forum.roswell.pl

No no, juz wiem
w koncu Lester chyba sam odszedl z tej firmy, nie?

Freja, strzał w dziesiątkę

moze byc Liz Taylor, Liz Hurley....

ja tez was sciskam

uhhh, Hotori, mistrzu.....

oj nephit, czemu Ty we wszystkim musisz byc najlepszy? a jestem smutna BO NIKT NIE ODPOWIEDZIAL NA MOJEGO POSTA DOTYCZACEGO 4-ECH ODCINKOW!!!!!!

no przeciez nephit, za tobą wszędzie....

(((((((((((((((((((((((((((

rzeczywiscie, Liz jest bardzo ciepłą postacią, nie wiem czy istnieje ktos, kto jej nie lubi. Jest ładna, inteligentna, wie czego chce i umie o to walczyc. Jedyną jej niezaletą (wada brzmi okropnie) jest jej śmiech, ale przynajmniej jest szczery. I sadze, ze Shiri została bardzo dobrze wybrana do pie...

a co to jest pocalowac przyjaciołke w policzek...

ale tez jestem zdania ze smallville jest płytkie. przez 21 odcinków wymyslali nowe sposoby co by tu zrobic, zeby Clark czul sie potrzebny całemu światu...

jestem tego samego zdania co nephit - nic by serialowi to nie dalo, ze Max poleciałby na Antar i za jakis czas by wrocil. Max podzieliłby sie tylko swoimi doswiadczeniami, ze np. nie zblizał sie do tamtejszej wody, bo nie lubi galaretki, ze widzial ruiny swego domu i zabil Kavara. Inni roswelliacy b...

mam prośbe: moze ktos mi podeslac albo gdzies na ftpie zostawic albo powiedziec - cokolwiek zrobic, potrzebne mi sa odcinki - leaving normal, into the woods, white room i how the other half lives. Ma ktos?

a mialo byc tak pieknie

no no Elu, wiem w ktorym sezonie bylo "Cry your name" i co sie dzialo. Ja taz mam hopla na punkcie roswell i tez kazda scene znam na pamiec

co do smallville - przeciez Clark na balu nie pocałował Cloe. Malo co, ale nie pocalowal
a slyszeliscie tą muzyczke?? Remy zero..... Och

parker

MOJA TEORIA po pierwsze - dzieci nie beda hybrydami, bo moze Max zrobił to, co John Coffey w "Zielonej mili" - cofał chorobę bez zadnych skutków ubocznych. A gdy chciał "dać cząstkę siebie" strażnikowi (w tej roli Tom Hanks), to po prostu chwycił go za rękę, moc napłynęła i do końca zycia strażnik b...

Tess to zyła?? raczej zyleta heheh. Nephit, ty to masz wyobraznie.

Nie uwazam, ze drugi sezon byl najslabszy, byl inny od pierwszego i trzeciego - inne historie, inne przygody. Najgorsza była pierwsza połowa trzeciego sezonu - byla zbyt monotonna i niekosmiczna

Moim zdaniem Liz wymyśliła dobry sposób, by Max sie "odczepił". musiała zrobic cos, co w jego oczach wyglądałoby okrutnie, załosnie i raz na zawsze zostawił by ją w spokoju. przeciez kazda inna próba odepchnięcia Maxa (o wiele lżejsza od tej, co Liz zrobila), zakonczyla by sie fiaskiem, a Max by sie...

jeee, ze wy macie pamiec do takich szczegółów. musialabym zobaczyc wszystko od nowa i zwracac wieksza uwagę na szczegóły....

Courtney

a w którym to było odcinku?