiejszym odcinku Haley postanowiła zrobić imprezę. Ona i Nathan chcieli by było to kameralne spotkanie, tylko kilka osób. Miało to być odegranie się na Timie, który cały czas robi imprezy a Nath nocuje w domu Haley. Tymczasem Dan dowiedział się, że Nath sprzedał samochód. Powiedział mu, że nie miał prawa a jego wydatki go nie interesują. Kazał mu oddać pieniądze lub wracać do domu. Nath wybrał oddanie kasy. Tak więc został bez pieniędzy i trzeba było cos z tym zrobić. Znalazł wiec pracę w gastronomii. Robił precelki. Jakieś takie krzywe i nieforemne. Chłopak, który go zatrudnił okazał się być jego kolegą ze szkoły, którego Nath skopał. Dlatego cały czas starał się tyrać Nathana, który przepraszał go wielokrotnie. Na dodatek okazało się, że będzie pracował do późna i spóźni się na imprezę. w dodatku przyszedł do niego Dan i zaczął się z niego nabijać. Nath dał mu precelka wprost z podłogi.
Tymczasem Lucas wrócił do treningów. Niestety, nie szło mu za dobrze. Po treningu Peyton zaczęła go pocieszać i chciała mu rozmasować ramię i w tym momencie weszła Brooke, która stwierdziła, że mogliby sobie darować. Peyton wybiegła za nią i powiedziała, że juz nie są przyjaciółkami. Brooke na to, że Peyton strasznie ciężko kapuje, nawet jak na blondynkę. Peyton stwierdziła, że już ma dość tego ciągłego przepraszania. Brooke: "I dobrze, bo byłaś żałosna". P. powiedziała, że już nie są przyjaciółkami i sobie poszła.
Keith postanowił zostać nauczycielem w zawodówce w innym mieście. Karen dała mu krawat na szczęście. Ona sama zajmowała się małą Jenny. Deb postanowiła przyjąć propozycję Karen i została jej wspólniczką. Dała Danowi 24 godziny na zabranie swoich rzeczy. Karen powiedziała Lucasowi o oświadczynach. powiedziała, że nie kocha Keitha.
Brooke była wściekła, że Haley nie zaprosiła jej na imprezę. tymczasem Peyton zaprosiła na imprę Luca, który się zgodził. W dniu imprezy Haley martwiła się, że nikt nie przyjdzie. Jednakże zaczęli się schodzić ludzie, których nawet nie znała. A Nathana nadal nie było.
W tym samym czasie Brooke siedziała w barze i popijała jakiegoś drinka. Przysiadł się jakiś chłopak, który starał się ją poderwać, ale Brooke go zgnoiła. Biedaczek szybko się zmył. I wtedy okazało się, że obok siedzi Nikki, która dosiadła się do Brooke. Zaczęły rozmawiać i szybko doszły do porozumienia. Postanowiły wprosić się na imprezę. Były dość pijane a na imprezie nadal piły. Nikki podeszła do Luca, kiedy ten został sam podeszła do niego i zaczęła mu dziękować za dotrzymanie tajemnicy. Zapytała tez czy w okolicy nie ma żadnej karuzeli. Luc nie był zbyt zadowolony towarzystwem. Po chwili podeszła do nich Peyton i Nikki powiedziała, że coś tu śmierdzi na co Peyton odrzekła, że to od Nikki. Nik była wściekła i zaczęła atakować Peyton. Pytała, gdzie Jake i czy Peyton dziś nie usypia jej córeczki. Peyton rzekła, że ktoś to musi robić. A potem była bójka. Nik pchnęła Peyton a ona jej oddała. Upadły na stół, potem na podłogę i znowu na stół. Ciągnęły się za włosy, Nik rzuciła krzesłem i wybiła okno. Nie można było ich rozdzielić. W końcu jakoś się udało. Wtedy Nikki powiedziała do Luca, że broni swoich kobiet. A potem: "Nie bój się, dotrzymam tajemnicy". i poszła. Peyton zapytała Luca o czym ona mówiła. Wtedy on się przyznał, że to ją spotkał "tamtego wieczora". Brooke skwitowała to słowami: "Wszystkie laski Lucasa na pokładzie".Peyton była wściekła. Wtedy przyszedł Nathan a po chwili wpadła policja. Kazali się wszystkim wynosić i ukarali Nathana mandatem. A że ten się rzucał i pyskował to aresztowali go.
W tym samym momencie Dan przyszedł do domu. Deb juz pakowała jego puchary. Zaczęli się kłócić a Deb powiedziała, że jest zbyt pijana by go wyrzucić. Potem Dan wyrzucił jej, że dzięki niemu żyła jak królowa, kupowała sobie ciuchy, samochody. Deb zaczęła rzucać w niego kluczykami, mówiąc żeby wziął sobie samochód, dom. Potem zaczęła ściągać ciuchy i powiedziała, że to też może wziąć. On powiedział, że jej pragnie. Pocałował ją a ona walnęła go w twarz. Po chwili zaczęli się całować i wylądowali w łóżku. Wspominali stare czasy, kiedy Deb bała się powiedzieć rodzicom, ze jest w ciąży i siedzieli w pokoju. Wtedy zadzwonił telefon i Dan wyszedł. Pojechał na komisariat po Nathana. Chciał go zabrać do domu, ale Nath nie dał sobą rządzić. Uratowało go przyjście Luca i Haley. Luc powiedział, że on nie jest dobrym ojcem. Dan na to skąd on może to wiedzieć. Luc na to: "No właśnie". Wtedy Dan powiedział: "Zapytaj swojej mamusi jak to było" i poszedł. A Haley i on zabrali Nathana do domu.(a raczej do tego co z niego zostało ;))
Dan powiedział Deb, że da jej rozwód. Ona nie wyglądała na zadowoloną...
W nocy do Peyton przyszła Brooke. Powiedziała, że Nikki przesadziła i że Lucas nie był wart ich kłótni. Chciała się pogodzić. Peyton oczywiście się zgodziła. Leżały sobie w jednym łóżku a Peyton zapytała czy będą takimi samymi przyjaciółkami jak kiedyś. Brooke, cała we łzach powiedziała, że nie sądzi.
Peyton powiedziała, że jak była z Nathanem to on jej nie szanował. Z Lucasem jest tak samo. Zamienili się po prostu miejscami.


Uważam, że Dan jest niezwykle podły. W tym odcinku przeszedł samego siebie. Jak on mógł tak gnoić Nathana? Co do imprezy to po prostu można było przewidzieć, że jedna osoba powie przyjacielowi, ten powie swojemu, przyjaciel przyjaciela powie swojemu i tak w kółko. Może gdyby nie Nikki i ta bójka z Peyton, to byłoby całkiem miło. Cieszę się, że Peyton i Brooke się pogodziły. Powinny darować sobie Lucasa. To po prostu facet. A taki facet nie jest wart łez czy prawdziwej przyjaźni. Coraz bardziej tracę do niego sympatię. Nathan zmienia się na lepsze. Bardzo mnie cieszy jego zmiana. Zamiast nadętego bufona, jest miłym chłopcem, który w końcu nauczy się życia. Do tej pory miał wszystko na tacy. Nie musiał się o nic martwić. Nikki jest podła i w ogóle. Uważa, że Jake jest jej facetem i ma jakieś prawo do córki. Przecież ją zostawiła. nie wiem co Jake w niej widział. Ciekawe jak potoczą się losy Dana i Deb. Albo Keitha i Karen. Może w końcu zrozumieją (K&K), że są dla siebie stworzeni. Karen powiedziała, że miłość i przyjaźń nie idą w parze. myli się. Trzeba spojrzeć na Dana. Szkoda, że w dzisiejszym odcinku nie było Jake'a. On mi się coraz bardziej podoba. pamiętam, że na początku kochałam Lucasa, ale on się zmienił na gorsze. Potem był Nathan, który jest jakiś taki niezdecydowany. Dlatego został teraz Jake. Samotny ojciec, który potrafi pogodzić opiekę nad dzieckiem z nauka, pracą i gra w kosza. A w dodatku jest przystojny i słodki :) Tylko czasami powinien bardziej stanowczo wypowiadać własne zdanie. Szczerze musze powiedzieć, że dobrze zrobili, że wprowadzili postać Nikki. Ona cos wnosi do tego serialu. Jest czarnym charakterem, który miesza w życiu bohaterów. najpierw uwiodła Lucasa, potem dowiedzieliśmy się, ze jest byłą Jake'a i matką Jenny. Potem zbratała się z Brooke i pobiła z Peyton. Raczej ona przypomina mi tess. Też przebojem wkroczyła w zycie bohaterów i w nim namieszała. Niby jest czarnym charakterem, ale z drugiej strony... To jest moje zdanie. A co wy o tym myslicie?

Posted: Sun Jun 19, 2005 9:39 pm
by Nan
No to ja jestem ciekawa, co powiesz za rok. Skoro teraz tak ci się wszyscy nie podobają i wszyscy są podli, to co będzie w drugim sezonie? Bo to nie będzie spoiler jak powiem, że scenarzyści się rozkręcili (w perspektywie sezon trzeci... na główkę pobije tandetny sezon trzeci Roswell). A swoją drogą - skąd ty wzięłaś tą nowość, że Jake'a pooglądamy tylko w pierwszym sezonie?

Chyba czegoś nie rozumiem, ale ponieważ to jest spoiler... Matka Peyton zginęła w wypadku samochodowym. Więc czemu u licha ciężkiego ta kobieta na końcu ostatniego odcinka II serii mówi, że jest jej matką?!

Posted: Sun Jun 19, 2005 10:02 pm
by Weronika Evans
Poprostu się pojawia a to jak,co i dlaczego dowiemy się w 3 sezonie :wink:
A Jake oczywiście bedzie w 2 sezonie :wink:

Posted: Mon Jun 20, 2005 6:54 am
by Graalion
Tess_Harding wrote:nie wiem co Jake w niej widział
He he ... jak myślisz, skąd się to dziecko wzięło :mrgreen:
Tess_Harding wrote:najpierw uwiodła Lucasa
Zbytnio się starać nie musiała :mrgreen:

Posted: Mon Jun 20, 2005 3:09 pm
by nowa
To będzie ten Jake w 2 sezonie czy nie? :roll: Myślałam, że naprawdę pojawi się tylko w 22 odcinkach. Eh... :roll:

PS. Czy ja na prawdę nie mogę, nigdy za nic na świecie, nie przeczytać tych spoilerów napisanych małymi literkami? :evil: Eh, niepochamowana ludzka ciekawość... :cheesy: :?

Posted: Mon Jun 20, 2005 3:12 pm
by Weronika Evans
nowa Jake oczywiście bedzie w 2 sezonie i odegra wazną role :wink:

Posted: Fri Jun 24, 2005 8:47 pm
by Tess_Harding
Czy ja naprawdę napisałam, że Jake będzie tylko w 1 serii? On będzie w 22 odcinkach, ale przez WSZYSTKIE serie. Możliwe, że się pomyliłam.
Alez ja lubię dużo osób... Jake'a... Jake'a... Jenny:) Lubię jeszcze kogoś...
Przecież Peyton bedzie z Jakiem w 2 serii!!
Graalion, dlatego właśnie się pytam: Co Jake widział w Nikki! A dziecko może bocian przyniósł? ;) :twisted:

Posted: Sat Jun 25, 2005 2:04 am
by Graalion
Toteż odpowiedziałem :wink: . Trzeba bardzie dosadnie? OK - widział w niej seksowne ciało i nieskrępowany seks 8) . I co teraz myślicie o swoim ukochanym Jake'u? :twisted:

Posted: Sat Jun 25, 2005 7:41 am
by piter
ojej.. :shock: przypadkiem sobie wszedlem a tu takie cos.. :shock: az sie chyba zastanowie czy nie obejrzec... :lol:

Posted: Sat Jun 25, 2005 8:23 pm
by Tess_Harding
Nie oglądałam bo mój tata mecz oglądał. :( kicha! Jutro obejrzę. Tylko mam pytanie czy mam pisać streszczenia czy nie? ja lubię je pisać, ale jeśli wy nie chcecie to przestanę. jutro komentarz.
piter, watro oglądać, choć jeszcze 2 (razem z tym) odcinki do końca pierwszego sezonu, więc pospiesz się.

Posted: Sat Jun 25, 2005 8:25 pm
by Graalion
Kolejne niespodzianki (nie, nie mówię tu o powyższej decyzji pitera :wink: ). Okazuje się, że Dan wcale nie był taki podły jakby sie wydawało. A Karen ujawniła to z przeszłosci ... niemal jakby nic się nie stało. Niemal. Dla mnie po prostu ta informacja była szokiem. Dla Lucasa zresztą, jak było widać, również. Oczywiście to co Dan zyskał za przeszłość musiał od razu stracić za teraźniejszość. Czasami naprawdę jest mi trudno rogryźć tego faceta, co on tak naprawdę czuje i na czym mu zależy.
A Haley ... ja nie wiem, czy tylko ja uważam że jej reakcja była przesadzona? I to bardzo? Znaczy się ... co Nathan tak naprawdę takiego strasznego zrobił? :roll:

Posted: Sun Jun 26, 2005 11:40 am
by age
Przed tym jak dał Haley komputer nie usunął stron z ulubionych. :lol: :roll: Problem polega więc na tym czego nie zrobił. :?

Posted: Sun Jun 26, 2005 8:15 pm
by Tess_Harding
No cóż... Obejrzałam i myslę, że Haley słusznie się pogniewała na Nathana. On powinien zrozumieć, że jej to przeszkadza, zwłaszcza, że ona nie chce się z nim kochać. Druga sprawa to fotki pólnagiej Peyton. Ja bym go chyba zamordowała.
Czy wszyscy zamierzają się wyprowadzić? Normalnie to wkurza! Jake się wyniósł, Luc chce się wynieść... A Peyton i brooke nie pogodziły się zeszłym razem? Z kolei Nikki dała popis swojej złej strony. Zabrała dziecko na zakupy. Też coś! Ale miała rację, że Peyton nie pilnowała dziecka. Wolała gadać z odzyskaną przyjaciółką, która nie tak dawno chciała ją utopić w łyżce wody!
A najbardziej podobał mi się ten text:
Dan: Znam tą drużyne bardzo dobrze
Trener: Prawie połowy jesteś ojcem

Posted: Mon Jun 27, 2005 2:53 pm
by Weronika Evans
Tess możesz napisać mi dokładne streszczenie bo nie oglądałam... :wink:

Posted: Mon Jun 27, 2005 8:38 pm
by Tess_Harding
Heh, postaram się. Wybaczcie mi tylko brak kolejności, bo nie pamiętam.

Nathan przyszedł do Lucasa aby pobiegali. Lucasowi sie nie chciało wstać, bo było wcześnie, ale Nath powiedział, że będzie tak długo walił w drzwi dopóki ten nie wstanie. A więc zaczęli biegać. Lucas zapytał Nathana dlaczego mu pomaga a N. odpowiedział, że L. postawił się jego ojcu. Potem L. zapytał matki o to co mu powiedział Dan w poprzednim odcinku. Karen przyznała, że Dan ubiegał się o prawa do opieki nad L., ale ona odmówiła. L. się wściekł i wyszedł. Poszedł do keitha i pytał go o Dana. Ten nic nie wiedział o tej sprawie. Był bardzo zdziwiony. Potem Lucas pytał jeszcze Nathana, ale ten mu powiedział, że jak był mały to ojciec coś wspominał, ale jego rodzice się przez to kłócili i on tego nienawidził. Przez to zaczął nienawidzić L. Tymczasem Haley szukała czegos w internecie i trafiła na Gorące Laski czy coś w tym stylu. Zajrzała do ULUBIONYCH i tam było mnóstwo stronek tego typu. Zrobiła Nathanowi awanturę. Potem N. zwierzył się z tego L., kiedy cwiczyli. L. zaczął się z niego nabijać i powiedział o nim "Pornomaniak" a potem dodał aby uważał na strony ze zwierzętami. Dan został trenerem kosza, gdyż W. szedł na operacje czy zabieg. Najpierw W. nie chciał go tam, ale ten przekupił radę i został tym trenerem. Zobaczył jak L. i N. się świetnie dogadują. Najlepszy był text N. jak L. nie trafił do kosza "Świetny rzut, Haley". Oczywiście D. wyciskał z drużyny siódme poty. L., osłabiony po wypadku zwymiotował. D. kazał N. posprzątać. Później L. gadał z H. i powiedział, że niesłusznie gniewa się na N. Ona tymczasem bała się, że N. porównuje ją do tych lasek. Miarka się przebrała kiedy zobaczyła na kompie N. zdjęcia półnagiej Peyton (!) Tymczasem P. pogodziła się z B. W tym celu wybrały się do centrum handlowego. P. pilnowała Jenny. Odwróciła się na minutkę i w tym czasie Nikki wzięła małą z wózka. zabrała ją na zakupy. Dziewczyny wszczęły alarm. Po jakimś czasie, kiedy na miejscu był Jake, policja i strażnicy, Nikki wróciła i powiedziała, że będzie się ubiegać o prawa do małej. J. był bardzo zły na P. i smutny. Postanowił wyjechać. P. powiedziała mu, że jej ojciec wypływa i mogliby się z nim zabrać. Bo N. mogłaby ich namierzć na drodze. J. przystał na tę propozycje i wypłynął z małą. Tymczasem Deb dostała papiery rozwodowe. Wcześniej K. i D. kłocili się o to co D. powiedział L. K. też był zły na Karen, że mu nie powiedziała. W końcu N. stwierdził, że dobrze się stało bo by nie był blisko z Keithem. Powiedział też, że zmienia swoje życie i chce opuścić Tree Hill. Postanowił wyjechać z Keithem.

No i to tyle, chyba, że o czymś zapomniałam to dopiszę potem:)