forum.roswell.pl

Hi Wendy! It's nice to see you !

Jeden dzień w szkole, a tu doszło tyle nowych opowiadań. Kiedy ja to przeczytam?
Elu, to opowidanko jest naprawde cudowne. Nie mogłam prawie czytać, czując cierpienie Maxa i Liz. Piękny wzruszający kawałek.

To opowiadanie jest cudne, duża zasługa dzięki pięknemu tłumaczeniu Eli. Żal mi tylko, że Max i Liz nigdy nie moga być razem. Zawsze staje coś im na przeszkodzie.

Widzę Elu że wzięłaś się za tłumaczenie kolejnego ff. Fajnie. Co do opowiadania, to bardzo podoba mi się to jak pisze RosDeidre. Ma wyjątkowy talent. No i zostanie nam przybliżone kolejne opowiadanie po TEOTW. Jestem ciekawa jak dalej rozwinie się temat. Ps. Wiem, że to co napisze to nie na temat. D...

Wszystkiego najlepszego dla solenizantki szczególnie spełnienia marzeń! urodziny:

Ja ma tylko prośbę, jeśli polecacie jakieś opowiadanie do przeczytania to czy możecie powrócić do podawania linków do nich, albo przynajmniej polecić strony na których można znaleźć ciekawe opowiadania.

Mnie się podoba, tylko czemu Michael cały czas wszystkich krytykuje, obraża. Może jednak przydałoby się dodać trochę fragmentów opowiadających o jego prawdziwej przyjaźni z Maxem i pozostałymi, przecież mimo wszystko wiele dla niego znaczyli.

Jest jeszcze przed północą więc zdąże złozyć życzenia.

Piter wszystkiego najlepszego! urodziny:

Niestety, jednak nadszedł dzień kiedy skończyło się jedno z moich ulubionych opowiadań - nie mogę w to uwierzyć. Jednak mam nadzieję, że nie długo na forum pojawią się kolejne tłumaczenia wspaniałych opowiadań, co złagodzi smutek po tych zakończonych.

Bardzo przyjemnie czyta się to opowiadanie.
Również pamiętam jak rodzice czytali mi różne bajeczki. Nie zxawsze leżałam wtedy w łóżku. Jak tata opowiadał mi bajkę o "jeżu i zającu" to wspólnie turlaliśmy się po łóżku. to były wspaniałe czasy.

Lizzy - wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, żeby na twojej twarzy zawsze gościł uśmiech. urodziny:

Super! Różni się od innych, mało jest pisanych z perspektywy Michaela. Czekam na ciąg dalszy.

Dzięki za szczerość. Sama wiem że nie wyszło mi najlepiej, wręcz tragicznie. Niektóre zdania, znając nawet wszystkie słowa, nie chciały ułożyć się w logiczna całość.
Całość mam przetłumaczą i czekają tylko na poprawki stylistyczne, językowe.
Ale na razie wykasuje i zabiorę się za poprawki.

Wydrukowałam sobie opowiadanie "September and the other sorrows" i powolutku będę czytać. A tak na marginesie. Na xcom. zamieścilam tłumaczenie opowiadania Emily - "Limbo" Chciałamby poznać wasze uwagi co do tłumaczenie, ponieważ jest to moje pierwsze i mam zamiar później wziąść się za następne, ale...

Lizziett tłumaczenie było prześliczne. Przyłączam się do podziękowań, nie tylko za tłumaczenie ale również za przepiękne fanarty. A zakończenie z pięknym happy endem.

Bardzo podoba mi się ten temat, dzięki niemu będę mogła poznać wiele ciekawych fanficków.
No i ostatnio wzięłam się za tłumaczenie jednego krótkiego fanficka. Zobaczymy jak mi pójdzie. Postaram się potem zamieścić go.

Spełnienia marzeń, zdrowia, szczęścia w nadchodzącym roku 2004, szampańskiej zabawy na Sylwestra

Skończyłam opowiadania. Dlatego teraz bardzo zalezy mi na komentarzach, czy wam się podobało jako całość. :wink: Ray razem z Michaelem i Isabel widział jak Liz wsiada do vana. - Co robimy? – zapytał Michael. - Musimy ich śledzić. W trójkę pobiegli do samochodu Raya. - Myślisz, że to Kivar wysłał ich...

Dopiero dzisiaj dotarłam do tego tematu. Dlatego dziś złożę tu spóźnione życzenia dla Jasona, wczoraj składałam na stronie xcom.

Wszystkiego najlepszego, spełnienia życzeń, szczęścia ( może być z Katie) , bardzo dobrych ról, zdrowia.

Bardzo fajne opowiadanie. Tak bardzo różniące sie od innych. Opisy Liz też są super!