Miłość...

Wszystko nie w temacie.

Moderators: Galadriela, Olka

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Fri Aug 22, 2003 12:53 pm

malinko cieszę się :D
ciepło ściskam
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
malina
Zainteresowany
Posts: 316
Joined: Tue Jul 29, 2003 10:54 pm

Post by malina » Fri Aug 22, 2003 1:20 pm

Kochana Hotori!A jak ja się cieszę :D Uśmiech mi nie schodzi z twarzy przez 24h... :D Teraz jestem pokojowo nastawiona do świata :D

"Miłość uzdrawia ludzi-zarówno tych ,którzy ją ofiarowują,jak i tych,którzy są nią obdarowani"(dr Karl Menninger)-święta racja doktorze :D

"Chemik,którypotrafi wyodrębnic ze składników swego serca współczucie, szacunek,tęsknotę,cierpliwość,żal,zdziwienie i przebaczenie,i złożyć je w jedno,potrafi zbudować atom,który zwiemy miłością"(Kahlil Gibran)

"Miłość jest cudowną rzeczą.Nigdy nie musisz odbierac jej jednej osobie,by podarować następnej" :lol: (Pamela J.de Roy)
:D :D

Xander
Fan
Posts: 700
Joined: Sat Aug 16, 2003 6:49 pm

Post by Xander » Fri Aug 22, 2003 6:12 pm

"Miłość ?! Jaja sobie robisz ?..." - Xander

User avatar
GhoST
Gość
Posts: 61
Joined: Sun Jul 13, 2003 8:31 pm
Location: Myślenice Camp
Contact:

Post by GhoST » Tue Aug 26, 2003 12:29 am

Ja nie powiem czy jest miłość... Nie potrafi powiedzieć... Wiem, że dla mnie jest cierpieniem... Nie dlatego, że jestem brzydki czy jakiś, wręcz przeciwnie... Ale narazie nikt nie potrafił mnie pokochać... Na koniec ten wiersz, który odzwierciedla to co czuje teraz.

Gdy szłas w moją stronę
jasniała ma dusza radoscią lecz...
gdy pustymi frazesami oszukalaś
uczucia te szczere te piekne...
Twa osoba tak piekna,
wspaniała ulotniła sie jak
radość z mej duszy...
to szczescie odeszło nie chce
juz powrotunie chce znow
pustych frazesow
którymi oszukasz moją duszę po raz kolejny...
gdy znow podarujesz mi miłosc
otrzymasz w zamian tylko wspołczucie...
Uważasz unikasz dotykasz nie świadoma... Zakochany w twoim Cieniu... Przytulam się w otchłani...

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Tue Aug 26, 2003 12:48 am

Ja nie powiem czy jest miłość... Nie potrafi powiedzieć... Wiem, że dla mnie jest cierpieniem... Nie dlatego, że jestem brzydki czy jakiś, wręcz przeciwnie...
nie dosc, ze piekny i nie "jakis", to jeszcze nad wyraz skromny :D
Panie, trzymajcie spodniczki :D
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
GhoST
Gość
Posts: 61
Joined: Sun Jul 13, 2003 8:31 pm
Location: Myślenice Camp
Contact:

Post by GhoST » Tue Aug 26, 2003 1:17 am

Ehhhh... źle to ująłem... Chciałem tylko przybliżyc moją sytuację...
Uważasz unikasz dotykasz nie świadoma... Zakochany w twoim Cieniu... Przytulam się w otchłani...

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Thu Aug 28, 2003 6:57 pm

Miłość...to psychiczna hipermetamorfoza przechodzaca w hipercenestezję, co w konsekwencji daje angiopatyczną neurastenię... i nic tylko sie z tym stwierdzeniem zgodzić...
Image

Xander
Fan
Posts: 700
Joined: Sat Aug 16, 2003 6:49 pm

Post by Xander » Thu Aug 28, 2003 8:53 pm

angiopatyczną neurastenię... ? Za dużo sie Freuda naczytałaś... Hume'a niestety obalił te poglądy... chyba trzeba nadrobić zaległości z dziedziny psychologii i hermeneutyki...

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Aug 30, 2003 4:01 pm

iryda - teraz twoje stanowisko zaczyna mi się nie podobać - nikt cię nie prowokuje.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Wed Sep 10, 2003 4:08 pm

O miłości?! Prosze bardzo... miłość! I czym niby ona jest? Według mnie nie istnieje i jest tylko tłumaczeniem dla chemicznych reakcji w człowieku wywołanych hormonami... w obecnych czasach słowa "kocham cię" nie mają już większego znaczenia. Rzadko się je nawet słyszy...
Image

User avatar
nephit
Zainteresowany
Posts: 383
Joined: Fri Aug 22, 2003 10:58 pm
Contact:

Post by nephit » Wed Sep 10, 2003 4:15 pm

wlasnie teraz za czesto je mowia i przez to stracilo swoja wartosc... teraz to znaczy mniej wiecej: siema!
Collect some stars to shine for you.

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Wed Sep 10, 2003 4:17 pm

Ja owe reakcje chemiczne nazywam zauroczeniem...
A jak nazwać takie zachowania jak np. u matki Teresy?
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Wed Sep 10, 2003 4:29 pm

...zauroczenie....
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Wed Sep 10, 2003 4:32 pm

To się nazywa miłosierdzie... i ewentualnie jej miłość do ludzi, ale o ile mi wiadomo to nie o takiej miłości mówimy... chociaż takiej miłości do bliźniego tez już nie ma... Zgadzam sieza to z nephitem. Teraz "kocham cię" itp. są tyle warte co zwykłe "cześć". Jakby to było takie zwykłe i normalne, że komuś sięto mówi. Jak nic nie warta rzecz.
Image

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Wed Sep 10, 2003 4:39 pm

Dlaczego już nie ma? Ja rozumiem, że zło jest bardziej 'medialne' - ale to, że czegoś nie ma w "Wiadomościach" nie znaczy, że to nie istnieje. Naprawdę - wystarczy się dobrze rozejżeć...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Wed Sep 10, 2003 4:41 pm

A ja się nie zgadzam. Trzeba umieć to powiedzieć... I są jeszcze ludzie właśnie pełni miłości do innych. A konkurs Ośmiu Wspaniałych? (młodzieżowy, a co). Nie mówcie mi, że ludzie, którzy tam zwyciężają, robią coś tylko dla... no właśnie, sławy, uznania. W mojej szkole było dwóch laureatów. Łukasz, jeden z nich, jest wspaniałym człowiekiem, wiem, bo miałam z nim kontakt. Martyna, druga laureatka, zginęła w wypadku. Teraz w naszej szkole działa fundacja jej imienia. I czym są te wszystkie akcje, organizacje, wolontariat?
I skoro jest miłość do bliźniego (jeśli mówimy, że nie ma,to znaczy, że społeczeństwo jest strasznie zdegenerowane. A społeczeństwo to przecież my...), to dlaczego nie miało by być prawdziwej miłości, prawdziwego uczucia? Jest. Rozejrzeć się uważnie, a się dostrzeże. U mnie na osiedlu widziałam wczoraj dwoje staruszków. Oboje w podeszłym wieku, siwe włosy i twarz pełna zmarszczek. I trzymali się za ręce. Siedzieli sobie na ławeczce i po prostu trzymali się za ręce. I to nie była miłość?
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Wed Sep 10, 2003 4:55 pm

No dobrze. Ale ja nie powiedziałam, że tego wogóle nie ma. Tylko, ze rzadko sie to spotyka. Przyznaję, ze są ludzie, których jeszcze stać na taką miłośc do bliźniego. Masz rację Nan. Ci staruszkowie napewno się kochają, to jest miłość, ale zauważ że to staruszkowie... to troszkę inne czasy i inna miłość... nie, źle to ujęłam... ale oni z pewnością są bardziej dojrzali i potrafią jeszcze pokazać czym jest niby ta "miłośc". Być może istnieją na świecie takie osoby, które kochają kogoś prawdziwie itd. tacy typu Maxa i Liz. I żyją w tej nieświadomości i są szczęśliwi... Ale ja nadal sądze, że miłość już wychodzi z użycia (przynajmniej w moim wypadku). Każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat... Na pytania o miłośc nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Image

User avatar
Justynka
Starszy nowicjusz
Posts: 189
Joined: Sat Aug 16, 2003 5:43 pm
Location: Toruń...

Post by Justynka » Thu Sep 11, 2003 6:28 pm

"Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrazniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły
odeszła"


Halina Poświatowska
Image

Xander
Fan
Posts: 700
Joined: Sat Aug 16, 2003 6:49 pm

Post by Xander » Thu Sep 11, 2003 6:50 pm

"Jestem Xander
mam 17 lat
Halina Poświatowska
jest pretensjonalna
jej wiersze to dno
plus metr mułu
ukazuje tylko
substytuty uczuć"

Xander

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Mon Sep 15, 2003 4:56 pm

Swojej miłości jeszcze nie spotkałem, więc ciężko mi się wypowiadać ... ale przygnębiający jest pomysł, że nigdy jej nie spotkam, bo miłość nie isnieje :(
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 10 guests