forum.roswell.pl

Hmm no ja nie jestem ekspertem w tych sprawach z jednej prostej przyczyny - nie miałam jeszcze partnera o 20 lat ode mnie starszego!!! ani młodszego ( :lol: ) Podejrzewam że ty również nie byłeś w takim związku więc nie bądź taki pewny co mówisz... To że napisałam że muszą się kochać wynikało z tego...

Ciiiiiii bo jeszcze wszyscy się mnie przestraszą

No jasne że ci daruję Wiesz przecież że skleroza to nasza podstawowa cecha rodzinna

A bać się nie musisz. Wiesz przecież że ja z tych nieszkodliwych

Jeeest mam racje, jupi

A co do twojego kolegi to nie twierdzę że tak sie nie zdarza, ale nie można tego uznawać za regułę...

Hehe, no co zrobić :oops: Lepiej późno niż wcale :P A jak cię poznałam? Hmm nie wiem, kiedyś chyba coś wspominałaś o twoich różnych nickach :roll: A jak nie, to może gdzieś na forum wyczytałam. Nie wiem. Ważne że cię poznałam :mrgreen: Widzisz, przede mną się nie ukryjesz. Poznam cię zawsze i wszędz...

Hmm Ramzesku nie wiem jak ci to powiedzieć ale chyba coś przeoczyłeś jak oglądałeś Roswell :twisted: W serialu wyraźnie było powiedziane że ta cała zdrada to była mistyfikacja Kivara. To on był tym złym!!! Nie tylko zdradził Vilandrę ale również wrobił ją w to wszystko. Przecież Micheal to wszystko ...

Hehe, no znowu się nie zgadzamy bo dochodzimy do tego samego momentu :evil: Bo ty uparcie sądzisz że Issy i Vilandra to ta sama osoba!! :evil: A my mówimy o Isabel!!! Uważam że ona by nie zdradziła bo się brzydziła tym że kiedyś jako Vilandra "rzekomo" zdradziła swoją rodzinę! I dlatego sądzę że nie...

Hehe, nie martw się pewnie nie na długa ta nasza jednomyślność

Hmm, co do kochanka to przyznam się że nie mam pojęcia, ale sądzę że nie... Ona brzydzi się zdradą Tzn jeśli kochała by tę osobę to by nie zdradziła

Ja też witam nową osobę ;) Dortoko!!!!! Ty mnie pwenie nie poznajesz pod tym nickiem Ciekawe czy zgadniesz kim jestem Mam nadzieję, że jednak znajdzie wolną chwilkę i zajrzy i tu i tam No wim, ze jej nie bedzie :( Ale na pewnoe kiedys to przeczyta :twisted: Hehe, ja to mam refleks, nie? :haha: Jej, ...

Tak Ramzes, wyjątkowo z tobą się zgadzam :P Wydaje mi się że Isabel tylko pozornie miała dominującą osobowość (np. w czasie świąt ;) ) ale tak naprawdę potrzebowała wsparcia w silnym ramieniu mężczyzny (np. w Alexie, a potem w Jessem) Wg mnie ona chciała stworzyć normalną, tradycyjną rodzinę w które...

Hmm, no tego to nie wiadomo Skoro chcą być razem i decydują się na taki związek to wg mnie to musi być miłość!!

Hmm, rzeczywiście trudno powiedzieć Jeśli chodziłoby o Vilandrę to zdecydowanie bym powiedziała że to ona by rządziła. Ale skoro chodzi o Isabel... no to sądzę że Kivar

Taa, jakby tak ciągle ze sobą walczyli to w końcu wywołaliby wojnę międzygalaktyczną

ale to i tak nie byla ona , ona byla kims zupelnie innym ... 8) Hehe, zabawne wiesz? Gdy chodziło o Issy i Vilandrę to wykłócałeś się że to ta sama osoba, i skoro Vilandra kochała Kivara to Issy również. Ale teraz nagle twierdzisz że Ava i Tess to nie ta sama osoba?? Dziwne :roll: Przecież w obydwu...

Hehe Aa, to na pewno byłoby możliwe

Nie, nie z książki. Hmm, chyba z intuicji :wink: A pamiętacie shapeshiftera? On miał normalny (=ludzki) wygląd, ale gdy przygotowywał się do odpalenia statku to zmienił wygląd na bardziej kosmiczny... :roll: Tak, wiem to pewnie jest inna sytuacja bo on był SHAPEshifterem, i pewnie pozostali kosmici ...

Oj W takim razie współczuję...

I ona nadal jest dyrektorką???

Według mnie różnica wieku nie gra roli jeśli tylko tych dwoje ludzi naprawdę się kocha :D Mówi się że prawdziwa miłość nie zna granic i to chyba jest racja :) Co prawda, jak słyszę o parach o dużej różnicy wieku, np. 20 lat to przyznam że patrzę na to trochę sceptycznie... :? No bo to tak prawie jak...

Ja bym się ich bała bo z takim charakterkiem i mocami to nigdy nie wiadomo co by im do głowy strzeliło ;) Hmm, skąd pewność że nie zwrócą się przeciwko własnym rodzicom? W końcu byłyby bez skrupułów :twisted: A jeśli chodzi o wygląd to wydaje mi się że oni mogą przybierać różny w zależności od tego ...