Page 1 of 5

KTÓRY SEZON I DLACZEGO ?????

Posted: Sun Jul 13, 2003 12:35 pm
by Malwina
Skoro nikt nie napisał jako pierwszy to ja napisze :
Co myślicie o pierwszym sezonie roswell czego w nim brakowało a może czego było za dużo ?
Wiekszości podoba się I SEZON od drugiego i trzeciego , dlaczego ? napiszcie swoje uwagi , pozdrówka :D

Posted: Sun Jul 13, 2003 3:53 pm
by Nan
A ja wolę III. Bo jest tam najwięcej Maxa i Liz, bo oni nie walczą ze sobą, nie są oddzielnie, są bardziej dorośli i dojrzali.

Posted: Sun Jul 13, 2003 6:54 pm
by zulugula
A ja obstawiam sezon nr 1 :D nie mam takiej weny jak Ela czy Hotaru i nie umiem tego wytłumaczyc słowami ale na pierwszy rzut oka czuc specyficzną atmosferę tego serialu cos czego nie mają nawet najwieksze hollywoodzkie produkcje... :D no dobra koniec tego masła maślanego napewno wiecie o co mi chodzi :)

Posted: Sun Jul 13, 2003 7:38 pm
by ;-)
Ja wolę 1 sezon i 3. Z drugiego sezonu lubię tylko kilka odcinków, bo tam nie było wogóle Maxa i Liz. Co do 1 sezonu to wydaję mi się że on był najbardziej dopracowany, z 3 sądze że najbardziej dopracowanym odcinkiem był Busted. Też nie potrafię wytłumaczyć dlaczego akurat te dwa sezony.

Posted: Sun Jul 13, 2003 7:50 pm
by Pedros
ja uważam, że jest to bardzo cięzkie do określenia....
każdy sezon jest inny i ma inną fabułę.
-1 sezon to poznawanie wszystkich tajemnic, rozwój miłości Maxa i Liz, nasi kosmici dowiadują się co i jak, sezon w klimatach tajemniczo-miłosnych
-kiedy juz mniej więcej wszystko wiedza, zaczynają się komplikacje, pojawiają się wrogowie no i... koledzy z przyszłości ;)) zdecydowanie w 2 serii postawiono na akcję i jeszcze raz akcję i full zaskoczenia
-sytuacja już niby klarowna, tess poleciała, w końcu jest spokój bo i tak nie mają jak wrócić, wiec odcinki poświeciły sie jedynemu watkowi, synowi Maxa no i pokazało zmiany u bohaterow, jakie zaszły od odcinka Pilot, zmiany, zmiany no i... Ch-Ch-Changes, zagmatwana sytuacja po uratowaniu zycia Liz, pojawiaja się dziwne pytania i... no własnie co??? nie wiem i nie chcę chwilowo wiedzieć(aż do 3sierpnia :) )

Każdy sezon inny, ciężki wybór, myślę że kazdy wybierze to co lubi, ja doceniam 1 sezon i 3, ale wszystkie staram się traktowac równo, ponieważ to mój ulubiony serial...

Posted: Sun Jul 13, 2003 9:38 pm
by Malwina
Masz rację, ale pod koniec drugiego sezonu i praktycznie w całym trzecim, jest poruszany wątek Tess i Maxa a raczej dziecka , Liz cały czas nie może zapomnieć o wydarzeniach miedzy T&M a do tego Max, który jest całkowicie pogrążony w poszukiwaniu syna, również przypomina nieszczęsną noc Liz. W gruncie rzeczy nie wiem dlaczego Liz z nim jest po tym wszystkim, dlatego, że go kocha ? Max też wiele razy mówił Liz, że ją kocha a jednak przespał się z Tess. I co ważne nie wierzył Liz (w sprawie Alexa), był cały czas nastawiony negatywnie i co zadziwiajace bardzo szybko zwiazał się z Tess jeden pocałunek i są razem (Heart of mine )
Więc osobiście wole pierwszy sezon jak sprawy układały się pomyslnie bohaterowie się poznawali no i moze początek drugiego :wink:

Posted: Sun Jul 13, 2003 9:43 pm
by Nan
Ja mam upodobania do dramatyzmu, tragizmu i tym podobnych, więc lubię III sezon :) I też niestety nie mam tego czegoś, co ma Ela, więc nie napiszę o co dokładnie mi chodzi... Ale Zulugula wydaje mi się, że rozumiem.

Posted: Sun Jul 13, 2003 10:43 pm
by Malwina
Są takie chwile , gdy tylko puszczam smutne piosenki , np gdy nie ma roswell , a tak na marginesie zauważyłam ,że przeszłaś z nowicjusza na zainteresowany gratuluje :D

Posted: Sun Jul 13, 2003 10:50 pm
by Nan
37 postów temu :P Ale wiesz, ja musiałam aż sobie nagrać taką płytę, tylko z Roswelliańskimi piosenkami, przy których się wzruszam... I j ak mnie coś weźmie... :cry:

Posted: Sun Jul 13, 2003 10:56 pm
by Pedros
no z płytą to jeszcze osobną nie wyskoczylem, ale kto wie w najblizszej przyszłości :))
narazie wszystko jest na dysku i często załączam sobie winampa i słucham tej boskiej muzyki... czasem wybieram sam, a czasem leci sama(po kolei albo shuffle)
kij że temat trochę zeszedl na muzykę, ale co tam ;)

Posted: Mon Jul 14, 2003 12:15 am
by GhoST
Moim zdaniem I sezon był bardzo dobry... nie brakowało niczego, ale z czasem zaczeli robić z tym serialem SYF co widzimy częściowo w II sezonie i w całości w III. Ale oczywiście to tylko moje zdanie... Przepraszam jeśli kogoś zraniłem.

Posted: Mon Jul 14, 2003 12:27 am
by Graalion
W 1 sezonie miałem wrażenie takiej ciągłości. Jeden odcinek wynikał z drugiego. A później coraz częściej zaczęły się pojawiać odcinki oderwane - te dwa z duplikatami, z Kivarem ... Jakby twórcom kończyły się ogólne pomysły o czym ma być ten serial.

Posted: Mon Jul 14, 2003 5:05 am
by Loki
I sezon jest wyśmienity, ale ja osobiście wolę drugi.

Posted: Mon Jul 14, 2003 9:09 am
by new_jason
Hmmm ciezkie pytanie, lecz uwazam ze pierwshy sezon byl jaknajbardziej mi odpowiadajacy, lubie takie tajemnice powiazane w watkiem milosnym, te pierwshe ich pocalunki i wogole, 2 i 3 tesh jest nieczego sobie, lecz tutaj to jest jush sensacja, ciagla akcja, niezaprzeczam ze nie ma watkow milosnych, bo bym sklamal, ale ja uwazam ze to nie to samo....takie jest moje zdanie

Posted: Mon Jul 14, 2003 9:54 am
by {o}
Trzeci sezon jest taki nieciągły, ponieważ podczas kręcenia dalsze jego losy nie były pewne - dlatego twórcy starali się, aby odcinki stanowiły zamkniętą całość i przez to możliwe było zakończenie serialu w każdym momencie.

Posted: Mon Jul 14, 2003 11:39 am
by Malwina
Nan z moją spostrzegawczością nie było dobrze ostatnio , co do 3 sezonu to mysle , że im się udało , ale też polsat robi swoje nie puszcza odcinków , kiedy puścił tą polską komedie king coś tam myslałam , że rozwale tv . A w zapowiedziach było o Roswell w tamtą sobotę . Wiec jesli nie ma ciagłości to tez sie niektórym nudzi , szkoda :)

Posted: Mon Jul 14, 2003 11:41 am
by Pedros
I niestety nie wyszedł z tego jakis hit. Może właśnie dlatego, że nie mieli kontraktu na tyle i tyle odcinkow, ktore beda na 100% wyemitowane. Moze wtedy byłaby większa popularność i powstalby 4 sezon, ale cóż nie ma co gdybać....

Posted: Mon Jul 14, 2003 11:47 am
by Malwina
No to co za problem przecież UPN nie zgodziła się na puszczanie 2 serii w swojej stacji (chyba) i emitowała je jakaś inna to wystarczyło kontrakt przedłużyć , no chyba , że nie chcieli , ale każdy wie , że Roswell miało wielu fanów w USA

Posted: Mon Jul 14, 2003 12:10 pm
by Pedros
no nie wiem... jakby miał tyle fanow ile mówisz, ,to napewno nie przerwali by nagrywania 3 serii po 18 odcinkach i nakręcono by 4... wiec aż tyle tych fanow to napewno nie miał... :(

Posted: Mon Jul 14, 2003 12:23 pm
by Nan
Miał fanów, miał. Petycje, które są ciągle podpisywane... ale mam wrażenie, że chyba wszyscy się już troszeczkę zmęczyli i musieli odpocząć (przepracowany Jason)... Może... Może się uda, kto wie. "Nigdy nie mów nigdy"