forum.roswell.pl

Lizzie - jestem pod wielkim wrażeniem Twoich słów. Wciąz nie mogę pojąc, jak z kilkunastu słow pięknej piosenki mozna wykrzesac kilkdziesiąt słów pieknej metafory. to graniczy z cudem... a moze to jest cud. Widzicie, co z nami robi historia milosna M&L, M&M, A&I..... Chcialabym teraz nawiązac do tej...

jak juz takowy film mial powstac ( a musi!), to sądze, ze dadzą inna aktorkę. Smierc Marii lub jej wyjazd mija sie w ogóle z celem, nie wyobrazam sobie tego obrazu bez jej hasełek i kłotni z Michaelem.

Jak myślicie, jak bardzo roswell by sie zmienil, gdyby Alex nadal żył? Czy to on zostałby mężem Isabel? Co by się stało z odcinkiem "I married an alien"?
napiszcie conieco

znalazłam notkę na ten temat Release scheduled for 2004 After a couple of people emailed us about an interview with William Sadler where a Roswell DVD release was mentioned, we made a few calls. Well, we found out that the information is correct, and the first season should be released in early 2004...

nie moge z tego fika

słodka parka

ta u góry to ja...
wiec jece raz proszę Marinka o przetłumaczoną 1-szą część (albo syskie - jak wolisz)

nie wiem czemu ale mnie wyrzucilo...
to ja ta u góry....

błąd - w "Crush" Isabel wpierw wstaje, macha ręka na przedmioty, a dopiero potem mówi "yes mother, i'm fine". W kolejnych odcinkach jest na odwrót

no wiem wiem!!!
ale nie dość, ze dziwnie sie na to patrzy, to jeszcze ten język rozśmiesza...
no ale w koncu oni tak samo mogą pomyślec o naszym języku..

Nan, debeściaku!!!!
dzienks za booksy

A ja tu przytoczę słowa piosenki Creed - with arms wide open. Wprawdzie nie grali jej w roswell, ale moim zdaniem to wielki błąd, gdyż pasuje ona idealnie do pierwszego odcinka, w którym Max "pokazuje sie" Liz(pisalam o tej piosence na komnacie). patrzcie na to: Well I just heard The news today It s...

taaaaa
to sie nazywa bezgraniczna miłośc. Dlatego kwiat tak nienawidzi Maxa

no przeciez - Destiny - i sławetne słowa Michaela: "Maybe because I love you too much"

no dobra, moj bląd.
w sumie na to samo by wychodzilo

oj miec taki kalendarz...
ale ostatnio ruszyla akcja w zwiazku z wydaniem kalendarza lub organizera. Jak co to ja jestem chetna

nie umiem sobie przypomniec jakichkolwiek wzmianek o Roswell, gdziekolwiek. Ale kiedys w radiu uslyszalam Stereophonics - Have a nice day. Och, jak sie ucieszylam!!! "Mamo, to jest piosenka z Roswella!!". panika po prostu. ostatnio w telewizji widzialam nowy teledysk stereophonics. musialam go zobac...

Jedną z moich ulubionych scen jest ta koncowa z Crush - kiedy Isabel siedzi na łózku, przedmioty latają wokół niej, leci Brothers and Sisters. Jej twarz zrozpaczona...ech
i tez wiele scen M&M - bo poprawiają mi humor

Ano - przeciez najsmieszniejszą sceną była ta z Blind Date - pijany Maxio i haslo Kyle'a "A jak sie nią podzielimy?"

Tak, JFK był na 100% w ask not. A michael porwał Marie w 285 South
Fajne tez było Viva Las Vegas - Guerin Party i to, jak Kyle i Michael mieli lekcje hiszpanskiego, Kyle zaczął rzucac papierkiem w Mikiego.